Region
Źródło: ARCHIWUM
Źródło: ARCHIWUM

Walka z epidemią

Odroczenie płatności podatków dla przedsiębiorców, doposażenie w sprzęt szpitala miejskiego i zadbanie o pracowników służby zdrowia - to tylko niektóre z działań mających na celu złagodzenie skutków epidemii koronawirusa.

Przed rozpoczęciem obrad siedleccy radni otrzymali specjalne pakiety, w których znalazły się jednorazowe maseczki, chusteczki odkażające, długopisy do jednorazowego użycia i rękawiczki. Wszyscy mieli także zmierzoną temperaturę, a na sali obrad zasiedli w odpowiednich odstępach od siebie. Zmieniono także system głosowania: radni wyczytywani byli po nazwisku i mówili, czy są „za”, przeciw uchwale, czy wstrzymali się od głosu. W marcowej sesji wzięło udział 18 z 23 radnych. Obrady zdominowała sytuacja w mieście w związku z epidemią koronawirusa. Prezydent Andrzej Sitnik poinformował o podjętych do tej pory działaniach, wśród których wymienił przekształcenie szpitala miejskiego w zakaźny i jego współpracy ze szpitalem wojewódzkim oraz powstanie polowej izby przyjęć, gdzie pacjenci oczekują na wyniki badań na obecność Covid- 19.

Podkreślił, że Miejski Ośrodek Pomocy Rodzinie pomaga osobom z grupy ryzyka w robieniu zakupów, leków oraz dostarcza gorące posiłki i cały czas czeka na zgłoszenia. Przypomniał, że na stronie urzędu miasta na bieżąco zamieszczane są informacje dotyczące zagrożenia epidemiologicznego. Prezydent zwrócił też uwagę, że w trybie telefonicznym działa poradnia psychologiczno-pedagogiczna oraz pedagodzy i psycholodzy szkolni. Godziny ich pracy oraz numery telefonów można znaleźć na stronach internetowych miasta i szkół. A. Sintik uspokajał, że nie ma żadnego zagrożenia w funkcjonowaniu spółek miejskich, jeśli chodzi m.in. o dostarczanie ciepła i wody do mieszkań.

Prezydent odniósł się także do kwestii targowisk, których działalność, w związku w wprowadzonymi przez rząd restrykcjami dotyczącymi liczebności zgromadzeń, budzi wątpliwości. Poinformował, że na jednym ze spotkań samorządowców z wojewodą wojewódzki inspektor sanitarny uznał je za jeden z bezpieczniejszych sposobów zaopatrywania się w potrzebne artykuły. – Zarazki nie kumulują się w jednym pomieszczeniu, bo w tym przypadku mamy przestrzeń otwartą. Zarządcy otrzymali zalecenie, by unikać nadmiernego zagęszczenia. Kontrola targowiska przy ul. Rynkowej pokazała, że obsługa liczyła wchodzących. Na miejscu był też patrol policji, który przypominał o utrzymywaniu bezpiecznej odległości – stwierdził A. Sitnik.

 

Przedsiębiorcy mogą wnioskować o pomoc

Radni przedstawili także swoje postulaty dotyczące walki z epidemią i jej skutkami, których realizacja, ich zdaniem, powinna leżeć w gestii miasta. Przedstawiciele klubu Prawa i Sprawiedliwości oraz Siedleckiego Towarzystwa Samorządowego wystosowali do prezydenta apel, w którym domagają się w nim m.in.: dofinansowania szpitala przy ul. Starowiejskiej ze środków budżetu miasta, czasowe zawieszenie stref płatnego parkowania, przedstawienie planu działań pomocowych (niezależnych od rządowych) dla lokalnych przedsiębiorców, w tym umorzenia lub odroczenia i rozłożenia na raty należności z tytułu podatku i czynszu najmu dla firm działających na mieniu miasta, które musiały ograniczyć lub czasowo zawiesić swoją działalność oraz zawieszenia podwyżki czynszów w mieszkaniach STBS. – Panie prezydencie, bardzo proszę, aby pan poważnie potraktował te słowa, bo to jest szansa na współpracę – podkreślił Robert Chojecki, wiceprzewodniczący rady miasta, który podpisał się pod listem.

