Diecezja
Źródło: ARCH.
Źródło: ARCH.

W misji od najmłodszych lat

Dzieci z ognisk misyjnych przyczyniają się do niesienia Ewangelii na cały świat. Swoją otwartością i zaangażowaniem budują Kościół i ożywiają parafie. Zobaczmy, jak działają!

Skupione wokół Papieskiego Dzieła Misyjnego Dzieci nie tworzą kołek, ale ogniska. Dlaczego to takie istotne? - Koło, czy też kółko, jest bardziej zamknięte i skupia wewnątrz, na sobie. W ognisku rozpalamy swoim entuzjazmem, misyjnością i radością Ewangelii swoich rówieśników, szkoły, rodziny i parafie - zauważa s. Monika Juszka, sekretarz krajowy PDMD. W Woli Uhruskiej ognisko działa od ośmiu lat. Do jego sformalizowania zachęcił ówczesny proboszcz śp. ks. kan. Józef Kuzawiński.

– Działamy dwutorowo: przez modlitwę i pracę – tłumaczy opiekunka ogniska p. Marzena Antoniuk. – Modlimy się za misje, misjonarzy i o powołania, biorąc czynny udział w nabożeństwach parafialnych. Uwrażliwiamy na powszechną misję Kościoła i staramy ożywiać w parafii misyjnego ducha. Dzieci chętnie włączają się w różne przedsięwzięcia, angażując w nie jednocześnie swoich rodziców, dziadków i rodzeństwo. Tak bywa np. w przypadku kiermaszów na rzecz misji. Włączamy się w Tydzień Misyjny i Biblijny oraz w różne akacje charytatywne. Członkowie ogniska często swą obecnością i strojami uświetniają uroczystości szkolne i parafialne. Pamiętamy o Ojcu Świętym, bo nie tylko polecamy go w modlitwie, ale też wysyłamy mu życzenia do Watykanu i zawsze otrzymujemy zwrotną korespondencję. 16 dnia każdego miesiąca uczestniczymy w liturgii, modląc się w intencji misji i misjonarzy – wylicza.

 

Z Woli do Warszawy

Dzieci z ogniska w Woli Uhruskiej zostały też zaproszone do Warszawy, do siedziby Papieskich Dzieł Misyjnych. – Dzięki s. Monice mogliśmy spotkać się i przedstawić scenkę kolędniczą u ks. kard. Kazimierza Nycza oraz Nuncjusza Apostolskiego Salvatore Pennacchia – opowiada M. Antoniuk. – Mieliśmy też swoje pięć minut w programie katolickim „Między Niebem a Ziemią”. Swoje zdolności aktorskie pokazaliśmy na antenie telewizji regionalnej TVP3 Lublin, w programie „Dobre historie”. Ta stacja nagrała i wyemitowała reportaż o naszym ognisku. 17 września 2022 r. Martynka i Hubert uczestniczyli w obradach Synodu Misyjnego Dzieci w Warszawie – jako przedstawiciele diecezji siedleckiej. Przez szereg lat mogliśmy liczyć na dobrą współpracę z naszymi duszpasterzami i tak jest do dziś – podkreśla.

Z kolei s. Agnieszka Norel ze Zgromadzenia Sióstr Franciszkanek od Cierpiących, opiekunka ogniska przy sanktuarium MBNP w Radzyniu Podlaskim, które działa od 2015 r., dodaje, że ognisko realizuje programy formacyjne przygotowane przez PDMD. – Działalność ogniska ma na celu rozbudzenie w dzieciach wrażliwości misyjnej oraz poczucia solidarności, tak duchowej, jak i materialnej z rówieśnikami i misjonarzami na całym świecie – zaznacza s. Agnieszka.

 

Dary dla Afryki

Radzyńscy „mali misjonarze” organizują w parafii kiermasze przed Bożym Narodzeniem i Wielkanocą, podczas których rozprowadzają własnoręcznie zrobione kartki, ozdoby i stroiki świąteczne. – Włączają się również w akcję Kolędników Misyjnych, przygotowują liturgię Mszy św. podczas Niedzieli Misyjnej czy Uroczystości Objawienia Pańskiego, prowadzą różaniec misyjny. W szkole, do której uczęszczają, cyklicznie organizują różne akcje misyjne, np. „Ołówek dla Afryki”, „Kup Pan szczotkę!” czy „Podaj mydło”. Zebrane dary przekazują do Czadu lub do podopiecznych Fundacji Redemptoris Missio w Afryce – wylicza s. A. Norel, dopowiadając, że uczestnictwo w ognisku aktywizuje i integruje dzieci. – Pokazuje, jak wiele radości niosą wspólna modlitwa, zabawa i praca dla dobra drugiego człowieka z dalekich kontynentów świata. Dzieci mocno angażują się w potrzeby misji. Niejednokrotnie same wychodzą z propozycją zorganizowania jakiejś akcji. Interesują się sytuacją swoich rówieśników w krajach misyjnych, w czym na pewno pomagają spotkania z misjonarzami czy też możliwość korespondencji z nimi – dopowiada s. Agnieszka.

