Diecezja
Źródło: O. M
Źródło: O. M

Upraszaj mężną wiarę!

U stóp Maryi Wniebowziętej chcemy umocnić nasze pragnienie świętości. Chcemy poczuć się pielgrzymami nieba - podkreślał w homilii bp Piotr Sawczuk. W sumie odpustowej sprawowanej w piątek, 15 sierpnia, na placu św. Józefa w Leśnej Podlaskiej udział wzięło kilka tysięcy wiernych.

Witając dostojnego gościa, o. Jan Tyburczy, proboszcz parafii, zaznaczył, iż posługa pasterska bp. P. Sawczuka w sposób szczególny wpisuje się we współczesną historię miejscowego sanktuarium. - Jesteśmy pełni wdzięczności za Twoje świadectwo wiary i czci do Matki Bożej Leśniańskiej. Przybywasz tutaj jako pielgrzym, przybywasz do domu swojej Matki, przy sercu której formowało się Twoje powołanie do pracy w winnicy Pańskiej - podkreślał przeor paulińskiej wspólnoty, prosząc biskupa pomocniczego diecezji siedleckiej o sprawowanie Eucharystii w intencji przybyłych pielgrzymów i ich rodzin. - Jesteście naszą radością - zwrócił się do licznie zgromadzonych wiernych.

– Maryja została wzięta z ziemi, na której ludzie mieszkają w mroku i cieniu śmierci, by w niebie spotkać się z Synem i aby z Nim pozostać na wieki. Za piękne życie otrzymuje piękną wieczność – podkreślił na wstępie homilii bp P. Sawczuk. – Miłość Maryi jest mocna i wielka. Bez reszty otworzyła się na Boga – akcentował, zwracając uwagę na prawdziwość Jej słów wyśpiewanych w zachwycie podczas Zwiastowania. – Bóg wywyższa pokornych – przypomniał.

Żyjący w XI w. św. Piotr Damiani zapisał, że Maryja, przybywszy do nieba, budzi ciekawość aniołów. Celem ujrzenia Królowej, która w złocistej szacie i niepokalanym ciele siedzi po prawicy Pana, zbiera się ich cały zastęp. – Dzięki pokorze i wielkiej ufności, jaką złożyła w Bogu, Maryja nadal skutecznie pomaga w duchowych zmaganiach. Ogromny smok barwy ognia nie przestaje w atakach. Skoro jednak po okresie grozy i zamętu przyszło wielkie zwycięstwo Boga, który okazał moc swego ramienia, to ufamy, że i w obecnych atakach złego ducha zwycięstwo będzie należało do Boga i Jego najwierniejszej Służebnicy. Ona i dzisiaj trzyma pod swoją stopą wrogiego smoka – podkreślał biskup.

Przypomniał zarazem, iż przypadająca 15 sierpnia uroczystość staje się sposobnością uwielbienia Boga za skierowane do każdego z nas zaproszenie do nieba. – Maryja z niego skorzystała. Już tu, na ziemi, stanęła po stronie Boga i pozostanie na wieki. Z nami, niestety, jest więcej kłopotu – zaznaczył, wskazując na cechującą współczesnego człowieka niestałość skutkującą zsuwaniem się raz po raz w grząskie koleiny grzechu. – U stóp Maryi Wniebowziętej chcemy umocnić nasze pragnienie świętości. Chcemy poczuć się pielgrzymami nieba – apelował w homilii.

Przebaczająca miłość

Bp P. Sawczuk przypomniał licznie zgromadzonym na placu wokół bazyliki wiernym, iż dostęp do nieba – udział w życiu wiecznym – zawdzięczamy zbawczej ofierze Chrystusa. Na niektórych dawnych obrazach ukrzyżowania u stóp krzyża widnieje tajemnicza czaszka. Zdaniem znawców sztuki jest to czaszka Adama, który poprzez grzech sprowadził na ziemię śmierć. – Nowy Adam – Chrystus na krzyżu pokonuje śmierć. Strużki krwi spływające z krzyża na czaszkę Adama przywracają mu życie. Jak w Adamie wszyscy umierają, tak w Chrystusie będą ożywieni – zaznaczył w nawiązaniu do drugiego czytania [1 Kor 15,20-26]. – My, dzieci Adama, będziemy ożywieni, bo Bóg w Chrystusie okazał nam przebaczającą miłość. Maryja – nowa Ewa – nie miała żadnego udziału w grzechu, a wiernie trwając pod krzyżem swojego Syna, służyła życiu. Przełamywała błędny kierunek, jaki światu nadała Ewa. W uroczystość Wniebowzięcia NMP prosimy Pana życia, aby u kresu dni wprowadził nas do szczęśliwej wieczności. Dziś natomiast, kiedy jeszcze idziemy przez ziemię, by wzmocnił nadzieję, pokazał naszym oczom przeczystą i pełną światła postać Najświętszej Dziewicy.

Na zakończenie słowa Bożego bp P. Sawczuk nawiązał do przypadającego 15 sierpnia święta patriotycznego – „cudu nad Wisłą” – chwalebnego zwycięstwa polskiego oręża nad bolszewikami. – Ileż dzisiaj jest pól bitew, gdzie winny zwyciężać dobro i prawda tak w skali międzynarodowej, jak i mikroskali, tj. życiu każdego z nas – przypomniał.

By powrócił pokój

– Dziękujemy w końcu za tegoroczne zbiory, za piękno kwiatów, dorodność zbóż, warzyw i owoców, za lecznicze zioła. Prosimy, aby to, co ma służyć człowiekowi, docierało do głodnych i potrzebujących – modlił się biskup przed błogosławieństwem plonów. – By powrócił pokój, a wojenne zagrożenie nie spędzało snu z powiek niewinnym ludziom. Wniebowzięta Pani wstawiaj się za nami! Upraszaj mężną wiarę. Wyciągaj z nieba pomocną dłoń, byśmy nie zwątpili. Chcemy ufać po dziecięcemu w Twoje orędownictwie! – zakończył.

WA