Diecezja
Źródło: XMCZ
Źródło: XMCZ

Umocnieni słowem proroków

W sobotę, 26 maja, w sanktuarium maryjnym w Woli Gułowskiej w odbył się kongres eklezjologiczny podsumowujący roczną pracę formacyjną w rejonie siedleckim z programem „Chrzest w życiu i misji Kościoła”.

W spotkaniu wzięło udział 300 osób z ośmiu dekanatów: siedleckiego, adamowskiego, domanickiego, grębkowskiego, suchożebrskiego, łukowskiego pierwszego, łukowskiego drugiego i zbuczyńskiego. Najliczniejsza grupa przybyła z parafii Dąbie – ok. 80 osób.

Gotowość przyjęcia krzyża

Kongres rozpoczęła modlitwa przedpołudniowa z Liturgii Godzin. W homilii bp Zbigniew Kiernikowski zwrócił uwagę na nowość chrześcijańskiego życia wypływającą z Chrystusowej tajemnicy usprawiedliwienia. – Człowiek dostępuje usprawiedliwienia przez wiarę w Jezusa Chrystusa. Cechą charakterystyczną człowieka usprawiedliwionego jest oparcie się na Bogu – nauczał. – Znakiem tego, że żyjemy jako usprawiedliwieni, jest gotowość na przyjęcie krzyża i miłość wobec nieprzyjaciół. Skoro zostaliśmy usprawiedliwieni jako nieprzyjaciele Boga, będziemy przeżywać zbawienie we wszystkich okolicznościach. Będziemy też chlubić się w Bogu, a nie w sobie – mówił.

Im więcej tracę, tym więcej otrzymuję

Co wniosły tegoroczne katechezy w życie ludzi z rejonu siedleckiego? Odpowiedź na to pytanie można było usłyszeć podczas Godziny Świadectw, którą prowadził dyrektor wydziału duszpasterskiego kurii ks. kan. Marek Paluszkiewicz.

– Tegoroczne katechezy pokazały mi, że nie ja jestem najważniejsza. Dzięki słowu Bożemu uczę się przyjmować wszystkie trudne doświadczenia, jakie mnie spotykają w życiu – wyznała Jolanta z Radoryża Kościelnego. – Zrozumiałem, że zło można pokonać przez przyjęcie krzyża. Dostrzegam jak Bóg działa we mnie i przeze mnie. Wielokrotnie też czuję w sobie głód słowa Bożego – powiedział Michał z parafii św. Stanisława w Siedlcach. – W świetle katechezy o prorokach zobaczyłam, że brakuje mi odwagi, by zwrócić uwagę tym, którzy niewłaściwie postępują. Chciałam być katechetką miłą i lubianą. Po pewnym czasie zrozumiałam, że najważniejsze jest obwieszczać innym słowo Boże, nawet kosztem siebie – wyznała siostra Maria. – Musiałam przekazać trudną prawdę rodzicom moich uczniów. Początkowo bałam się, jak zostanę odebrana. Dzięki słowu Bożemu odważyłam się z nimi spotkać – dodała siostra Grażyna. – Słowo Boże pokazało mi, że im więcej tracę, tym więcej otrzymuję. Słuchając katechez zaczynam coraz bardziej odkrywać, że ukrzyżowany Jezus ma rację w moim życiu – wyznał ks. Wojciech Majewski. – Program „Chrzest w życiu i misji Kościoła” zachęca mnie do codziennej lektury Pisma Świętego i pomaga mi przyjmować wolę Bożą. Każdego dnia klękam przed Chrystusem i pytam Go, czy idę właściwą drogą – powiedział ks. Krzysztof Stepczuk. – Wcześniej bałam się moich wrogów. Katechezy pomogły mi zrozumieć, że wrogowie są mi potrzebni, by Bóg przeprowadził we mnie swoje dzieło – dodała Marianna z Trzebieszowa. – Przez swoje słowo Bóg przemeblował moje życie i relacje w rodzinie. Uczę się być posłusznym Bogu i przyjmować z wiarą trudne doświadczenia – dodał Edward z Krynki. – Przeżywam od pewnego czasu kryzys osobisty i duszpasterski. Sam z siebie nie mam siły przekonać moich parafian, że słowo Boże jest życiodajne. Odkrywam jednak, że w moich duszpasterskich porażkach działa Pan Bóg – przyznał ks. Piotr Oskroba.

Gospodarzem spotkania była parafia w Woli Gułowskiej na czele z proboszczem o. Mieczysławem Janowskim. Agapa przygotowana przez ojców karmelitów zakończyła kongres eklezjologiczny rejonu siedleckiego.

ks. Mateusz Czubak