W odpowiedzi skarbnik miasta przypomniał, że przedsiębiorcy będący w trudnej sytuacji mogą już teraz wnioskować o pomoc. – Zgłosiła się do nas pani, która wynajmowała lokal kosmetyczce i fryzjerce. Obie zawiesiły działalność na trzy miesiące i właścicielka lokalu została bez opłat za czynsz. W tej sytuacji ta pani może złożyć wniosek, a prezydent w formie decyzji postanowi o obniżeniu bądź zaniechaniu podatku – tłumaczył Kazimierz Paryła. Dodał, że niedługo sam samorząd może mieć problem ze spadającymi dochodami, a wsparcia finansowego mogą potrzebować spółki miejskie. MPK ma teraz mniej pasażerów, a ARMS został zmuszony do zamknięcia swoich obiektów, co skutkuje zmniejszeniem dochodów obu spółek. – Co do wzmocnienia finansowego szpitala to 750 tys. zł, w tym 309 tys. z dotacji budżetu państwa, zamierzamy przeznaczyć na zakup respiratorów i innego potrzebnego wyposażenia dla oddziału zakaźnego – poinformował skarbnik.

 

W trosce o pracowników służby zdrowia

Radni pytali też, czy nie dałoby się skrócić czasu oczekiwania na wyniki badań pod kątem koronawirusa, organizując je na miejscu. Obecnie próbki są wożone do laboratoriów w Warszawie, gdzie na wyniki trzeba czekać od kilkunastu godzin a nawet do trzech dni. Prezydent poinformował, że podejmował starania, aby doposażyć w odpowiednie urządzenia do badania próbek sanepid albo szpital miejski. Na razie jednak bezskutecznie.

Pojawiła się także sugestia zorganizowania wolontariatu, który stanowiłby pomoc dla służby zdrowia. – Musimy się przygotować, że liczba chorych będzie się zwiększać, a służba zdrowia może sobie nie poradzić – zwrócił uwagę Maciej Drabio, dodając, iż wolontariusze mogliby także być skierowani np. do opieki nad dziećmi pracowników służby zdrowia, którzy w związku z obecną sytuacją muszą pozostawać dłużej w pracy.

– Rozmawiałem z dyrektorami szpitali, w jaki sposób możemy ich wspierać. Na razie nie zgłaszają, że potrzebują pracowników cywilnych. Każdego dnia jesteśmy w kontakcie i reagujemy na bieżąco – podkreślił A. Sitnik. – Jestem też po rozmowach z dyrektorami, pisałem do wojewody, aby zmienić przepisy dotyczące tego, aby można było wykorzystać do zajęć opiekuńczych nauczycieli w szkołach i przedszkolach, gdyby okazało się, że nie ma kto zaopiekować się dziećmi pracowników służby zdrowia, aby ci mogli spokojnie wykonywać swoje zadania – zaznaczył prezydent. Przyznał też, że pracownicy służby zdrowia, nie chcąc stwarzać zagrożenia w domach, zgłaszają potrzebę miejsca, w którym mogliby przespać, a następnie wrócić na dyżur do szpitala. – Mamy również takie zabezpieczenie. Czekamy tylko na decyzję prezesa szpitala wojewódzkiego czy dyrektora szpitala miejskiego i od razu uruchamiamy miejsce, gdzie pracownicy szpitali będą mieli zapewnione spanie, wyżywienie. Będą mogli odpocząć i wrócić do pracy – zapewnił A. Sitnik.

Radni zwrócili się także z prośbą, aby prezydent zaapelował do administratorów wspólnot mieszkaniowych o dezynfekcję wind oraz klatek schodowych w blokach. A. Sitnik odpowiedział, iż ma zapewnienie od spółdzielni, że dezynfekuje. – A co do wspólnot mieszkaniowych, to jestem przekonany, że wszyscy poważnie do podchodzą do tej kwestii – dodał, ale jednocześnie obiecał, iż wystosuje pismo z apelem do wspólnot, aby przeprowadzali dezynfekcję.

HAH