W oczekiwaniu na decyzje
Wszyscy zdajemy sobie sprawę z tego, że nauka zdalna nie jest docelowym modelem edukacji. Ma jednak zalety, które można wykorzystać jako uzupełnienie kształcenia tradycyjnego. Prawie od roku uczniowie mają styczność z nauką zdalną, to konieczność w czasie pandemii. Nie wiemy, co będzie się działo w następnych latach, również jeśli chodzi o kwestie zdrowotne, pandemiczne. Dlatego tak ważne jest, aby te zdobycze nauki zdalnej były rozwijane, żeby być gotowym w danym momencie na sprawne przejście na nauczanie zdalne. Oczywiście trzeba pamiętać, że jesteśmy ludźmi, zaś kwestie wspólnoty, relacji są dla nas bardzo ważne. Uczeń potrzebuje kontaktu z nauczycielem, a nauczyciel z uczniem - to naturalne. Tego niestety nie ma w nauczaniu zdalnym, dlatego zależy nam na tym, aby jak najszybciej i jeśli tylko będzie to możliwe, uczniowie wrócili do szkoły.
Zadam Panu chyba najczęstsze pytanie ostatnich miesięcy: kiedy pozostali uczniowie i studenci wrócą do szkół?
Pod koniec lutego będziemy podejmowali stopniowo kolejne decyzje, ostrożne i odpowiedzialne. Jest na to spora szansa, że pozostali uczniowie wrócą jeszcze w tym roku szkolnym do nauki stacjonarnej. Oczywiście wszystko uzależnione jest od rozwoju pandemii. Akcja szczepienia nauczycieli może znacznie przyspieszyć powrót uczniów do szkół. Jeśli zaszczepi się wielu pedagogów, to będziemy mogli podejmować decyzje o powrocie do nauczania stacjonarnego w szerszym zakresie niż dotychczas.
Ponowne testy przesiewowe nauczycieli pokazały, że liczba zakażeń w tych miejscach nie wzrosła znacznie. To oznaczałoby, że szkoła jednak nie jest miejscem, gdzie występuje największe ryzyko zakażeń…
Testy są potrzebne, aby ci, którzy są zarażeni, w szczególności osoby bezobjawowe, nie rozprzestrzeniali wirusa. ...
JAG