Węgla nie zabraknie?
W poniedziałek 10 października w biurze poselskim Dariusza Stefaniuka (PiS) odbyła się konferencja prasowa, podczas której przybliżono szczegóły przedsięwzięcia.
– W ostatnich dniach trwa szeroko komentowana dyskusja na temat węgla i zaangażowania samorządów w proces pośredniczenia w zakupie tego surowca. Część samorządowców – nazywam ich funkcjonariuszami partyjnymi – powiedziała, że absolutnie nie będzie się tym zajmować i pomagać swoim mieszkańcom. Ale są też miasta i gminy, m.in. Otwock, Stalowa Wola, samorządy naszego powiatu, które chcą włączyć się w dystrybucję węgla, sprowadzać go, pomagając w ten sposób ludziom i pokazując solidaryzm, że w trudnych momentach jesteśmy razem – podkreślił D. Stefaniuk.
Jak poinformował parlamentarzysta, węgiel, którzy dzisiaj samorządy mogą sprowadzać na swój teren i redystrybuować do mieszkańców, pochodzi ze spółki PGE Paliwa. – Ściągnęła ona już do Polski ok. 4 mln ton. Dodatkowo co miesiąc do naszego kraju będzie przyjeżdżało 1,1 mln ton surowca, który w ramach wspomnianego programu zostanie przekazany mieszkańcom kraju – wyjaśniał poseł, dodając, iż koszt tego węgla to 2,1 tys. zł plus VAT, i jednocześnie zaznaczając, że obecnie trwają prace nad ustawą regulującą te kwestie, m.in. zwrot kosztów transportu, redystrybucji. – Naszą intencją jest to, by mieszkańcy mogli kupić węgiel po przystępnej cenie, tzn. by nie przekraczała 3 tys. zł, a najlepiej oscylowała od 2 do 2,5 tys. zł – zapewnił polityk PiS, zwracając uwagę, że na terenie powiatu bialskiego koszt za tonę to ok. 3,5 tys. zł. – Jeżeli udałoby nam się sprzedać węgiel poniżej tej kwoty, to ta cena już staje się atrakcyjna. Oczywiście zależy nam na tym, by surowiec ten stał się tańszy na składach, gdyż – jak dzisiaj wiemy – rządzi wilcze prawo rynku. Przedsiębiorcy, wyczuwając swoje pięć minut, mają swoisty monopol, często zawyżając ceny – podkreślił.
Od zgłoszenia do PGE Paliwa zapotrzebowania na surowiec i przywiezienia go na teren powiatu bialskiego ma upłynąć ok. dwóch tygodni. Skład będzie mieścił się w Tucznej, a sprzedażą węgla ma zająć się miejscowa Spółdzielnia Socjalna.
– Jako były samorządowiec nie widzę przeszkód, by miasta i gminy zajmowały się taką działalnością. W Białej Podlaskiej mamy ciepłownię, która sprowadza węgiel na swoje potrzeby. Funkcjonuje też spółka „Zieleń miejska”, która sprzedaje kwiatki. Według mnie może też sprzedawać węgiel – zauważył D. Stefaniuk.
Więcej w bieżącym wydaniu ECHA.
DY