Opinie
Źródło: ARCHIWUM
Źródło: ARCHIWUM

Trzeźwa miłość

Specjaliści parający się problematyką uzależnień zgodni są co do tezy, że fachowe wsparcie należy się wszystkim członkom rodziny, zaś jedyną liną mogącą pociągnąć alkoholika do zdrowienia jest… twarda miłość!

Niestroniący od trunków narzeczony dotknięty małżeńskim szczęściem na pewno się zmieni! Miłość czyni cuda – zapewniała Marta. Do czasu. Ale zanim… Z miesiąca na miesiąc pijackich dni przybywało proporcjonalnie do liczby okazji. Do rozpicia butelki każdy pretekst okazywał się odpowiedni – a to awans w pracy, a to ulubiona partia u władzy, narodziny pierworodnego, udany remont… Początkowo Marta obrażała się na Jacka – on przepraszał i znów była sielanka. Nawet gdy za jazdę na podwójnym gazie pozbawiono go prawa jazdy, wierzyła w obietnice poprawy. Przetłumaczyła sobie też wylanie męża z pracy („redukują etaty”) i towarzyską banicję („może przez zazdrość?”). Karmiła się usprawiedliwieniami w myśl zasady: „inni piją i biją, a mój grzecznie kładzie się do łóżka”. Po drodze zapomniała jednak, że miejsce jej życiowych aspiracji zajęła ciągła troska o pijanego męża, a syn zamiast beztroskiej zabawy musi po cichu przekładać klocki, by nie obudzić śpiącego taty… Namowy do walki o spokój rodziny Marta zbywa machnięciem ręki. – To on jest chory! Jemu trzeba pomóc – zapewnia, wierząc szczerze, że wiernością i oddaniem wyrwie Jacka z matni nałogu. ...

WA

Pozostało jeszcze 85% treści do przeczytania.

Posiadasz 0 żetonów
Potrzebujesz 1 żeton, aby odblokować ten artykuł