Rozmowy
Źródło: ARCHIWUM
Źródło: ARCHIWUM

Wezwanie do nawrócenia

Rozmowa z Jakubem Jałowiczorem, dziennikarzem, autorem książki „Apokalipsa ks. Dolindo”.

Kiedy przez długi czas żyje się w stanie ciągłego zagrożenia życia, bez przerwy słyszy alarmy i trzeba kryć się przed nalotami, trudno chyba uciec od skojarzeń z obrazami z Apokalipsy. Ks. Dolindo odnosi część słów św. Jana jednoznacznie do tego, co widzi i przeżywa. W Apokalipsie mowa jest na przykład o żelaznej szarańczy, która pędzi z łoskotem i dokonuje zniszczeń. Ks. Ruotolo przykłada ten opis do bombowców siejących śmierć w jego rodzinnym mieście, które w czasie II wojny światowej ucierpiało najbardziej z dużych włoskich miast. W losach zniszczonego Neapolu - także moralnie, bo wskutek wojny kwitła tam prostytucja i złodziejstwo, odzyskała siły słaba w czasach Mussoliniego Camorra - widzi realizację słów apostoła. Jednocześnie nie twierdzi, że II wojna światowa to po prostu apokalipsa. Ma świadomość, iż proroctwo św. Jana w różnych czasach realizuje się w różny sposób, a nawet w danym momencie może dotyczyć różnych rzeczywistości. Szarańcza może więc symbolizować nie tylko maszyny bojowe, ale np. herezje - one też niszczą, zatruwają umysły. Autor jest świadom, że ludzka interpretacja Apokalipsy zawsze będzie niepełna - widzimy tylko maleńki fragment historii, którą tam w symboliczny sposób opisano.

Kiedy słyszymy nazwisko ks. Dolindo Ruotolo, zazwyczaj pierwsze, co przychodzi nam do głowy, to modlitwa „Jezu, Ty się tym zajmij”, której jest autorem. Potem nasuwa się ogrom cierpienia nie tylko fizycznego, ale też związanego z prześladowaniem neapolitańskiego kapłana przez Kościół. Chyba mało kto ma świadomość, że ks. Dolindo jest autorem komentarzy do całego Pisma Świętego…

 

To prawda. Myślę, że to właśnie modlitwa zawierzenia sprawiła, że kilka lat temu w Polsce niemal z dnia na dzień eksplodował kult ks. Dolindo, który – jakkolwiek nie mam wątpliwości, że jest świętym – nie został przecież jeszcze przez Kościół beatyfikowany. Jednak mimo tej popularności dorobek ks. Ruotolo ciągle pozostaje szerzej nieznany. Żeby zdobyć książki jego autorstwa, trzeba się wybrać do konkretnego sklepu niedaleko Neapolu, ewentualnie do parafii, w której posługiwał i został pochowany. Oczywiście mówimy o pracach w wersji oryginalnej, czyli po włosku. Na szczęście od pewnego czasu i w Polsce powoli zaczynamy sięgać do tej twórczości, a jest ona naprawdę bogata. Ksiądz z Neapolu napisał komentarze do wszystkich ksiąg Pisma Świętego – od Księgi Rodzaju po Apokalipsę. Sam komentarz do objawienia św. ...

HAH

Pozostało jeszcze 85% treści do przeczytania.

Posiadasz 0 żetonów
Potrzebujesz 1 żeton, aby odblokować ten artykuł