Więcej samochodów niż mieszkańców
W zdecydowanej większości są one przeznaczone do używanych aut. Najstarszym zarejestrowanym pojazdem jest citroen z 1935 r.
Na początku ubiegłego roku liczba interesantów garwolińskiego wydziału komunikacji znacznie się zmniejszyła. Miało to związek z rozpoczynającą się pandemią. Tym samym na przełomie pierwszego i drugiego kwartału rejestrowano mniej pojazdów, ale sytuacja z każdym miesiącem poprawiała się, by po wakacjach powrócić do normy. – Właściwie osiągnęliśmy rekordowe pułapy wydawania tablic. Codziennie odwiedza nas od 200 do 300 osób w różnych sprawach, które obsługuje wydział komunikacji, z czego ok. 80-90 dotyczy rejestracji aut i kilku motocykli – informuje Robert Ochnio, dyrektor wydziału. Większość stanowią osobowe pojazdy używane, chociaż zdarzają się nowe samochody rejestrowane przez przedsiębiorców. – Na niektórych podwórkach stoją po trzy, cztery auta, co przekłada się na nasze statystyki. W powiecie mamy zarejestrowanych 120 tys. różnych pojazdów, tymczasem mieszkańców jest ok. 110 tys. – podkreśla dyrektor Ochnio.
Większość rejestrowanych aut to sprowadzane z Holandii, Francji, Niemiec i Szwajcarii volkswageny, renaulty i toyoty. Kilka dni temu zarejestrowano w Garwolinie samochód z 1935 r. – To citroen. Właściciel włożył mnóstwo czasu i pracy w jego odrestaurowanie, starał się bowiem zachować pierwotne elementy tego auta. To jeden ze starszych w powiecie samochodów. Jego właściciel planuje w przyszłości powołanie stowarzyszenia miłośników starych pojazdów – dodaje R. Ochnio.
Waldemar Jaroń