Rozmaitości
Uwaga: czerniak!

Uwaga: czerniak!

Zbliżają się upalne, słoneczne dni. Jednak warto pamiętać o umiarze i stosowaniu odpowiednich zabezpieczeń, by sobie nie zaszkodzić.

Zanim wystawimy skórę na słońce, sprawdźmy, czy na naszym ciele nie dzieje się nic niepokojącego. Dlaczego? Bo czerniak, nowotwór złośliwy skóry, często długo pozostaje niezauważony. Choć charakteryzuje się wyjątkowo dużą skłonnością do wczesnych przerzutów oraz niewielką podatnością na leczenie, wcześnie wykryty może być z powodzeniem leczony.

Niewiedza

Liczba zachorowań na czerniaka z roku na rok wzrasta. Powód? Przekonanie, że ciało opalone jest zdrowe i piękne. Obok nadmiernej ekspozycji skóry na słońce, szczególnie niebezpieczne może być korzystanie z solarium, a to najprostsza droga nie tylko do czerniaka, ale i wielu innych schorzeń oraz szybkiego starzenia się skóry. Niestety, kampanie informujące o szkodliwości opalania nie przynoszą spodziewanych rezultatów.

Nie tylko na skórze

Ponad 90% wszystkich czerniaków znajduje się na skórze, ale nowotwór ten może pojawić się wewnątrz gałki ocznej, na błonie śluzowej narządów płciowych, w jamie ustnej, krtani, przełyku, jelitach, żołądku – wszędzie tam, gdzie znajduje się barwnik. Najczęściej powstaje w obrębie znamion barwnikowych nazywanych potocznie pieprzykami. Do stwierdzenia, czy dane znamię jest czerniakiem, potrzebne są specjalistyczne badania lekarskie. Jeżeli zauważymy na swojej skórze coś niepokojącego, powinniśmy niezwłocznie udać się do dermatologa.

Co powinno zaniepokoić?

Na co zwrócić uwagę? Po pierwsze wielkość – w większości przypadków znamię takie jest dosyć znacznych rozmiarów i w momencie jego odkrycia przekracza zazwyczaj 5 mm. Po drugie mnogość kolorów – występowanie w znamionach takich jak: ciemny brąz, biały, różowy, czerwony, szary, niebieski, a zwłaszcza czarny może sugerować pojawienie się czerniaka skóry. Po trzecie – nieregularne krawędzie lub powierzchnia. Jeżeli znamię jest łuskowate, nabrzmiałe, sączące się lub krwawiące, posiada otwartą ranę, która nie chce się goić lub zawiera guzek wewnątrz, istnieje duże prawdopodobieństwo, że jest to czerniak. Zaniepokoić powinny zmiany czucia skórnego czy barwy w miejscu wystąpienia znamienia. Sygnałem alarmowym są zmiany kolorów i rozprzestrzenianie się ich wokół znamiona, zaczerwienienie skóry lub utrata naturalnego koloru.

Statystycznie

Pojawienie się na ciele znamion barwnikowych często wywołuje niepokój. W przypadku wątpliwości zawsze lepiej zasięgnąć profesjonalnej porady dermatologa lub onkologa.

U kobiet czerniak występuje najczęściej na twarzy bądź kończynach dolnych, u mężczyzn na tułowiu. Przyjmuje się zasadę, że wszystkie znamiona barwnikowe, z którymi zaczyna się coś dziać, tzn. zmieniają kolor, swędzą, powiększają się i różnią się od innych, trzeba koniecznie dokładnie zdiagnozować u lekarza. Niektóre z placówek dysponują dermatoskopem, który pozwala na określenie prawdopodobieństwa „złośliwości” danej zmiany. W przypadku stwierdzenia ryzyka wystąpienia choroby lekarz zaleca dalsze, specjalistyczne badania, które polegają na chirurgicznym wycięciu zmiany i przeprowadzeniu badania histopatologicznego.


Kto narażony?

osoby z jasną karnacją – im jaśniejsza karnacja, tym większe ryzyko zachorowania

z licznymi zmianami barwnikowymi

z przebytym wcześniej czerniakiem bądź przypadkiem zachorowań w rodzinie

narażone na oparzenia słoneczne w dzieciństwie i w młodości

nadmiernie opalające się na słońcu i korzystające z solarium


3 PYTANIA

lek. med. Tadeusz Tobiasz – specjalista onkologii klinicznej; ordynator oddziału onkologicznego Mazowieckiego Szpitala Wojewódzkiego w Siedlcach

Czy zmiany na skórze są przez nas lekceważone?

To pytanie powinno być skierowane do samych czytelników. Jeżeli chodzi o perspektywę poradni onkologicznej, obecnie zgłasza się coraz więcej pacjentów, zwłaszcza w okresach powakacyjnych oraz po akcjach związanych z artykułami w prasie czy audycjach radiowych. Z drugiej strony u każdego z nas występuje ok. 20 znamion barwnikowych, które nigdy nie przekształcą się w nowotwór i bieganie z każdą zmianą do lekarza jest trochę bezsensowne. Należy zwrócić uwagę na zmiany atypowe. Problemem są również osoby z obciążeniem rodzinnym – te powinny być pod stałą kontrolą poradni dermatologicznej czy nawet onkologicznej.

Czerniak to faktycznie najbardziej niebezpieczny nowotwór?

Jest jednym z najbardziej złośliwych nowotworów, a więc i jednym z najgroźniejszych. W Polsce zapada na niego ok. 2 tys. osób, umiera ok. 800, w ciągu dziesięciu lat następuje podwojenie zachorowań, więc dynamika wzrostu jest wysoka. Z drugiej strony to nowotwór dość dobrze wykrywalny. W związku z tym dość łatwo go usunąć we wczesnym stadium . Ale nie zawsze udaje się zastopować chorobę na tym etapie i dochodzi do nawrotu czy rozsiewu. Wtedy mamy problem, ponieważ jest to nowotwór, który słabo reaguje na obecnie stosowane farmaceutyki czy radioterapię. Pojawił się nowy lek z grupy tzw. terapii celowanych, który jest jeszcze w trakcie badań klinicznych, podobnie jak nowy środek stosowany miejscowo – w badaniach laboratoryjnych w istotny sposób hamował powstawanie czerniaka. Ale obecnie, w stadium rozsiewu, nie mamy skutecznych narzędzi do leczenia tego nowotworu.

Jak uniknąć czerniaka?

Najlepiej nie opalać się w ogóle! A już pod żadnym pozorem w solariach! Oczywiście trudno uniknąć słońca, będąc na plaży – wtedy należy stosować kremy z filtrem co najmniej 50. Oczywiście osłona skóry jest najlepszą ochroną. Istotnym czynnikiem ryzyka rozwoju tego nowotworu jest zwiększenie liczby znamion i przede wszystkim te osoby powinny unikać ekspozycji na słońce oraz być pod kontrolą lekarza dermatologa. Warto niejednoznaczne zmiany np. fotografować, żeby mieć do porównania obiektywny obraz zmian.

JAG