W świecie Kraszewskiego
W tym roku temat przewodni EDDN brzmiał „Moja droga”. Organizatorzy chcieli w ten sposób zwrócić uwagę na „drogę” przez historię, jaką musiał przebyć naród polski, by odzyskać niepodległość, a której przejście ukształtowało naszą tożsamość. „Droga” może również odnosić się do indywidualnych losów Polaków, którzy w trudnych dla ojczyzny czasach zmuszeni byli do jej opuszczenia i prowadzenia swojej działalności na emigracji. - My postanowiliśmy postanowiło przypomnieć najważniejsze wydarzenia z życia J.I. Kraszewskiego. Była to także okazja do przypomnienia dzieł autora „Kordeckiego” i refleksji nad jego drogą życia, którą cechowała wiara i pokora - podkreśla dyrektor muzeum Krzysztof Bruczuk. Do Romanowa na EDDN przyjechał aktor Jacek Borkowski, który recytował utwory poetyckie pisarza. Następnie otwarto wystawę czasową „Modlitwy serca Józefa Ignacego Kraszewskiego”.
– To nowa ekspozycja, przez którą chcemy pokazać wpływ wartości chrześcijańskich zaszczepionych J. Kraszewskiego przez dziadków podczas jego pobytu w Romanowie – mówi K. Bruczuk. Wystawa prezentuje wybrane dzieła, fragmenty powieści, „Przemówienie” wygłoszone z okazji jubileuszu 50-lecia pracy literackiej oraz wybraną korespondencję, zapiski pamiętnikarskie i więzienne autora „Starej baśni”. W jednej z gablot znalazły się jego utwory powieściowe z umieszczonymi na stronach tytułowych mottami z Pisma Świętego, a na ścianach – akwafory i rysunki, m.in. „Modlitwa przed Krzyżem” będący własnością Polskiej Akademii Umiejętności.
– Wystawa pokazuje wpływ wartości chrześcijańskich wyniesionych z dzieciństwa spędzonego w Romanowie na postawę życiową i twórczość pisarza. Ukazuje jego drogę życia jako drogę wiary i pokory – zaznacza Mariola Jeruzalska, która przygotowała wystawę. Jej zdaniem jednymi z ciekawszych eksponatów są drogie pamiątki rodzinne. – M.in. „Korona Niebieska” – modlitewnik z 1727 r. Była to własność praprababki Kraszewskiego Barbary Ludowiki z Dłuskich Nowomiejskiej. Później przechodził z pokolenia na pokolenie jako droga relikwia rodzinna. Jest też złoty pierścionek z XVIII w., który – według relacji rodzinnej – prababka pisarza Konstancja z Morochowskich Nowomiejska ofiarowała swojej córce Annie w dniu jej Pierwszej Komunii św. W klejnociku tym zostały oprawione trzy półszlachetne kamienie oznaczające wiarę, nadzieję i miłość jako kardynalne dary Ducha Świętego – wyjaśnia.
Unikatowe eksponaty
Ponadto można zobaczyć powieść o obronie Jasnej Góry pt. „Kordecki” z autografem pisarza i dedykacją arcybiskupowi Ignacemu Hołowińskiemu. Za ten utwór Kraszewski otrzymał w 1855 r. specjalny przywilej zakonu oo. paulinów w Częstochowie.
Na ekspozycji nie zabrakło zdobiącego na co dzień romanowską kaplicę obrazu, który w 1901 r. przywiozły z Rzymu córki młodszego brata pisarza Kajetana – Antonina i Józefa.
– Wspaniałą pamiątką świadczącą o religijności rodziny K. Kraszewskiego, który do 1896 r. był właścicielem dworu w Romanowie, jest elementarz z jego rysunkami krzyży. Kajetan uczył na nim podstawowych pojęć swego głuchoniemego syna Bogusława – opowiada M. Jeruzalska.
Wśród eksponatów znalazły się też piękny rysunek piórkiem Bogusława Kraszewskiego „Starożytny krzyż” i modlitewnik Marii z Rulikowskich Kraszewskiej, żony Kajetana, będący później własnością ostatniej dziedziczki Romanowa Pauliny Rościszewskiej.
Uzupełnieniem spotkania był koncert „To, co ważne” w wykonaniu Magdaleny Siuciak, a po dawce muzycznej refleksji organizatorzy zaprosili zebranych na film w reżyserii Adama Kulika pt. „Uwikłany w historię”.
Muzeum w Romanowie od 58 lat kultywuje pamięć o autorze m.in. „Starej baśni”. Mieści się w dawnym dworku dziadków ze strony matki pisarza – Anny i Błażeja Malskich.
