
W bliskości Maryi
Wielu osobom stała się ona bliska dzięki nabożeństwom majowym i być może dlatego otrzymała tak dużo melodii. Kiedy jest połączona ze śpiewem, nabiera jeszcze większego piękna i podniosłości. Niewątpliwie pomaga nam zbliżać się do Matki Najświętszej, poznać Ją i jeszcze bardziej kochać. Swoimi wezwaniami pokazuje, jak „wielkie rzeczy uczynił Jej Wszechmocny”. Powtarzając kolejne wersy, jesteśmy zaproszeni do kontemplowania działania Boga w życiu Maryi.
To dzięki Jego łasce stała się Ona m.in. Matką Chrystusa, Matką nienaruszoną, Arką Przymierza, Bramą Niebieską i Matką Kościoła.
Litania loretańska ma nie tylko charakter błagalny, ponieważ pomaga nam wzywać wstawiennictwa Maryi. Modlitwa jej poszczególnymi wezwaniami jest także sposobem na oddanie czci i dziękczynienia Matce Bożej. Skłania też nas do przyjrzenia się Maryi i zaprasza do naśladowania Jej cnót. Pomaga w budowaniu relacji z Matką i wzbudzeniu w sobie ufności wobec Niej. Wezwania z tej litanii warto nie tylko powtarzać, ale także medytować, by zobaczyć, co konkretnie mówią o Miriam i do czego nas zapraszają.
Na pamięć
– Uwielbiam modlić się Litanią loretańską. Teraz mamy maj, więc ona znów rozbrzmiewa przed naszymi kapliczkami. Ja lubię ją śpiewać przez cały rok. Zazwyczaj czynię to przy okazji odwiedzin swego podopiecznego, starszego pana, który chętnie włącza się w ten śpiew i nawet go oczekuje. Czcząc Matkę Jezusa w litanii, zatapiamy się pokorze i nadziei, wierząc, że Maryja obdarza nas wszelkimi łaskami na lepsze jutro – zaznacza pani Bożena. ...
Agnieszka Wawryniuk