
W nowy rok z kolędą na ustach
- Są osoby, które poruszają nasze serca. Po majowym koncercie z okazji pierwszej rocznicy ogłoszenia św. Jana Pawła II patronem miasta nie mogłem nie zaprosić pani Magdy ponownie, tym razem z kolędami - podkreślił organizator wydarzenia ksiądz dziekan Dariusz Parafiniuk. Koncert artystki odbył się 3 stycznia w parafii św. Mikołaja. Było to przedłużenie wspólnego międzyrzeckiego świętowania, które rozpoczęło się kila dni wcześniej miejskim opłatkiem i kolędowaniem w kinie Sława.
– Wszystkie te wydarzenia to efekt dobrej współpracy z burmistrzem miasta Pawłem Łysańczukiem, który wspiera tego typu pomysły i z radością w nich uczestniczy – zaznaczył ks. D. Parafiniuk. – Rok 2024 zakończyliśmy, kolędując z naszymi miejskimi artystami. Rok 2025 także rozpoczynamy z kolędą na ustach, tym razem z panią Magdą. To okazja do wspólnego śpiewania, ale również spotkania z tradycją i wartościami – przyznał burmistrz.
Artystka nie kryła radości z kolejnego spotkania z międzyrzeczanami. Wspominała uczestnictwo w Mszy św. oraz wspólne muzykowanie ze scholą parafii św. Mikołaja podczas ostatniej wizyty. Razem z instrumentalistą Adamem Niedzielinem M. Steczkowska zaprezentowała kolędy i pastorałki, zachęcając do ich śpiewania słuchaczy. W jednej chwili udało jej się stworzyć trzy śpiewające razem z nią chóry – męski, żeński i dziecięcy. Jak sama stwierdziła, dzieci śpiewały najgłośniej, panie pięknie, a mężczyźni – „coś wspaniałego”.
Wieczór zakończyły wspólne odśpiewanie kolędy „Cicha noc” i spotkanie z fanami. Artystka przyznała, że chętnie wróci do Międzyrzeca i wszystko wskazuje na to, że nie był to jej ostatni koncert w murach kościoła św. Mikołaja.
Magdalena Frydrychowska