Kultura
Źródło: ARCHIWUM
Źródło: ARCHIWUM

Tradycje trzeba pielęgnować

Kultura ludowa wykształciła ogromne bogactwo zwyczajów i obrzędów. Większość z nich została zapomniana, inne mają dziś wyłącznie charakter widowiskowy. - Dlatego źródło trzeba pielęgnować, bo szybko wysycha - mówi Ewa Nasiłowska, założycielka zespołu Echo Leśne, który w międzyrzeckiej gminie od 11 lat stara się kultywować regionalne tradycje.

W niedzielę, 23 kwietnia, w Domu Ludowym w Zaściankach odbyła się II Powiatowa Inscenizacja Życia na Wsi „Jak to niegdyś bywało… sianie owsa”. Przygotował ją zespół Leśne Echo z Zaścianek. Ci, którzy przyszli do miejscowego Domu Ludowego, mogli dowiedzieć się, że zanim gospodarz zaczął siać owies, prawą ręką nabierał zboże, usypywał z ziaren znak krzyża, a dopiero potem pozostałe nasiona trafiały do ziemi. Wcześniej do worka dosypywano pokruszone kłosy, które zostały poświęcone 15 sierpnia, czyli na Matki Bożej Zielnej. Miało to zapewnić urodzaj. Pod żadnym pozorem nie można było siać w poniedziałki i piątki, które były uważane za tzw. dni puste, bo nawet jeśli zboże wyrosło, kłosy okazywały się jałowe. Podczas inscenizacji nie zabrakło również pieśni nawiązujących do siania owsa.

Źródło szybko wysycha

– To już nasze 13 przedstawienie – mówi Zofia Nestorowicz z zespołu Echo Leśne. – Od ponad dziesięciu lat przygotowujemy inscenizacje na Powiatowy Przegląd Teatrów Obrzędowych, a od dwóch na Powiatową Inscenizacje Życia na Wsi. Celem naszej działalności jest zachowanie obrzędowości, tradycji ojców i dziadków oraz przekazywanie ich młodemu pokoleniu, aby uchronić te zwyczaje od zapomnienia. I dzięki temu właśnie powstał cykl „Jak to niegdyś na wsi bywało”, który w barwny i wesoły sposób obrazuje życie wiejskie – opowiada, dodając, iż w swoim repertuarze mają m.in. takie przedstawienia jak: „Wspólne darcie pierza”, „Noc Świętojańska”, „Wyzwoliny młodego kosiarza”, „O ziemniaku i na jego cześć”, „Chleb nasz powszedni”, „Kiszenie kapusty”, „Jak to na przednówku bywało”, „Sadzenie ziemniaka”. – 23 kwietnia imieniny obchodzi Wojciech, a zgodnie z dawnym powiedzeniem „Benedykt w pole z grochem, Wojciech z owsem jedzie, Stanisław ze lnem, Filip tatarkę wywiedzie”. Dlatego pomyśleliśmy, że tym razem warto przybliżyć zwyczaje związane z sianiem owsa, tym bardziej iż dzisiaj wszystko za człowieka robią maszyny – zauważa Z. Nestorowicz.

– My również nie wszystko pamiętamy, ale znamy dawne obrzędy z opowiadań naszych mam i babć. Trzeba kultywować te tradycje, bo źródło szybko wysycha i niedługo nie będzie kto miał nam przekazywać, jak to na wsi dawniej bywało – podkreśla E. Nasiłowska. Natomiast Z. Nestorowicz dodaje, że Leśne Echo jest jedynym zespołem w międzyrzeckiej gminie, który zajmuje się tematyką obrzędowości.

Kulturę tworzą pasjonaci

Grupa powstała w styczniu 2006 r. Założyły ją E. Nasiłowska oraz Urszula Flis. – Po tym jak odchowałyśmy dzieci i wnuki, stwierdziłyśmy, że teraz przyszedł czas dla nas. Zastanawiałyśmy się, w co się zaangażować i tak wymyśliłyśmy Leśne Echo. Do zespołu szybko zaczęli dołączać inni. I tak to się zaczęło – wspomina E. Nasiłowska, które kieruje zespołem nieprzerwanie od 11 lat, a także gra na bębenku. O oprawę muzyczną dba też akordeonista Aleksander Szmidt. Obecnie grupa liczy 11 osób: dziewięć pań i dwóch panów. Próby odbywają się co najmniej raz w tygodniu w Domu Ludowym w Zaściankach. – Jednak przed ważnymi występami spotykamy się nawet codziennie – dopowiada E. Nasiłowska. Zespół sam dba o stroje czy eksponaty do inscenizacji. – Zdarza się, że mamy na sobie powojenne, a nawet przedwojenne koszule. Ludzie na wsi kryją na swoich strychach prawdziwe skarby. Kiedy np. słyszymy, że ktoś robi wiosenne porządki czy remont, pytamy, czy przypadkiem nie ma czegoś, co mogłoby nam się przydać. I zwykle okazuje się, iż natrafimy na wyjątkowe narzędzie, naczynie czy strój, które potem wykorzystujemy na scenie – opowiada założycielka grupy.

Z nimi obrzędowość nie zaginie

Leśne Echo ma w swoim repertuarze pieśni biesiadne, religijne, patriotyczne, kolędy. E. Nasiłowska pisze teksty piosenek do znanych melodii, które później zespół wykonuje podczas różnych imprez i uroczystości. Przedstawienia i inscenizacje przypominające dawne życie na wsi przyciągają rzesze widzów, stając się przy tym wspaniałą lekcją historii.

Ponadto, panie zajmują się również innymi formami podtrzymywania tradycji: wiją palmy wielkanocne, które uświetniają procesję podczas Niedzieli Palmowej, prowadzą warsztaty śpiewu pieśni i przyśpiewek ludowych, wicia wianków na oktawę Bożego Ciała i wieńców dożynkowych, uczą robienia ozdób z bibuły i słomy, haftują.

Leśne Echo współpracuje ze Szkołami Podstawowymi w Halasach, Tuliłowie, Kożuszkach, Maniach (gm. Międzyrzec Podlaski) oraz Szydłówce (gm. Olszanka) i Mostowie (gm. Huszlew).

Zaangażowanie zespołu docenił w 2008 r. ówczesny marszałek sejmu Jarosław Kalinowski. W grudniu 2014 r. Leśne Echo zostało zaproszone do TVP, gdzie panie opowiadały o zwyczajach swojego regionu.

MD