Usłyszeć świat
Słuch jest najcenniejszym ze wszystkich naszych zmysłów. Przede wszystkim dlatego, że odgrywa ogromną role w naszych kontaktach ze światem: umożliwia komunikowanie się z innymi ludźmi, identyfikuje nasze emocje, pozwala opanować mowę i język. Czyni więc z nas osoby społeczne. A co za tym idzie, decyduje o pozycji społecznej, zawodowej i towarzyskiej. Gdy tracimy słuch, odbieranie bogactwa otaczających nas dźwięków, takich jak tykanie zegara, odgłos kroków, kapiącej wody staje się trudne lub wręcz niemożliwe.
Uszkodzenie słuchu często pogłębia się z biegiem czasu, a osoba niedosłysząca może nie zdawać sobie z tego sprawy. Ludzie regularnie sprawdzają stan swoich zębów czy wzroku, ale słuch badają bardzo rzadko. Tymczasem wczesne wykrycie problemu pozwala na podjęcie konkretnych działań, które mogą powstrzymać rozwój choroby, a tym samym ustrzec przed głuchotą.
Co powinno zaniepokoić?
Tak, jak wiele rzeczy w życiu, nasz słuch zmienia się stopniowo. Przechodzenie do świata ciszy odbywa się bardzo wolno, dlatego może być początkowo niezauważone. Pierwsze symptomy niedosłuchu to wrażenie, że inni mówią niewyraźnie lub cicho. Osoba, której zaczyna szwankować słuch, często prosi o powtórzenie tego, co mówi rozmówca, ma również problemy z prowadzeniem rozmowy przez telefon, włącza radio czy telewizor głośniej niż inni. Te objawy powinny nas zaniepokoić i skłonić do wizyty u specjalisty.
Krok pierwszy
Jeśli okaże się, że laryngolog uzna, iż konieczny będzie zakup aparatu słuchowego, należy udać się do protetyka słuchu, który pomoże dobrać odpowiednie do naszych potrzeb urządzenie. Podczas jego wyboru należy pamiętać, że poprawa słyszenia nie jest stanem przejściowym, ale długodystansową inwestycja gwarantującą lepsze samopoczucie i zdrowie.
– Aparat słuchowy możemy w całości sfinansować z własnej kieszeni bądź otrzymać na jego zakup refundację z Narodowego Funduszu Zdrowia – wyjaśnia Joanna Tarasiuk, protetyk słuchu z siedleckiej przychodni AS-MED. – Warto pamiętać, że samo zlecenie na aparat słuchowy wystawione przez laryngologa nie uprawnia do dofinansowania z NFZ. Aby wniosek zyskał ważność, należy go zarejestrować w oddziale NFZ właściwym dla miejsca zamieszkania – dodaje.
Komu ile?
Dofinansowanie do aparatu słuchowego wynosi: emeryci i renciści – 560 zł do aparatu i 50 zł do wkładki usznej, inwalidzi wojenni – 800 zł do aparatu i 50 zł do wkładki usznej, osoby pracujące – po 560 zł do dwóch aparatów i po 50 zł do wkładek usznych, dzieci – po 1500 zł do dwóch aparatów i po 60 zł do wkładek usznych. Refundacja jest niezależna od odchodów i przysługuje raz na pięć lat. Dodatkowo inwalidzi I i II grupy oraz osoby z orzeczeniem niepełnosprawności mają możliwość dodatkowego dofinansowania do aparatu w Miejskich bądź Powiatowych Centrach Pomocy Rodzinie, pod warunkiem, że dochód nie przekracza około 1200 zł na członka rodziny bądź około 1600 zł w przypadku utrzymywania się samemu. Dofinansowanie sięga kwoty do 1560 zł do aparatu i 75 zł do wkładki.
Masz wybór
Wizyta u protetyka słuchu ma na celu dobranie konkretnego aparatu, odpowiadającego potrzebom zarówno od strony technicznej, jak i finansowej. – Nasi pacjenci są zaskoczeni, że oferowane obecnie urządzenia w niczym nie przypominają wcześniejszych modeli. Kobiety mogą wymieniać w nich obudowy pod kolor sukienki, a nawet zamówić ozdobienie aparatu słuchowego – mówi J. Tarasiuk. – Nowoczesne urządzenia występują we wszystkich kształtach i rozmiarach – od małych, dyskretnych modeli wewnątrzusznych do różnobarwnych modeli zausznych – podkreśla.
Rodzaj aparatu słuchowego zalecanego przez protetyka słuchu zależy od dwóch ważnych czynników: wielkości ubytku słuchu, wielkości uszu oraz rozmiaru przewodu słuchowego. Przy doborze urządzenia warto też zwrócić uwagę na styl życia, jaki prowadzimy.
Dzisiaj największy aparat słuchowy jest wielkości spinacza, a wewnątrzkanałowych aparatów prawie w ogóle nie widać. Zapewniają one najwyższą jakość dźwięku. Każdy aparat jest objęty trzyletnią gwarancją producenta, więc nie trzeba obawiać się kosztów naprawy. Firmy, które specjalizują się w protezowaniu słuchu, prowadzą też serwis i oferują pomoc w odpowiednim doborze aparatów słuchowych. Wszystko zależy od tego, jaki ma się ubytek słuchu w danym momencie i czego się oczekuje od aparatu.
Życie z aparatem
Przyzwyczajenie się do aparatu słuchowego może potrwać zarówno kilka godzin, dni, jak i miesięcy. Należy podkreślić, że urządzenia rejestrują wiele dźwięków – jedne chciane, inne niechciane. Oddzielenie szumu od rozmowy na początku może być trudne, ale z każdym dniem będzie stawało się prostsze. Dobre ćwiczenia praktyczne to np. rozmawianie z kimś znajomym na zewnątrz oraz wewnątrz średnio głośnego miejsca typu restauracja czy sklep. Przy codziennym praktykowaniu widoczne postępy można osiągnąć w ciągu kilku tygodni.
– Kluczem do sukcesu przy przyzwyczajaniu się do nowego urządzenia słuchowego jest cierpliwość i pozytywne myślenie – twierdzi J. Tarasiuk. – Korzystanie z aparatu słuchowego zdecydowanie poprawi jakość naszego życia. Przede wszystkim otworzy drzwi do świata dźwięków, które wydawały się bezpowrotnie utracone – zapewnia.
Rodzaje aparatów
Aparat zauszny (BTE). Układ elektroniczny w aparatach zausznych mieści się w obudowie, którą się nosi za uchem. Dźwięk zostaje doprowadzony do przewodu słuchowego za pośrednictwem rurki i robionej na miarę wkładki usznej. Aparaty te mają największą baterię i wzmacniacz, a ich solidna konstrukcja sprawia, że są niezawodne i wygodne w obsłudze.
Aparat głębokokanałowy (CIC). Jest on prawie niewidoczny, dlatego doskonale nadaje się dla osób poszukujących bardzo dyskretnych rozwiązań. Wszystkie elementy mieszczą się w małej obudowie, którą wciska się głęboko do przewodu słuchowego. Aparaty wewnątrzkanałowe są idealne dla niedosłuchu lekkiego i średniego stopnia.
Aparat wewnątrzuszny (ITE). Nosi się go w zagłębieniu małżowiny usznej. Ponieważ jest większy od CIC, ma większy wzmacniacz i więcej możliwości, np. cewkę telefoniczną.
MD