Diecezja
Źródło: AWAW
Źródło: AWAW

Uczcili św. Antoniego

12 czerwca wspólnota parafialna w Leopoldowie świętowała odpust ku czci św. Antoniego z Padwy. Podczas uroczystości zorganizowano loterię fantową na rzecz misji.

Odpustową homilię - podczas Mszy św. sprawowanych o 10.00 i 12.00 - wygłosił ks. kan. dr Paweł Rytel-Andrianik, rzecznik prasowy Konferencji Episkopatu Polski. Nawiązując do postaci św. Antoniego, po którym nikt nie spodziewał się talentu kaznodziejskiego, kapłan przypomniał, że kiedy zaczął on głosić słowo Boże, okazało się, iż robił to z sercem i wielką wiarą.

Jego ciało rozsypało się w proch; do dziś nietknięty pozostał tylko język świętego zakonnika. – Parafia, która nosi jego imię, ma przed sobą szczególne wyzwanie. Skoro św. Antoni tak wielką wagę przywiązywał do Pisma Świętego, to i my powinniśmy je jak najczęściej otwierać i czytać. Ono jest księgą życia i powinno być zawsze w zasięgu ręki – dodał, przypominając, iż papież Franciszek zachęca, by nosić je ze sobą, aby w każdej chwili móc przeczytać choćby mały fragment.

Przyjaźń z Jezusem

W dalszej części homilii ks. P. Rytel-Andrianik skupił się na znaczeniu słów: miłość i miłosierdzie. – Będąc we Włoszech, usłyszałem jedno z najmocniejszych zdań w swoim życiu: „Panie Jezu, czy z naszym ks. Marco jesteście przyjaciółmi, czy raczej znacie się tylko z pracy?” – zapytało jedno z dzieci. To pytanie wiele mówi. Nikt i nic nie może nam zastąpić relacji z Jezusem – przypominał kaznodzieja. Następnie opowiedział historię dziewczyny, która wstydziła się matki, gdyż ta miała na twarzy brzydkie szramy. Po ukończeniu 18 lat dowiedziała się, że blizny są „pamiątką” po pożarze. Usłyszała, jak matka bohatersko wyniosła ją z płomieni i już więcej nie wsadziła się swojej rodzicielki. – My wstydzimy się Kościoła, wiary i Jezusa, a przecież On oddał za nas życie! Ukochał nas do końca i nigdy nie potępia. Papież Franciszek nieustannie przypomina, że Kościół potępia grzech, ponieważ musi mówić prawdę, ale jednocześnie przytula osobę, która uznaje się za grzesznika. Zbliża się do niej i mówi o nieskończonym miłosierdziu Boga. – Jezus przebaczył nawet tym, którzy powiesili Go na krzyżu i wyszydzili. My musimy pod tym względem powrócić do Ewangelii – apelował kaznodzieja.

Misyjne losy

Ks. P. Rytel-Andrianik mówił też o potrzebie świadczenia miłosierdzia i wzajemnego przebaczania. – Dziś, gdy świętujemy odpust, pomyślmy o naszej relacji z Bogiem. Czy jesteśmy przyjaciółmi Jezusa i Kościoła? Odpust to dobry czas, by przebaczyć sobie wzajemnie, aby darować innej osobie, bo taka postawa daje wolność – przypominał.

Suma odpustowa zakończyła się procesją eucharystyczną wokół świątyni. Tego dnia po każdej Mszy św. można było również wziąć udział w loterii fantowej prowadzonej przez dzieci z Koła Misyjnego. Każdy wygrywał, a sprzedano ich ponad 380! Zebrane środki będą przeznaczone na cele misyjne. Fanty podarowali m.in. parafianie, policja, starostwo, samorządy oraz spółdzielnia mleczarska. Loteria cieszyła się ogromnym zainteresowaniem.

Uroczystości odpustowe uświetnił parafialny chór pod kierunkiem Dariusza Kowalskiego. Chór coraz częściej występuje też poza parafią. To prawdziwa chluba Leopoldowa!

Po Mszach św. rozdawano obrazki i zaznajamiano z historią życia św. Leopolda Mandicia, świątobliwego kapucyna, który zasłynął jako niesamowity spowiednik. Wszystko to w luźnym nawiązaniu do… nazwy parafii.

Organizatorami i inspiratorami odpustowych przedsięwzięć byli miejscowi duszpasterze: proboszcz ks. kan. Bogdan Kozioł i wikariusz ks. Mateusz Sudewicz.

AWAW