Wiedza przekłada się na jakość
Świadomość o zagrożeniach, jakie wynikają z niestosowania przepisów BHP, wśród osób pracujących w gospodarstwach rolnych z roku na rok jest coraz większa. Pokazują to statystyki, z których wynika, że systematycznie zmniejszają się pewne kategorie wypadków, jak np. pochwycenie i uderzenie przez części ruchome maszyn i urządzeń. - W 2022 r. na terenie powiatów siedleckiego, węgrowskiego, mińskiego, sokołowskiego, łosickiego oraz garwolińskiego było 46 takich wypadków, w tym 39 - wylicza Marek Zając, kierownik samodzielnego referatu prewencji, rehabilitacji i orzecznictwa lekarskiego siedleckiej placówki terenowej Kasy Rolniczego Ubezpieczenia Społecznego.
– Do najczęstszych wypadków nadal należą upadki osób, które co roku stanowią ok. 50% wszystkich wypadków w rolnictwie, jakie odnotowujemy – dodaje. Tuż za nimi plasują się wspomniane już pochwycenie i uderzenie przez części ruchome maszyn i urządzeń oraz uderzenie, przygniecenie, pogryzienie przez zwierzęta.
Wygodnie i merytorycznie
Instytucje współpracujące z rolnikami od lat stawiają na edukację z zakresu bezpieczeństwa pracy w gospodarstwie rolnym. Także Lubelski Ośrodek Doradztwa Rolniczego w Końskowoli. – Od lat prowadzimy takie szkolenia i cieszą się one sporym zainteresowaniem rolników – przyznaje Kamil Rodzik, specjalista ds. mechanizacji produkcji roślinnej w LODR Końskowola. – Są to tematy związane z bezpieczną obsługą zwierząt gospodarskich, bezpiecznym stosowaniem środków ochrony roślin w gospodarstwach rolnych, obsługą maszyn i urządzeń w gospodarstwach, ogólnymi zasadami bezpieczeństwa w wykonywaniu obowiązków w codziennej pracy w gospodarstwach – wylicza z uwagą, że szkolenia prowadzą w trybie online, co docenia wielu rolników, dla których pozostawienie gospodarki na kilka godzin czy cały dzień nie wchodzi w grę. – Jeśli chodzi o grono uczestników, jest ono bardzo duże – zauważa K. Rodzik. – Być może wynika to z faktu, że tego typu szkolenia są wpisane w prowadzenie gospodarstw, które pozyskują dotacje związane z ich rozwojem, np. w ramach restrukturyzacji małych gospodarstw czy premii dla młodych rolników. Czasem różne szkolenia zostają wpisane w biznesplany i wielu rolników umieszcza w nich tematy bezpieczeństwa właśnie, bo to szeroka dziedzina – tłumaczy, dodając, że wymagania to jedno, a świadomość drugie.
Coraz lepiej
Na pytanie, czy to kwestia wymogów unijnych i odpowiednich zapisów zmusza rolników do podnoszenia swojej wiedzy w zakresie bezpieczeństwa, K. Rodzik odpowiada: – I tak, i nie. Świadomość w tym zakresie na pewno się zwiększa, czego dowodem są statystyki wypadków zgłaszanych w rolnictwie. Na przestrzeni ostatnich dziesięciu lat widać ich spadek – zauważa i akcentuje, że świadomość rolników dziś jest duża, ale wiele wymusza również rozwój technologii. To użytkowanie maszyn, które obecnie są lepiej przystosowane do bezpiecznych warunków pracy, przepisy unijne czy krajowe, jakie w większym stopniu narzucają ochronę osób pracujących w rolnictwie itp. – Duży nacisk jest kładziony na dobrostan w związku z hodowlą zwierząt, co ma duże przełożenie na bezpieczeństwo przy pracach gospodarczych wokół zwierząt – podkreśla.
Niestety, wciąż są obszary, które nadal kuleją, – To sama organizacja pracy i wyposażenie gospodarstw, teren wokół nich czy sam plac – przyznaje K. Rodzik. – Tutaj w wielu gospodarstwach jest jeszcze sporo do zrobienia, zwłaszcza w tych, gdzie nie ma nacisku na ład i porządek.
3 PYTANIA
Marek Zając – kierownik samodzielnego referatu prewencji, rehabilitacji i orzecznictwa lekarskiego siedleckiej placówki terenowej Kasy Rolniczego Ubezpieczenia Społecznego
Od kiedy KRUS prowadzi działalność edukacyjną na polu bezpieczeństwa w gospodarstwach rolnych?
Działalność prewencyjna KRUS na rzecz zmniejszenia liczby wypadków przy pracy i chorób zawodowych rolników jest ustawowym obowiązkiem realizowanym przez jednostki organizacyjne Kasy od ponad 30 lat. Adresowane do mieszkańców obszarów wiejskich szkolenia, konkursy, pokazy, wystawy, stoiska informacyjno-prewencyjne podczas imprez masowych, przeglądy prac polowych, konferencje i seminaria organizowane są przede wszystkim na terenach, gdzie ma miejsce najwięcej wypadków.
Jaka jest tematyka tych działań?
Zawsze dostosowana do zagrożeń, które występują najczęściej na danym obszarze i określana w oparciu o sporządzane co roku analizy przyczyn i okoliczności wypadków przy pracy i chorób zawodowych rolników. Ich tematykę oddają tytuły naszych kampanii, np.: „Rola rolnika, by upadku unikał”, „Mądrze postępujesz wypadku nie spowodujesz”, „Nie ryzykujesz, gdy znasz i szanujesz”, „Rolniku, nie daj się kleszczom!”, „Kości i stawy też rolnika sprawy” czy „Bezpiecznie z niebezpiecznymi substancjami”.
Co proponujecie rolnikom oprócz szkoleń?
Udział w licznych konkursach z atrakcyjnymi nagrodami. To naprawdę procentuje, bo kto raz zapozna się z zasadami bezpieczeństwa w gospodarstwie i zadba o nie w swoim otoczeniu, będzie już je stosował. Taki efekt przynosi Ogólnokrajowy Konkurs Bezpieczne Gospodarstwo Rolne, który w tym roku odbył się po raz 20. Efektywność naszych działań potwierdzają statystyki, bo liczba wypadków zgłaszanych przez rolników w ciągu 30 lat zmniejszyła się o ponad 80%, a wskaźnik wypadkowości z 24,6 do 8 wypadków na 1 tys. ubezpieczonych. Odnotowaliśmy także istotny spadek liczby wypadków ze skutkiem śmiertelnym – z 300 do 45.
Monika Grudzińska