Ucywilizować handel

Przebudowa międzyrzeckiego targowiska przy ul. Zarówie dobiega końca. Przy okazji władze miasta postanowiły zrobić porządek na przylegającej do niego starej części rynku. I choć idea wydaje się być słuszna, zmiany wzbudzają wiele wątpliwości i sprzeciw wśród kupców.

Na utwardzonej części targowiska miejski architekt-urbanista wyznaczył 111 kwadratowych boksów 3×3 m i czterometrowe alejki między nimi. Ma to uporządkować plac i ułatwić klientom poruszanie się po targowisku. Ogłoszono przetarg na rezerwację miejsc, który zostanie rozstrzygnięty na początku września. Cena wywoławcza rezerwacji jednego boksu to 41 zł, zaś jednego z 12 miejsc na terenie nieutwardzonym – 25 zł. Każdy kupiec będzie mógł opłacić rezerwację jednego lub kilku boksów i mieć gwarancję, że jego stanowiska nikt nie zajmie.

Kto pierwszy ten lepszy

Do tej pory zasady korzystania z targowiska były inne. Kto przyjechał na targ pierwszy miał prawo wybrać miejsce i rozstawić swoje stoisko tam gdzie chciał, zajmując nieokreśloną powierzchnię. Nikt już nie pamiętał o tym, że wyznaczone kilka lat temu stanowiska miały wielkość 3x6m. – Opłata za boks wynosiła 50 zł, więc mamy prawo twierdzić, że to blisko stuprocentowa podwyżka ceny, skoro za połowę mniejszą powierzchnię będziemy płacić 41 zł – stwierdził jeden z regularnie handlujących w Międzyrzecu kupców. Dlaczego urząd jeszcze przed ogłoszeniem przetargu nie poinformował kupców o planowanych zmianach i nie pomyślał o konsultacjach z handlującymi? Zdaniem naczelnika wydziału zarządzania mieniem komunalnym Mirosława Malinowskiego, wtedy na pewno nie udałoby się wprowadzić porządku. 

Opłata obowiązkiem, rezerwacja prawem

– Opłata targowa jest obowiązkowa, a jej wysokość ustala rada miasta. Zaś rezerwacja jest prawem, a nie przymusem, a jej stawkę określa burmistrz – wyjaśnia M. Malinowski. – Jeśli ktoś zechce mieć pewne stanowisko, zawrze umowę na rezerwację. Każdy będzie musiał ustawić się w wyrysowanych boksach, zajmując jeden, dwa lub trzy kwadraty. Dzięki temu rynek będzie uporządkowany – dodaje.

Zdaniem burmistrza Artura Grzyba, trzeba ucywilizować handel na międzyrzeckim targowisku. – Na nowej, przebudowanej w ramach projektu „Mój Rynek” części oddamy do dyspozycji kupców bezpłatne parkingi oraz nowe sanitariaty. Natomiast wyznaczone alejki ułatwią sprzedającym dojazd do stanowisk, a klientom poruszanie się między nimi. Poprosiliśmy także, żeby właściciele budynków-sklepików przy targu pomalowali je na taki sam, piaskowy kolor. Te wszystkie elementy powinny korzystnie zmienić oblicze naszego targu i choć trochę dopasować starszą część do tej przebudowywanej za środki unijne – mówi burmistrz.

BZ