Kultura
Źródło: H
Źródło: H

Uroda drewna

Do 10 lutego w siedleckim Muzeum Regionalnym oglądać można rzeźby Jerzego Wiesława Hęciaka. Wernisaż wystawy miał miejsce 4 stycznia.

Rzeźbi od 20 lat. Na muzealną ekspozycję trafiło tym razem – bo to nie pierwsza wystawa w Siedlcach – 25 rzeźb i osiem kompozycji pastelowych. J.W. Hęciak z wykształcenia jest biologiem, dlatego nie dziwi fakt, że źródła inspiracji szuka w przyrodzie. Tematyka prac jest różnorodna. Odwiedzający wystawę mają okazję obejrzeć kompozycje nawiązujące do rzeźb egzotycznych, jak też zatrzymać się nad pracami inspirowanymi mitologią słowiańską i kulturą chrześcijańską.

– Ogląda się te rzeźby z przyjemnością. Tę twórczość nazwałbym poprawianiem natury – stwierdza dr Ryszard Kowalski z Instytutu Biologii Uniwersytetu Przyrodniczo-Humanistycznego, który na wernisaż wystawy wybrał się jako przyrodnik, obserwator, ale też rzeźbiarz – amator. Uwagę tę odnosi do sposobu, w jaki J.W. Hęciak traktuje tworzywo – stanowi je materiał pozyskany z leczenia drzew. To dlatego – jak tłumaczy sam artysta – jego prace stanowią niejako odzwierciedlenie ich cierpienia, powolnej agonii w niezdrowym środowisku, zwłaszcza wielkomiejskim. A ich autorami są przede wszystkim grzyby, owady i ich larwy, antropopresja, wszechwładny czas… Rola rzeźbiarza, to dostrzec, podnieść, wykonać jak najmniej czynności rzeźbiarskich, aby nie zatracić waloru ukrytego w tym, co skazane było zniszczenie. To również wielka sztuka.

KL