Rozmowy
Źródło: ARCHIWUM SOM
Źródło: ARCHIWUM SOM

Tu działa Boska ekonomia…

Według danych za rok 2008 (2009 dopiero podliczamy) programem zostało objętych już prawie 10 tys. dzieci i młodzieży. W pomoc włączyło się blisko 6 tys. osób z Polski. Adopcja jest coraz bardziej popularna. Dzięki temu, że ofiarodawców z roku na rok przybywa, programem może zostać objętych więcej potrzebujących.

Rozmowa z Agnieszką Słowik, wolontariuszką, świecką misjonarką i pracownikiem Salezjańskiego Ośrodka Misyjnego.

Jakie były początki programu „Adopcja na odległość”?

Salezjański Ośrodek Misyjny rozpoczął prowadzenie tego programu w 2001 r. Jego hasłem uczynił słowa „Dajmy dzieciom szansę nauki”. Adopcją objęto dzieci z krajów misyjnych. Początkowo projekt realizowany był tylko w Zambii i Ugandzie, obecnie prowadzony jest w 18 krajach. Z pomocy korzystają dzieci i młodzież z Afryki, Azji, Ameryki Południowej oraz Europy. Na takie wsparcie mogą liczyć podopieczni z 43 placówek prowadzonych przez salezjanów.

Czy adopcja cieszy się popularnością wśród Polaków?

Według danych za rok 2008 (2009 dopiero podliczamy) programem zostało objętych już prawie 10 tys. dzieci i młodzieży. W pomoc włączyło się blisko 6 tys. osób z Polski. Adopcja jest coraz bardziej popularna. Dzięki temu, że ofiarodawców z roku na rok przybywa, programem może zostać objętych więcej potrzebujących. Kiedy na początku 2009 r. ogłoszono ekonomiczny kryzys, liczyliśmy się z tym, że darczyńcy będą wycofywać się z projektu. Z radością muszę przyznać, że nie zaobserwowaliśmy jednak takiego zjawiska. Zdarza się, że ktoś rezygnuje z udziału, jednak zawsze taką decyzję podejmuje z ważnych przyczyn. ...

Agnieszka Wawryniuk

Pozostało jeszcze 85% treści do przeczytania.

Posiadasz 0 żetonów
Potrzebujesz 1 żeton, aby odblokować ten artykuł