Piękne to miejsce
To jedno z dwóch muzeów J.I. Kraszewskiego w Polsce. Jest jeszcze Pracownia – Muzeum Józefa Ignacego Kraszewskiego w Poznaniu. Zagranicą – muzeum w Dreźnie, a na Białorusi – ekspozycja poświęcona Kraszewskim w Pałacyku Prużańskim. Jednak oddalony o 100 km od Lublina i 50 km od Białej Podlaskiej Romanów jest miejscem wyjątkowym. Tam bowiem pisarz spędził dzieciństwo, wzrastał i dojrzewał w intelektualnym klimacie, rozczytując się w poezji i literaturze, wśród dźwięków muzyki i szumu starych drzew. Stamtąd wyruszył w świat zakochany w literaturze, historii, sztuce i przyrodzie. Romanów, „kraj lat dziecinnych” – ukochał najmocniej i tęsknił bardzo za tym miejscem, którego po wyjeździe na emigrację w 1863 r. więcej już nie zobaczył.
„W takim to miejscu wychowałem się, zrosłem, tak wesoły, tak kochany jak gdyby po wyjściu stamtąd samo mię szczęście na świecie oczekiwać miało. (…) O, wesołym wstępem do życia był mi Romanów. Był to brzeg gorzkiej czary, którą Bóg słodyczą zaprawił, abym długo wspominał i długo płakał lat moich dziecięcych” – tak pisarz wspominał lata spędzone na Podlasiu. Romanów opisał w wydanych w 1842 r. Wilnie „Obrazach z życia i podróży”: „Na rozległej płaszczyźnie ciągnącej się nad Bugiem, w Podlasiu dawnem, jest majętność zwana Romanowem. Piękne to miejsce (…). Na małym wzgórku wznosi się nowy, murowany dom mieszkalny, poważny, milczący; przed który zajeżdża się, okrążając dziedziniec otoczony zewsząd drzewy, zamknięty z jednej strony długimi drewnianymi oficynami, z drugiej odpowiadającemi im stajniami… Dookoła tych zabudowań i obszernego, cienistego ogrodu, ciągną się kanały, otoczone olchami staremi, a każda prawie z nich nosi na sobie gniazdo bocianie. Od ganku wychodzącego na ogród; idzie ulica z ogromnych starych jodeł, posępnie zawsze szumiących. Po bokach ciągną się długie szpalery z lip i grabów; a przestrzenie między niemi zajmują rozrzucone tam i sam grusze, wielkie odwieczne kasztany i lipy”.
Obraz życia i podróży
Organem prowadzącym muzeum jest powiat bialski. – To miejsce jest poświęcone życiu i twórczości pisarza. Ekspozycja stała obejmuje osiem sal i pokazuje wszechstronne zainteresowania J. Kraszewskiego: od literatury, malarstwa, muzyki, przez historię, archeologię po kolekcjonerstwo – mówi K. Bruczuk, przypominając, że placówka posiada bogaty zbiór pamiątek po pisarzu i jego rodzinie. Znajdują się tam rękopisy J.I. Kraszewskiego, m.in. ballady „Klasztor na Górze”, którą napisał, mając 13 lat, oraz powiastki „Stary Zamek”, jedynego utworu, jaki w całości powstał w Romanowie pod koniec lat 50, kiedy pisarz przyjeżdżał tam jako gość. Są też należące do niego listy i osobiste przedmioty, w tym zabawka – porcelanowa psia budka, którą bawił się w Romanowie, nóż do papieru, kieszonkowy zegarek, papierośnica, filiżanka pisarza, modlitewnik z 1727 r. oraz pamiątki rodzinne, dokumenty i fotografie. – Kraszewski to nie tylko pisarz. Lubił też malować. Stąd w naszym muzeum można zobaczyć okazały zbiór prac plastycznych autora „Starej baśni” – podkreśla K. Bruczuk. Na ekspozycję składa się także pokaźna kolekcja medali i medalionów z wizerunkiem J. Kraszewskiego, jak też komplet jego publikacji. Wzbogacają ją dodatkowo pochodzące z XIX w. meble dworskie. Jedna z sal poświęcona jest także Kajetanowi. Natomiast w sieni usytuowano kufer, sakwojaż i laskę, z którymi pisarz podróżował po Europie. Na ścianach korytarza prowadzącego na pokoje wiszą rysunki i fotografie pokazujące, jak wyglądał budynek dworski w różnych okresach.
Od października muzeum czynne jest od wtorku do niedzieli, od 10.00 do 16.00. Szczegółowe informacje można znaleźć na stronie internetowej: mueumkraszewskiego.pl.
MD