
Walczyli o wolną Polskę
Pojęcia: żołnierze wyklęci, żołnierze niezłomni weszły do obiegu dopiero w latach 90. Czy po ponad 30 latach możemy powiedzieć, że już wiemy wszystko o najliczniejszej antykomunistycznej grupie konspiracji zbrojnej w skali europejskiej, czy wciąż udaje się docierać do nowych informacji dotyczących partyzantów działających zwłaszcza na terenie Podlasia i Mazowsza?
Pojawiają się pamiętniki, wspomnienia rodzin chcących upamiętnić swoich ojców, synów, którzy trwali w strukturach podziemia antykomunistycznego po 1944 r.
Ludzie już nie boją się, że mogą spotkać ich represje, i opisują zaangażowanie rodziny w działalność konspiracyjną. To dla nas cenne źródło służące poznaniu nowych sylwetek. Dosłownie przed kilkoma dniami trafiło w moje ręce opracowanie Grażyny Lipińskiej „Piękne pokolenia Polaków we wspomnieniach rodzinnych”. Znalazł się w nim biogram Józefa Maleszewskiego, ucznia Gimnazjum im. B. Prusa w Siedlcach. W okresie okupacji niemieckiej wstąpił w struktury Narodowej Organizacji Wojskowej, potem AK na terenie powiatu sokołowskiego.
W oddziale partyzanckim pełnił funkcję m.in. rusznikarza. Po zajęciu terenów południowego Podlasia latem 1944 r. przez Sowietów, aby nie dostać się w ręce NKWD, postanowił opuścić rodzinne strony i udać się na Pomorze. Do rodzinnej miejscowości – Suchodołu (powiat sokołowski) wrócił w 1947 r. Kolejny nieznany do tej pory „niezłomny” to Kazimierz Uszyński, pochodzący również z Suchodołu, który w struktury konspiracyjne AK wstąpił w 1941 r. Brał udział w akcji „Burza” na terenie Siedlec. W celu uniknięcia aresztowania przez NKWD i UB wyjechał do Lublina, gdzie zgłosił się na ochotnika do Oficerskiej Szkoły Lotniczej mieszczącej się w Zamościu. Zagrożony aresztowaniem przez sowiecki wywiad wojskowy wyjechał na Śląsk. W 1949 r. ...
Kinga Ochnio