Rozmowy
Źródło: ARCHIWUM
Źródło: ARCHIWUM

Tylko miłość zbawi świat

Zbliża się setna rocznica powołania do życia wspólnoty, do której należy Siostra. O zgromadzeniu tym mówimy krótko i węzłowato: siostry orionistki. Z racji zbliżającego się jubileuszu proszę opowiedzieć czytelnikom „Echa” o swojej rodzinie zakonnej.

Jej pełna nazwa brzmi: Zgromadzenie Małych Sióstr Misjonarek Miłosierdzia. Założył je w Tortonie, w północnej Italii, 29 czerwca 1915 r., w uroczystość św. Apostołów Piotra i Pawła, włoski kapłan ks. Alojzy Orione.

Od jego nazwiska wywodzi się potoczna nazwa wspólnoty – orionistki. Zbliżający się jubileusz tego wydarzenia jest dla nas, a myślę, że i dla całego Kościoła, czasem łaski oraz okazją do dziękczynienia za założyciela, za dzieła przez niego dokonane, za ludzi, którzy w tych dziełach pracowali, za siostry zakonne i księży.

Jaki cel przyświecał św. ks. A. Orione, gdy powoływał zgromadzenie zakonne?

Zgodnie z jego myślą nowa wspólnota miała być „Małym Dziełem Boskiej Opatrzności”. Przez nie chciał on „wszystkich i wszystko zjednoczyć w Chrystusie, z Kościołem i Papieżem poprzez dzieła miłosierdzia”. Początki zgromadzenia sióstr sięgają I wojny światowej, a więc czasu, gdy dzieła miłosierdzia chrześcijańskiego były niezwykle ważne. Wichry wojny niszczyły ludzki dobytek, rozdzielały rodziny, osierocały dzieci. Powstanie wspólnoty wpisywało się więc w zapotrzebowanie tamtego czasu. Cel i duchowość Zgromadzenie Małych Sióstr Misjonarek Miłosierdzia opisał ks. A. Orione w liście z 18 sierpnia 1921 r. ...

ks. Henryk Drozd

Pozostało jeszcze 85% treści do przeczytania.

Posiadasz 0 żetonów
Potrzebujesz 1 żeton, aby odblokować ten artykuł