Rozmaitości
Twórzmy pomniki przyrody!

Twórzmy pomniki przyrody!

Ustanowiłem prywatne pomniki przyrody! Rangę tę nadałem dwóm kilkudziesięcioletnim jabłoniom odmiany kosztela, tej, którą wspominają często osoby w starszym wieku, przypominając jednocześnie w emocjonalny sposób swoje młodzieńcze lata. Nie prosząc o to urzędników z miejscowej gminy, choć przecież zgodnie z obowiązującym prawem jest to ich kompetencja, samowolnie przytwierdziłem tabliczki na ich pniach.

 
To są moje pomniki przyrody! Biorę za nie odpowiedzialność, będę je pielęgnował i chronił. Dlaczego? Rosną na mojej działce, przy domu, codziennie je podziwiam i – pamiętając o słowach Jana z Czarnolasu – siadam często w ich cieniu dla odpoczynku, choć nie są lipami. W moim subiektywnym odbiorze są piękne, znam ich przyrodniczą wartość i według mnie zasługują na takie wyróżnienie, choć może nie spełniają wszystkich warunków określonych przez prawo, w tym dotyczących ich wymiarów. Chcę je ocalić nie tylko dla siebie z czysto egoistycznych powodów, ale także tych ogólnospołecznych.

Czy można wyobrazić sobie skuteczniejszą ochronę jakiegoś obiektu niż taka z osobistą motywacją i emocjonalnym zaangażowaniem? Czy ty Czytelniku/Czytelniczko ustanowiłeś/aś już w swoim otoczeniu swój lokalny pomnik przyrody (LPP)? Skrót LPP można także rozwinąć słowami lokalna perła przyrody. Rozejrzyj się w swoim otoczeniu i znajdź przyrodnicze perły zasługujące twoim zdaniem na ochronę. Wiedz o tym, że nawet najlepiej opracowany system ochrony przyrody bez twojego zaangażowania będzie działał niesprawnie, gdyż żaden administracyjny i urzędniczy mechanizm pozbawiony społecznego poparcia nie może efektywnie funkcjonować. Tym bardziej system oparty na zakazach i nakazach jest bez szans z powodu antymotywacyjnego oddziaływania na ludzi. Słowo „musisz” zniechęca skutecznie do jakiegokolwiek działania. Wiem, bo sprawdziłem to na sobie.

W mojej opinii skuteczność ochrony przyrody w Polsce nigdy nie była zadowalająca i jest, niestety, coraz mniejsza. Głównym tego powodem są biurokratyczno-administracyjne struktury, ludzie zniewoleni procedurami, a tym samym mało operatywni w działaniu. Do tego należy dodać niedofinansowane i zbyt skromne do potrzeb służby ochrony przyrody zorganizowane w strukturach rządowych i samorządowych. Są one narażone, a może nawet podatne na lobbing partykularnych grup nastawionych na intensywne eksploatowanie dóbr natury. Skuteczności ochrony przyrody nie sprzyja chaos kompetencyjny, niestabilne prawo i system odgórnie narzucający ochronę, kojarzony powszechnie z kagańcem hamującym gospodarczy rozwój, nie mający społecznego poparcia. Społeczeństwo (przynajmniej duża jego część) w swoim doraźnym, a nie perspektywicznym myśleniu i działaniu nie czuje potrzeby otaczania przyrody ochronnym parasolem, głównie z powodu niskiej świadomości środowiskowej (ekologicznej), która jest efektem wieloletnich edukacyjnych zaniedbań, niestabilności i niekonsekwencji programowej oraz bagatelizowania tego obszaru oświaty.

Spróbujmy wspólnie zmienić ten stan, gdyż z narzekania nie będzie żadnych konkretnych efektów. Proponuję zacząć od sprawy na pozór drobnej. Po wakacyjnym wypoczynku, z odświeżonym i jasnym myśleniem, niech każdy rozejrzy się wokół siebie. Może zainspirowani porządkiem w miejscach letniego wypoczynku zechcemy przenieść i zastosować podpatrzone wzorce w naszej miejscowości? Zachęcam do takiego pozytywnego działania. Zachęcam też do znajdowania w najbliższym otoczeniu obiektów szczególnie pięknych, wartościowych i emocjonalnie bliskich.  Otoczmy je ochroną, taką własną, bez urzędowych paragrafów i pieczątek, za to skuteczną, bo umocnioną motywacją i pozytywnymi emocjami! Utwórz lokalny pomnik przyrody (LPP), tak jak ja postąpiłem ze swoimi jabłoniami! Ponieważ żyjemy w nadbużańskim krajobrazie, zachęcam do samowolnego tworzenia Nadbużańskich Pomników Przyrody. Wzór tabliczki opracowany w Stowarzyszeniu Gmin, Powiatów i Regionów Nadbużańskich, które jest moim partnerem w propagowaniu tego pomysłu, zdobi ten tekst. Niech takie tabliczki wyróżniają także wiele drzew w naszych „małych ojczyznach” i jednocześnie ostrzegają drwali porażonych dendrofobią przed beztroskim i nieprzemyślanym cięciem wszystkiego, co jest w zasięgu piły i siekiery. Tabliczkę tę będziemy rozdawać w czasie Festiwalu Nauki i Sztuki w Siedlcach w dniach 18-21 października br. wszystkim chętnym osobom, które zechcą przyłączyć się do naszego pomnikowego programu.

Inicjując ten program, jesteśmy przekonani, że będzie to zaczątek nowej prośrodowiskowej świadomości oraz pośredni wkład w budowanie nowej jakości w systemie ochrony przyrody opartej na motywacji – potencjale i sile drzemiącej w ludziach. Zgłoś swój lokalny pomnik przyrody do Instytutu Biologii UPH w Siedlcach. Będziemy informować za pośrednictwem mediów o najciekawszych inicjatywach i koordynować lokalnie podejmowane działania. Apel ten dotyczy zarówno indywidualnych osób, ale także szkół, stowarzyszeń, grup twórczych, instytucji. Chroń przyrodę po nowemu, z entuzjazmem, bez jakiegokolwiek przymusu, bo robisz to dla siebie, swoich bliskich, obecnego i przyszłych pokoleń. Weź na siebie cząstkę odpowiedzialności za przyrodę, bo – tak jak ty jej – ona potrzebuje twojej pomocy. Utwórzmy wspólnie wiele Nadbużańskich Pomników Przyrody – naszych pomników.

 

Ryszard Kowalski