Tylko możemy im przyjść z pomocą
Ujrzała Anioła Stróża, który kazał jej pójść za sobą. „W jednej chwili znalazłam się w miejscu mglistym, napełnionym ogniem, a w nim całe mnóstwo dusz cierpiących. Te dusze modlą się bardzo gorąco, ale bez skutku dla siebie, my tylko możemy im przyjść z pomocą. I zapytałam się tych dusz, jakie ich jest największe cierpienie? I odpowiedziały mi jednozgodnie, że największe dla nich cierpienie to jest tęsknota za Bogiem. Widziałam Matkę Bożą odwiedzającą dusze w czyśćcu. Dusze nazywają Maryję «Gwiazdą Morza». Ona im przynosi ochłodę.”
Taką wizję czyśćca przekazuje św. Faustyna. Siostra Łucja – świadek objawień maryjnych w Fatimie – objaśnia, że po śmierci ci, którzy idą do nieba, będą musieli oczyścić się z każdej nieczystości, zmazy grzechu, z każdej jego pozostałości. Wtóruje im XVII-wieczna peruwiańska mistyczka: „Aby cieszyć się Bogiem przez całą wieczność, trzeba stać się oczyszczonym” – notuje w swoim Dzienniku Urszula od Jezusa.
Wyzwolona ku Chrystusowi
Urodziła się w 1604 r. w Limie, w rodzinie Juana de Castillo i niewolnicy Isabel de los Rios, której przodkowie pochodzili z regionu obecnej Angoli. Właścicielką Isabel, a więc także jej córki, była pobożna arystokratka Geronima de los Rios. Stąd Urszula wyniosła głęboki kult Matki Bożej z góry Karmel. Gdy skończyła 12 rok życia, została osobistą niewolnicą siostrzenicy Geronimy w konwencie św. Klary. W wieku 38 lat otarła się o śmierć i od tego czasu – uznając swoje ocalenie za cud – stała się bardziej religijna. Doświadczenie zagrożenia życia wyzwoliło ją ku Chrystusowi. W 1645 r. ...
Anna Wolańska