Region
Źródło: ARCHIWUM
Źródło: ARCHIWUM

Ulga i podwyżka

Siedleccy radni zgodzili się na wprowadzenie darmowych przejazdów komunikacją miejską dla dzieci do dziewiątego roku życia. Jednocześnie przegłosowali podwyżkę cen dobowych biletów. Obie zmiany wejdą w życie z początkiem przyszłego roku.

Ulga 100% będzie dotyczyć dzieci do ukończenia dziewiątego roku życia, a dokładnie: do końca roku kalendarzowego, w którym kończą dziewięć lat. Robert Chojecki podczas październikowej sesji rady miasta przypominał, że był współautorem projektu uchwały wprowadzającej bezpłatną komunikację dla wszystkich uczniów. - Chcieliśmy wraz z grupą radnych nawet wprowadzić program pilotażowy. Nie udało się. Cały czas uważam to jednak za dobry pomysł. Mam nadzieję, że jeszcze kiedyś uda się wprowadzić takie rozwiązanie - stwierdził wiceprzewodniczący rady miasta. Zaproponowana ulga umożliwia uczniom skorzystanie z darmowych przejazdów komunikacją miejską także podczas wszystkich wyjazdów ze szkoły: na basen, do teatru, na zawody sportowe czy badania stomatologiczne. -

– Warunek to legitymacja szkolna i wpisane nazwisko dziecka na listę, którą będzie miał opiekun grupy – wyjaśniał prezydent Andrzej Sitnik podczas konferencji prasowej zwołanej 6 listopada.

Zdaniem prezydenta rozszerzenie grupy uprawnionej do darmowego korzystania z komunikacji miejskiej ma nieść za sobą efekt ekologiczny i edukacyjny. – Załóżmy, że jedna osoba, np. sprawna babcia, która ma darmowy przejazd, porozumie się z sąsiadami i pojedzie autobusem z kilkorgiem dzieci z klas I-III. To oznacza potencjalnie kilka samochodów mniej pod szkołą, a co za tym idzie – mniejsze korki, mniej nerwów z tym związanych, mniejsze zanieczyszczenie. Budżet domowy zostanie odciążony, bo nie zapłacimy za benzynę, odwożąc dzieci indywidualnie. Dodatkowo uczymy najmłodszych, że warto korzystać z komunikacji miejskiej – dodał A. Sitnik.

Rozszerzenie darmowych przejazdów ma kosztować nieco ponad 1,5 mln zł. Stosowne wyrównanie dla MPK znajdzie się w przyszłorocznym budżecie miasta.

 

Droższy, bo popularny

Od stycznia droższy będzie za to bilet dobowy. Jego cena wzrośnie z 6 zł do 7,6 zł, a zakupiony u kierowcy będzie kosztował 8,2 zł. – W momencie wprowadzania tego biletu był on przez nas niedoszacowany i cena była zbyt niska – argumentował Jacek Dmowski, prezes MPK. Okazało się, że klientów szybko przybywa i korzystają oni z przejazdów bardzo intensywnie. Inny powód podniesienia ceny to nadużywanie biletu dobowego – pasażerowie przekazują go między sobą, rezygnując tym samym z kupna własnego. – Oczekiwaliśmy, że będzie to około trzech przejazdów w ciągu doby, a jest więcej. Cieszymy się, oczywiście, iż siedlczanie jeżdżą naszymi autobusami, ale odbywa się to kosztem biletów jednorazowych i miesięcznych. Podnosimy więc cenę tak, by była ona bliższa trzykrotności, a nie, jak teraz, dwukrotności ceny biletu jednorazowego – mówił J. Dmowski.

Prezes MPK jednocześnie uspokajał, że mimo tej podwyżki Siedlce będą nadal jednym z najtańszych miast z dobowym biletem komunikacji miejskiej. – Gdzie indziej różnica między ceną biletu jednorazowego i dobowego jest więcej niż trzykrotna, a bywa i czterokrotna – stwierdził J. Dmowski. Spółka szacuje, że przychód z tego tytułu zwiększy się o ok. 200 tys. zł.

 

Za darmo raz w roku?

Radny Maciej Nowak przed głosowaniem przyznał, że jest rozdarty w związku z tym, iż w jednym projekcie uchwały zawarto zarówno ulgi dla uczniów, jak i podwyżkę ceny za bilet dobowy. – Z pierwszą częścią, w której wychodzimy naprzeciw siedleckim dzieciom, wszyscy się zgodzą. Natomiast druga część dotyczy podwyżek dla mieszkańców, którzy najczęściej korzystają z komunikacji miejskiej. Na przyszłość chciałbym, żeby takie kwestie były oddzielone. Bo w tym momencie jesteśmy postawieni pod ścianą. Mimo to zagłosuję za uchwałą – zaznaczył wiceprzewodniczący rady miasta. Zwrócił się także do prezesa przedsiębiorstwa z propozycją zorganizowania ekodnia dla tych mieszkańców, „którzy są najlepszymi płatnikami MPK, czyli kupują bilety”. – Mamy ekodzień dla zmotoryzowanych, którzy pokazują dowód rejestracyjny i mogą jechać autobusem za darmo. A nie mamy żadnej zachęty dla mieszkańców, którzy regularnie korzystają z komunikacji miejskiej, bo jeśli nie mają samochodu, to w tym dniu i tak muszą kupić bilet – tłumaczył wiceprzewodniczący rady miasta. Jego zdaniem takim dniem darmowej komunikacji mógłby być przykładowo 1 listopada. – W tym dniu przyjeżdża do nas wiele samochodów z innych miast, wtedy siedlczanie mogliby przesiąść się do autobusów. Jeśli to będzie zbyt kosztowne dla budżetu, to niech chociaż za darmo będą te autobusy, które kursują między cmentarzami – proponował M. Nowak. Prezes MPK odpowiedział, że to pomysł wart przeanalizowania, choć osobiście wątpi, aby zmniejszyło to korki w mieście.

Ostatecznie uchwałę radni przyjęli jednogłośnie.

HAH