WDK zostaje
Z propozycją zamknięcia WDK wystąpił burmistrz Jerzy Wrzesień. Chciał, aby placówkę razem z jej pracownikami włączyć do struktury Miejskiej Biblioteki Publicznej. Argumentował, że siedziba domu kultury jest w złym stanie technicznym i wymaga gruntownego remontu, na który miasto nie stać. Z kolei budynek MBP jest obecnie modernizowany i rozbudowywany. Według burmistrza w nowej, dobrze wyposażonej siedzibie także obecni pracownicy domu kultury mieliby zdecydowanie lepsze warunki pracy i możliwości zaproponowania mieszkańcom i turystom szerszej oferty.
Większość radnych nie podzieliła jednak tej argumentacji. Przeciwnicy pomysłu podkreślali, że WDK ma prawie 50-letnią tradycję. Nie bez znaczenia był też fakt, że obecni pracownicy domu kultury nie otrzymaliby gwarancji zatrudnienia w nowej placówce. Nie przekonały ich argumenty, że na razie chodzi jedynie o przyjęcie uchwały intencyjnej, a na opracowanie szczegółów miasto miałoby kilka miesięcy. Dopiero po ich uzgodnieniu samorząd mógłby podjąć ostateczne decyzje w sprawie przyszłości WDK.
Jednak wynik głosowania nie kończy sprawy. Placówka, co prawda ma nadal funkcjonować jak dotąd, ale władze miasta zaznaczają, że będą obserwować jej pracę. Jeśli proponowana oferta nie będzie atrakcyjniejsza, temat likwidacji powróci.
MD