Sport
Źródło: M
Źródło: M

Walka do końca

Po serii siedmiu porażek koszykarki MKK Siedlce odniosły zwycięstwo. Dalej nie wiedzie się w rozgrywkach ligowych zespołowi SKK.

Siedlczanki były wprawdzie faworytkami starcia z niżej notowanym Basketem Gdynia, ale do meczu przystąpiły bez trzech swoich podstawowych zawodniczek: Elżbiety Muskosiej, kontuzjowanej Eminy Demirović oraz Amerykanki Emy Jaeschke, z którą klub chce rozwiązać kontrakt.

W tej sytuacji drużyna z Siedlec, mimo że do przerwy prowadziła różnicą 19 pkt., musiała stoczyć bój do końca, by sięgnąć po upragnione zwycięstwo. Mecz miał dwa oblicza, tak jak poprzednie spotkanie MKK w Lublinie przeciwko AZS UMCS. Do przerwy ekipa trenera Todora Mołłowa grała konsekwentnie i skutecznie, rzucając rywalkom 54 pkt. przy stracie 35. III kwarta to odrabianie strat przez gdynianki, przy czym zespół z Siedlec wyraźnie nie potrafił się wstrzelić i zdobywać punktów. Przed ostatnimi 10 min gospodynie prowadziły 64:55 i sprawa ostatecznego rozstrzygnięcia była otwarta. Basket IV kwartę zaczął świetnie, rzucając 12 pkt. z rzędu. Pozwoliło to zespołowi z Gdyni objąć prowadzenie 67:65. Potem wynik oscylował w okolicach remisu, jednak kiedy na 46 s przed końcem spotkania MKK prowadził 74:73, nie pozwolił już sobie wydrzeć wygranej z rąk i po zdobyciu w samej końcówce 5 pkt. wygrał ostatecznie 79:74.

Fatalna II kwarta

Po zwycięstwie w Krakowie z AZS AGH w Pucharze PZKosz zespół SKK wyjechał z nadziejami na dobry występ i wynik do Sosnowca na spotkanie z Zagłębiem. I kwarta meczu dawała przesłanki, że może być dobrze. Siedleccy koszykarze po słabszym początku opanowali sytuacje w II części kwarty i wyszli na prowadzenie 24:17. Niestety w II kwarcie wszystko się rozsypało. Gospodarze, grający jak natchnieni, zdobywali punkt po punkcie, zwłaszcza imponując rzutami z dystansu, a drużynie z Siedlec niewiele wychodziło. Po takiej grze sosnowiczanie wygrywali do przerwy 49:36. Kolejne 10 min miało wyrównany przebieg, a gospodarzom udało się zwiększyć przewagę o 2 pkt. Ostatnią kwartę SKK znów zaczął słabo i w pewnym momencie przegrywał już 51:72. Na szczęście goście się nie załamali i w końcówce zdołali zmniejszyć przewagę gospodarzy o 5 pkt.


TBLK

10 kolejka

MKK Siedlce – Basket Gdynia 79:73 (30:21, 24:14, 10:20, 15:18).

MKK: Brooks 23, Tomiałowicz 16, Zarycka 15, Bibrzycka 13, Butler 7, Salska 5. Trener: Mołłow.

Pozostałe wyniki: AZS UMCS Lublin – AZS PWSZ Gorzów Wielkopolski 58:68, Ślęza Wrocław – Energa Toruń 57:75, Wisła Kraków – Artego Bydgoszcz 88:62, Basket Konin – ROW Rybnik 72:83, Widzew Łódź – CCC Polkowice 99:98 (po dwóch dogrywkach).

Andrzej Materski