Uczulenie na jedzenie
Generalnie nadwrażliwość pokarmowa - zespół objawów wywołanych przez pokarm - może przebiegać z udziałem układu odpornościowego (immunologicznie zależna) lub bez jego udziału (immunologicznie niezależna) - mówi dietetyk Beata Mońka.
Reakcja organizmu na pokarmy z udziałem układu odpornościowego, a więc przeciwciał klasy IgE czy IgG, jest alergią pokarmową. Pierwotnie nietolerancją pokarmową nazywano każdą reakcję na pożywienie, w której układ immunologiczny nie odgrywał głównej roli. Współcześnie mianem nietolerancji określa się również nieprawidłową reakcję na pokarm z udziałem przeciwciał klasy IgG. Do rozszerzonej diagnostyki alergicznej powinny skłonić nas: chroniczne bóle brzucha, biegunki, silne skurcze jelitowe, powiększone migdałki, spadek odporności, częste przeziębienia, zapalenie płuc, objawy przypominające grypę, pokrzywki, bóle migrenowe oraz stany zapalne stawów.
Nie wszystko, co jemy, służy naszemu zdrowiu – to oczywiste. Są jednak produkty, których spożycie pociąga za sobą znaczny dyskomfort w samopoczuciu. Po czym rozpoznać, że mamy do czynienia z nietolerancją pokarmową?
Musimy wprowadzić rozróżnienie między wspomnianą nietolerancją a alergią pokarmową. W przypadku alergii – szacuje się, że problem ten dotyczy co drugiego mieszkańca krajów cywilizacyjnych – objawy uwidaczniają się w prawie natychmiastowej reakcji organizmu, będącej wynikiem zetknięcia się z substancją uczulającą zwaną alergenem. Inaczej jest z nietolerancją pokarmową. Możemy latami spożywać określone pokarmy i nie dostrzegać, że nam szkodzą, ponieważ symptomy nie są natychmiastowe, tylko odwleczone w czasie. Objawy nietolerancji to m.in.: często występujące wzdęcia, gazy, bóle brzucha, biegunki, chroniczne bóle głowy, a nawet skłonność do depresji.
W celu postawienia trafnej diagnozy polecam wykonanie testów laboratoryjnych z krwi, ale tylko tych, które oparte są o badanie mikromacierzy. Wykorzystuję je w swojej diagnostyce, gdyż ich wiarygodność jest bardzo wysoka, a wyniki są powtarzalne. Nietolerancja pokarmowa jest rodzajem alergii IgG-zależnej, która – w przeciwieństwie do alergii IgE-zależnej – daje objawy opóźnione w stosunku do czynnika alergicznego.
Przyjmuje się, że nietolerancja pokarmowa – jako reakcja immunologicznie niezależna – jest wynikiem niedoboru enzymów w przewodzie pokarmowym. Jakie są przyczyny ich braku albo niedoboru?
Powody są dwa: albo organizm od urodzenia nie wytwarza wybranego enzymu w przewodzie pokarmowym, albo zaburzenia w wytwarzaniu enzymów (tj. nietolerancja wybranego produktu) wywołane są chorobą jelit połączoną z długotrwałymi biegunkami i/lub antybiotykoterapią oraz innymi chorobami bądź przyjmowanymi lekami, które uszkadzają błonę śluzową jelit.
W pierwszym przypadku nietolerancja wybranych produktów utrzymuje się przez całe życie. W drugim – po usunięciu przyczyny i regeneracji błony śluzowej – organizm odzyskuje zdolność wytwarzania enzymów, co skutkuje ustąpieniem nietolerancji danego produktu.
Alergia pokarmowa ma związek z defektem układu immunologicznego, czyli odpornościowego, i oznacza jego nietypową reakcję na składniki występujące w pokarmie czy środowisku. Jak to rozumieć?
Generalnie nadwrażliwość pokarmowa – zespół objawów wywołanych przez pokarm – może przebiegać z udziałem układu odpornościowego (immunologicznie zależna) lub bez jego udziału (immunologicznie niezależna). Reakcja organizmu na pokarmy z udziałem układu odpornościowego, a więc przeciwciał klasy IgE czy IgG, jest alergią pokarmową. Pierwotnie nietolerancją pokarmową nazywano każdą reakcję na pożywienie, w której układ immunologiczny nie odgrywał głównej roli. Współcześnie mianem nietolerancji określa się również nieprawidłową reakcję na pokarm z udziałem przeciwciał klasy IgG.
Do rozszerzonej diagnostyki alergicznej powinny skłonić nas: chroniczne bóle brzucha, biegunki, silne skurcze jelitowe, powiększone migdałki, spadek odporności, częste przeziębienia, zapalenie płuc, objawy przypominające grypę, pokrzywki, bóle migrenowe oraz stany zapalne stawów.
