Sport
Źródło: M
Źródło: M

Ważne zwycięstwa

Koszykarki MKK pokonały w ważnym spotkaniu łódzki Widzew. SKK po dramatycznym meczu wygrywa z GKS Tychy.

Spotkanie sąsiadów w tabeli TBL siedleckiego MKK i Widzewa Łódź było ważne dla obu drużyn w kontekście walki o ligowy byt. Na inaugurację rozgrywek w pierwszej rundzie siedlczanki pewnie ograły Widzew na jego parkiecie. Przed meczem rewanżowym zespół gości prezentował się znacznie lepiej niż na początku sezonu, a w ekipie z Siedlec zaszły zmiany kadrowe.

W ubiegłym tygodniu klub rozstał się z Amerykankami: Amy Jaeschke i Heather Butler, zaś kilka dni przed potyczką z łodziankami w Siedlcach pojawiły się dwie nowe koszykarki: Marta Jujka, Polka grająca na pozycji centra, i rozgrywająca Serbka Marina Ristić. Obie zdążyły zagrać w meczu z Widzewem, a ich debiut okazał się obiecujący.

Pierwsza kwarta należała do zespołu z Łodzi, w którym od początku meczu wyróżniała się Adrianne Ross. Widzew objął prowadzenie 16:12. Kolejne 10 min meczu należało zdecydowanie do zespołu z Siedlec. Akcjom ofensywnym MKK drużyna gości nie była w stanie się przeciwstawić. Podopieczne trenera Teodora Mołłowa szybko wyrównały na 18:18, by potem systematycznie powiększać przewagę, która do przerwy urosła do stanu 43:30. Trzecia kwarta była wyrównana, a MKK utrzymał dość wysokie prowadzenie – 60:46. Wydawało się, że siedlczanki spokojnie dowiozą przewagę do końca meczu, tymczasem Widzew zaczął dobrze czwartą kwartę i odrobił straty do 4 pkt, ulegając 58:62. Kiedy na 4 min i 21 s przed końcem spotkania na tablicy pojawił się wynik 63:59, sprawa ostatecznego zwycięstwa pozostawała otwarta. Jednak podczas kolejnych dwóch akcji Anna Zarycka zdobył 3 pkt, potem Magda Bibrzycka dorzuciła 2 pkt i to praktycznie zadecydowało o ostatecznym zwycięstwie zespołu z Siedlec.

Różne oblicza

Koszykarze SKK nadal mają problemy kadrowe, a w spotkaniu z GKS Tychy – ze względu na kontuzje – nie mogło zagrać aż pięciu koszykarzy. To oczywiście nie pozostało bez wpływu na poczynania zespołu. Mimo takiej sytuacji SKK zaczął spotkanie obiecująco i po pierwszej kwarcie prowadził 20:16. Druga przyniosła wyraźną zmianę postawy obu drużyn. Celność rzutów gości była imponująca – zdobyli aż 31 pkt przy 10 pkt SKK i do przerwy wygrywali 47:30. Wydawało się, że SKK już się nie podniesie, tymczasem role się odwróciły. To SKK zaczął zdobywać punkt za punktem i odrabiać straty, a goście zawodzili pod koszem zespołu z Siedlec. Przed ostatnią kwartą GKS prowadził już tylko 55:53. Ostanie 10 min to zacięty bój niemal do końca. SKK wyszedł na prowadzenie 62:55, jednak GKS odrobił straty i wygrywał na 1 min i 10 s 69:67. W ostatnich sekundach meczu koszykarska determinacja i szczęście były przy SKK, który pokonał zespół z Tychów 72:69.


Ekstraliga kobiet

12 kolejka

MKK Siedlce – Widzew Łódź 76:63 (12:16, 31:14, 17:16, 16:17)

MKK: Zarycka 22, Brooks 17, Demirović 14, Jujka 8, Bibrzycka 7, Ristić 4, Mukosiej 2, Tomiałowicz 2. Trener: Mołłow.

Pozostałe wyniki: Artego Bydgoszcz – Glucose ROW Rybnik 88:53, Basket Gdynia – Wisła Can-Pack Kraków 82:90, Basket Konin – AZS PWSZ Gorzów Wielkopolski 62:83, CCC Polkowice – Ślęza Wrocław 92:38, Energa Toruń – AZS UMCS Lublin 69:66.

Andrzej Materski