Historia
Źródło: ARCHIWUM
Źródło: ARCHIWUM

W służbie polskiej oświaty

W mijającym roku Związek Nauczycielstwa Polskiego świętował jubileusz 110-lecia istnienia. Dało to okazję do refleksji i dyskusji na temat przeszłości i teraźniejszości polskiej oświaty. Jedno ze spotkań odbyło się w Gminnym Ośrodku Kultury w Kąkolewnicy, gdzie spotkali się nauczyciele ze szkół z terenu gminy zrzeszeni w ZNP.

Wzięli w nim udział dyrektorzy placówek oświatowych, prezes oddziału ZNP w Kąkolewnicy Zdzisława Stadnicka, przewodnicząca oddziałowej Sekcji Emerytów i Rencistów ZNP Krystyna Matejek. Obecny był także prezes Okręgu Lubelskiego i członek zarządu głównego ZNP Adam Sosnowski oraz wójt Zbigniew Ładny.

Spotkanie stało się okazją do przypomnienia bogatej historii związku. Najważniejsze fakty, począwszy od 1905 r. i tajnego zjazdu nauczycieli w Pilaszkowie w zaborze rosyjskim aż po dzień dzisiejszy, przypominała prezes Z. Stadnicka. O roli nauczycieli w tejże historii mówiła z kolei Krystyna Kośmider. Zwróciła uwagę, że na różnych zakrętach państwa polskiego ZNP walczył o powszechną, jednolitą, dostępną dla wszystkich dzieci polską szkołę. Czynił starania o wysoką rangę zawodu nauczyciela; o status prawny i godziwe warunki materialne, odpowiadające społecznemu znaczeniu tego zawodu. Przypomniała pracę nauczycieli w okresie okupacji, w konspiracji, kiedy działała Tajna Organizacja Nauczycielska. Zasygnalizowała też problemy, z jakimi stykali się nauczyciele w latach 60 i 70 minionego wieku. – Niezależnie od różnych zawirowań dziejowych nauczyciele zawsze służyli szkole, młodzieży i środowisku, pracując dla dobra polskiej oświaty – podsumowała Kośmider. Sylwetki wybitnych nauczycieli, dziś już nieżyjących bądź emerytów przypominała Janina Kocińska – emerytowana nauczycielka z Polskowoli. Z kolei Stanisława Kania wspominała swoją pracę w szkole w Białce, którą podjęła mając 19 lat, po ukończeniu Liceum Pedagogicznego w Leśnej Podlaskiej – kuźni kadr nauczycielskich w tamtych czasach. – Warunki pracy były trudne, ale zapał do niej ogromny. Szłyśmy do pracy po to, żeby pracować, a nie po to, żeby czas minął i nie pytaliśmy, ile zarobimy. Etat nauczyciela wynosił 36 godzin, a tzw. nadliczbówka była bardzo niska; uczyłam w Białce 42 godziny tygodniowo. Byłam osobą filigranową, ale pełną zapału, cieszyłam się bardzo, że mogę pracować. Oprócz nauczania w klasach I-III prowadziłam lekcje chemii, fizyki i matematyki. Kiedy kończyłam liceum w Leśnej, nasz dyrektor mówił mi: „pamiętaj, jesteś przygotowana do nauczania wszystkich przedmiotów, przeszłaś metodykę ich nauczania”. Studia rozpoczęłam nieco później, już w trybie zaocznym, choć zaraz po maturze byłam typowana przez moją szkołę na studia historyczne do Gdańska – wspominała S. Kania.

Kolejna reforma i co dalej?

Obecny na spotkaniu Adam Sosnowski podjął kwestię likwidacji gimnazjów. Podkreślił, iż jest to rewolucja w oświacie, która wymaga głębokiej analizy. – Jako związek stoimy na stanowisku, żeby nie likwidować gimnazjów od razu, mimo licznych mankamentów obecnego systemu, a reformę wprowadzać stopniowo. Mamy nadzieję, że wszelkie wątpliwości rozwieją rozmowy z nową minister edukacji – tłumaczył. Podkreślił wagę takich kwestii, jak: brak subwencji dla organu prowadzącego szkołę przez co najmniej rok i brak zatrudnienia dla nauczycieli gimnazjów. Wskazał na potrzebę opracowania nowych programów nauczania oraz nowych podręczników. Mówiąc o podniesieniu obowiązku szkolnego do siedmiu lat, podkreślał, iż możliwość wyboru powinni tu mieć sami rodzice, a nie poradnie psychologiczno-pedagogiczne. Do tego wszystkiego dochodzą niskie nakłady na oświatę i niż demograficzny.

Za dotychczasową pracę w ZNP nauczycielom, którzy przeszli na emeryturę, wręczono podziękowania. Odebrał je m.in. Bogdan Krzymowski z Kąkolewnicy. Wójt Zbigniew Ładny, dawny nauczyciel, otrzymał statuetkę upamiętniającą jubileusz 110-lecia związku. Uroczystość uświetnił program artystyczny przygotowany przez młodzież z gimnazjum w Kąkolewnicy i Olszewnicy.


Początki ZNP

W 1905 r. w Pilaszkowie w zaborze rosyjskim, na tajnym zjeździe nauczycieli powołano do życia Związek Nauczycieli Ludowych. Przystąpiło do niego ponad 1000 polskich nauczycieli, którzy deklarowali nauczanie języka polskiego w duchu polskim. W wyniku przeobrażeń i powołania w zaborze austriackim Krajowego Związku Nauczycielstwa Ludowego, w 1919 r. nastąpiło połączenie związków działających w obu zaborach. W lipcu 1930 r. na zjeździe w Krakowie, Związek Polskiego Nauczycielstwa Szkół Powszechnych oraz Związek Zawodowy Nauczycielstwa Polskich Szkół Średnich połączył się w jedną organizację – Związek Nauczycielstwa Polskiego, który działa do dzisiaj. ZNP to jedna z najstarszych organizacji związkowych na ziemiach polskich. Jest dobrowolną, niezależną i samorządną organizacją zawodową pracowników oświaty, szkolnictwa wyższego i nauki oraz emerytów i rencistów. ZNP jest rzecznikiem ich uprawnień, a przede wszystkim broni zawodowych, ekonomicznych i socjalnych interesów czynnych zawodowo, jak i byłych pracowników. Troszczy się także o kształtowanie demokratycznego oblicza polskiego szkolnictwa, szerokiego dostępu do niego, wychowania w duchu tolerancji, poszanowania praw, wolności i godności osobistej.

MAK