 

Rozmowy z misjonarzami

W huszlewskiej parafii ognisko misyjne działa od 2005 r. i nosi nazwę „Ogniki Miłości”. Powstało w Niepublicznej Szkole Podstawowej w Krzywośnitach, w Szkole Podstawowej w Huszlewie, a także w Szkole Podstawowej im. Marii Konopnickiej w Kobylanach. Impulsem do założenia tego dzieła był św. Jan Paweł, który podkreślał rolę dzieci we wspieraniu misji. – Jako katechetka zainteresowałam się „Kolędnikami Misyjnymi” w naszej diecezji i tak się zaczęło – wspomina Wiesława Głuchowska. Opowiada o zaangażowaniu dzieci w trzy główne akcje PDMD, o prowadzeniu różańca w kilku językach i udziale w akacji modlitewnej „Misjonarz na Post”. – Przez kilka lat nasze dzieci odwiedzały chorych i brały udział w Wakacjach Misyjnych, podczas których spotykały się z dziećmi i młodzieżą z niepełnosprawnościami a także z misjonarzami i siostrą zakonną. Z inicjatywy naszego proboszcza ks. kan. Kazimierza Jóźwika, który jest diecezjalnym koordynatorem misyjnym, dzieci z ogniska często spotykają się z odwiedzającymi go misjonarzami – wspomina p. Wiesława. Czy takie działania mogą pozostać bezowocne? Ich efekty mogą nas jeszcze mocno zaskoczyć!


 

Niosą radość Ewangelii

Rozmowa s. dr Monika Juszka RMI, sekretarz krajowy PDMD

 

Siostro, czym są i jak powstały dziecięce ogniska misyjne?

Ogniska misyjne to grupy dzieci, które formują się zgodnie z duchowością Papieskiego Dzieła Misyjnego Dzieci. PDMD jest jednym z czterech dzieł misyjnych. W ubiegłym roku obchodziliśmy 100-lecie uznania tego dzieła za papieskie. W rzeczywistości istnieje ono od 1843 r. Powstało we Francji i od początku przyświecało mu hasło: „Dzieci pomagają dzieciom”. Dziś je nieco rozwijamy, powtarzamy, że dzieci nie tylko pomagają, ale też modlą się za dzieci i ewangelizują je. Na pomysł dzieła misyjnego z udziałem dzieci wpadł bp Karol de Forbin-Janson. Z czasem jego idea rozwinęła się na cały świat. Była tak niesamowita i wyjątkowa, że papież wybrał ją spośród wielu istniejących wtedy organizacji misyjnych i objął swoją opieką i patronatem. Włączenie dzieci w ewangelizację świata było w 1922 r. ogromnym ewenementem.

 

Na czym polega idea dziecięcych ognisk misyjnych?

Ogniska misyjne działają w sposób zaproponowany przez bp. K. de Forbin-Jansona. Dzieci, które do nich należą, formują się w duchu misyjnym, codziennie modlą przynajmniej jednym „Zdrowaś Maryjo” za misje, misjonarzy i rówieśników w krajach misyjnych, a także raz w miesiącu – na tyle, na ile mogą – dzielą się z nimi jakimś drobnym groszem ze swoich oszczędności. Kierunek: formacja, modlitwa i ofiara materialna jest aktualny do dziś. Takie grupy działają przy parafiach, szkołach, a czasem nawet w rodzinach, gdzie jest więcej dzieci. Obecnie PDMD jest obecne w 120 krajach świata, czyli wszędzie tam, gdzie istnieją struktury Papieskich Dzieł Misyjnych, ale też w krajach, gdzie takich struktur nie ma, np. w Mongolii.

 

Ogniska wykazują się piękną kreatywnością…

Jako dyrekcja krajowa PDMD zachęcamy przede wszystkim do systematycznej, rocznej formacji. Należą do niej również trzy podejmowane w ciągu roku wyjątkowe akcje. Pierwsza to niedziela misyjna i tydzień misyjny. Dzieci przygotowują wtedy specjalne dekoracje, przebierają się, animują Mszę św., prowadzą różaniec misyjny. Ten tydzień jest po to, by byli widoczni w parafii. Druga ważna akcja to „Kolędnicy misyjni”. Na przełomie grudnia i stycznia dzieci z ognisk chodzą po domach, szkołach, szpitalach i urzędach z kolędą, a przy okazji opowiadają o potrzebach swoich rówieśników w krajach misyjnych. Trzecia akcja to dzień misyjny w białym tygodniu. Prosimy, by dzieci komunijne jeden dzień poświęciły na modlitwę za misje, a jeśli mogą i pozwalają na to rodzice, by złożyły także ofiarę na misje, dzieląc się częścią swoich prezentów z potrzebującymi rówieśnikami. Te trzy akacje nadają rytm funkcjonowania i formacji.

 

A jak zachęciłaby Siostra do zakładania nowych ognisk?

Prawie 200 lat temu o. Paweł Manna powiedział, że nic tak nie przyciąga dzieci i młodzieży do Kościoła, jak temat misji. Zgadzam się z tym! Misje związane są z etnografią i geografią, z tym, co ciekawe i kolorowe, ze świadomością, że na całym świecie mamy braci i siostry, że Kościół jest tak bardzo różnorodny. Warto to wykorzystać. Wtedy dzieci i młodzież bardzo chętnie angażują się w życie parafii i Kościoła. PDMD współpracują z papieżem, ale przecież nie ma Kościoła powszechnego bez lokalnego. Ogniska działają w zgodzie z ks. proboszczem i ożywiają parafie. Mamy w nich osoby, które chcą robić coś dobrego i robią to. One naprawdę niosą radość Ewangelii!

 

Dziękuję za rozmowę!

AWAW