O tzw. alergii szybkiej mówimy, kiedy objawy widoczne są zaraz po spożyciu określonych produktów. Coraz częściej mówi się też o alergii utajonej. Na czym ona polega?
Jeśli w reakcji biorą udział przeciwciała klasy IgE, mamy do czynienia z alergią natychmiastową, np. natychmiast po zjedzeniu pojawia się ból brzucha, biegunka, pokrzywka itp. Jeśli natomiast do akcji wkraczają przeciwciała klasy IgG, a objawy pojawiają się z opóźnieniem – od kilku godzin do kilku dni – mówimy o alergii utajonej. Stąd też możemy latami spożywać określone pokarmy, nie wiedząc, że nam szkodzą.
Jakich produktów powinniśmy zatem wystrzegać się, komponując codzienne menu?
Pokarmy alergizujące to najczęściej mleko i przetwory, jaja, pszenica lub ziarna zbóż zawierające gluten, pestki i orzechy oraz nasiona roślin strączkowych czy skorupiaki. Powinniśmy wystrzegać się tych pokarmów, które – jak podejrzewamy – działają niekorzystnie na nasz układ pokarmowy. W celu wykrycia, na co jesteśmy uczuleni, polecam wykonać testy badające poziom reakcji na alergeny na poziomie IgE-zależnym. W przypadku nietolerancji pokarmowej badanie dotyczy reakcji na poziomie IgE, a więc IgE-niezależnym.
Analiza wyników testów dowodzi, że u pacjentów, którzy odstawili tzw. pokarmy nietolerowane, zauważalna była poprawa pracy jelit i wzrost odporności. Wprowadzenie zmian w żywieniu pomaga w pozbyciu się migreny albo zmniejszeniu ilości i siły ataków. Mogą ustąpić bóle stawów. Odstawienie pokarmów odpowiadających za jelitową nadwrażliwość pozwala też schudnąć i utrzymać właściwą wagę.
Warto wziąć przy tym pod uwagę zjawisko tzw. alergii krzyżowych. Osoby uczulone na roztocza nie tolerują owoców morza, a na pyłki leszczyny – orzechów. Z kolei uczulenie na jaja może skutkować nietolerancją mięsa drobiowego.
Na podstawie wyników testów na alergię i nietolerancję ustalana jest tzw. dieta eliminacyjna. Konsekwentne stosowanie się do jej zaleceń pomaga w odbudowie kosmków jelitowych i uszczelnianiu jelit, co wzmacnia układ odpornościowy i sprzyja wyleczeniu z wielu dolegliwości.
Zwłaszcza że coraz częściej słyszy się opinie, iż alergie mogą być przyczyną innych chorób, np. niedoczynności tarczycy, reumatyzmu, a nawet nowotworów. Prawda to czy fałsz?
Według raportu British Allergy Foundation ponad 45% populacji doświadcza dolegliwości z powodu nierozpoznanej nietolerancji pokarmowej. Badania wskazują na korelację nietolerancji IgG-zależnej z występowaniem takich schorzeń, jak m.in.: wspomniana niedoczynność tarczycy, reumatoidalne zapalenie stawów, otyłość (zwłaszcza brzuszna), stwardnienie rozsiane, choroby psychiczne, ADHD, zespół Aspergera czy autyzm. Z mojego doświadczenia wynika, że zastosowanie diety eliminacyjnej skutkuje zahamowaniem rozwoju choroby, a nawet wyleczeniem. Pierwsze efekty „terapii” widać już po miesiącu od wdrożenia dietetycznych wskazówek.
Jakich błędów żywieniowych, ale też tych dotyczących codziennego funkcjonowania nie należy popełniać, aby nie znaleźć się w grupie ryzyka?
Rozwój przemysłu spożywczego spowodował wzrost spożycia produktów silnie przetworzonych, pozbawionych większych wartości odżywczych i – jakże ważnego w trawieniu – błonnika. Cukier, biała mąka, oleje rafinowane stały się produktami codziennego użytku. Coraz częściej sięgamy po produkty bogate w białko i tłuszcz zwierzęcy, a rzadziej – po artykuły bogate w witaminy i minerały, co w dużym stopniu przyczynia się do powstawania wielu schorzeń cywilizacyjnych, w tym alergii. Za jej rozwój odpowiadają także: brak aktywności fizycznej na świeżym powietrzu, niedobór snu czy nadmiar stresu.
Dieta w profilaktyce powinna być oparta o produkty rodzime, wyprodukowane metodami ekologicznymi, a więc bez użycia sztucznych nawozów i środków ochrony roślin. Bogactwo warzyw w codziennym menu oraz unikanie żywności silnie przetworzonej, zawierającej tłuszcze nasycone, polepszacze smaku (np. glutaminian sodu, sztuczne barwniki czy konserwanty) jest podstawą w zapobieganiu i leczeniu alergii pokarmowych.
Dziękuję za rozmowę.
WA