Diecezja
Źródło: AWAW
Źródło: AWAW

Wielka wartość rodziny

​Za nami kolejna Diecezjalna Pielgrzymka Kół Żywego Różańca do Leśnej Podlaskiej. W tegorocznym spotkaniu, które odbyło się 28 sierpnia, wzięło udział ponad dwa tysiące osób.

Zjazd, jak zwykle, odbył się w leśniańskim sanktuarium. Pielgrzymów zgromadzonych na placu św. Józefa powitali diecezjalny moderator KŻR ks. Grzegorz Koc i przeor tutejszego klasztoru paulinów o. Justyn Duszczyk. Kolejnym punktem była konferencja o duchowości rodziny wygłoszona przez ks. prof. Adama Rybickiego z KUL. Wykładowca tłumaczył, że duchowość to inaczej więź i relacja. - Papież Franciszek przypomina nam, że szczęście w życiu rodzinnym jest uzależnione od pielęgnowania więzi z Bogiem i ludźmi, a nie od kupowania kolejnych nowych gadżetów, komputerowy i telewizorów - podkreślał kapłan.

Zaznaczył, że powinniśmy dbać o naszą duchowość z trzech powodów: aby przynosić chwałę Bogu, osiągnąć zbawienie i uświęcać się. Ks. A. Rybicki zachęcał też zgromadzonych do kontemplowania życia Świętej Rodziny i do bycia w łączności z Kościołem.

 

Cenne reguły

W drugiej części konferencji przytoczył pięć wskazówek z adhortacji „Amoris Laetitia” papieża Franciszka. Pierwsza dotyczyła życia w zjednoczeniu z Bogiem i najbliższymi. Druga związana była z paschalnością.

– Papież podpowiada, byśmy w swoim życiu uwzględnili… śmierć, bo ona jest częścią istnienia. Nie można jej wypierać. Trzeba też zwracać uwagę na potrzebę wewnętrznego umierania dla bliskich rozumianego jako poświęcenie, oddawanie siebie dla innych – wyjaśniał wykładowca. Przywołał też słowa Franciszka, który przestrzegał przed traktowaniem swojego męża, żony i dzieci jako swojej własności. – To prawda, że przynależymy do siebie, ale nie możemy być właścicielami swoich bliskich, nie wolno nam nimi manipulować, kontrolować ich, decydować za nich. Musimy zostawić im margines wolności – apelował kapłan.

Za papieżem Franciszkiem wzywał też do wzajemnej opieki i wsparcia oraz do twórczego okazywania miłości. Ostatnia rada dotyczyła postrzegania swoich bliskich.

– Nie wymagajmy od nich doskonałości, bo doskonały jest tylko Bóg. Nie przypisujmy im cech Boga. Musisz się zgodzić na to, że ten, kogo kochasz, jest niedoskonały. Warto sobie o tym przypominać szczególnie w kontekście zranień odniesionych w swoim domu. Okazuje się, że największe rany zadane psychice, sercu i na emocjach otrzymujemy nie od ludzi obcych, ale od najbliższych, od tych, którzy mieszkają razem z nami. Tak, jesteśmy niedoskonali, ale mimo to kochajmy siebie – apelował ks. A. Rybicki.

 

Liczą na waszą pomoc!

Po konferencji głos zabrał krajowy dyrektor Papieskich Dzieł Misyjnych ks. Maciej Będziński. W swoim wystąpieniu dziękował członkom KŻR za ofiary na rzecz misji.

– Przez ostanie sześć lat od KŻR otrzymaliśmy blisko 600 tys. zł, które przekazaliśmy do dyspozycji Ojca Świętego. Dzięki waszym ofiarom możemy budować kościoły i szkoły w krajach misyjnych. W tym roku będziemy pomagali w budowie kaplicy przy nigeryjskim uniwersytecie. Połowa waszych ofiar jest przeznaczona na potrzeby misjonarzy pochodzących z diecezji siedleckiej. W tym roku do Dzieła Rozkrzewiania Wiary wpłynęło o 23 mln dolarów mniej niż w latach ubiegłych. Od misjonarzy otrzymaliśmy prośbę o dofinansowanie 2,6 tys. projektów. Niestety, pomocy będziemy mogli udzielić tylko połowie z nich. Jesteśmy winni wsparcie naszym braciom i siostrom z krajów misyjnych. Jeśli im nie pomożemy, na to miejsce wejdą muzułmanie, hindusi albo inne kościoły chrześcijańskie. Otoczmy ich modlitwą i pomocą – wzywał ks. M. Będziński.

 

Doskonalenie w miłości

Kolejnym punktem pielgrzymki była modlitwa różańcowa przed Najświętszym Sakramentem. Po niej rozpoczęła się Msza św. pod przewodnictwem bp. Kazimierza Gurdy. Hierarcha w homilii dużo miejsca poświęcił rodzinie. Cytując św. Pawła, wskazywał na potrzebę wzajemnej miłości.

– Św. Paweł uwrażliwiał Tesaloniczan, by nie ustawali w pracy nad udoskonalaniem się w miłości. Miłość bowiem nie jest statyczna i nikt nie może powiedzieć: „oto osiągnąłem stan doskonałości w mojej miłości i już nic więcej nie muszę czynić”. Miłość jest dynamiczna, ciągle domaga się rozwoju i wzrastania. Tylko taka miłość prowadzi do zbawienia – głosił ordynariusz. Podkreślał, że miłość jest istotą duchowości rodziny.

– Jej wzór dał nam Jezus Chrystus. To miłość ofiarna, odpowiedzialna za siebie i osoby, które się kocha. To miłość, w której nie szuka się własnego dobra, ale dobra osoby kochanej. To miłość, która nie szuka siebie, która podejmuje trudne wyzwania, która jest wierna, walczy o zachowanie jedności. To miłość, w której realizuje się oddanie własnego życia dla osób, które się kocha. To miłość, która jest miłosierna i przebaczająca. Taką duchowością mamy starać się żyć, o taką miłość w naszych rodzinach ciągle się modlimy – mówił pasterz Kościoła siedleckiego.

 

Szczególne dary

W drugiej części homilii biskup odniósł się do Ewangelii z dnia opowiadającej o talentach. – W ich odkrywaniu dla dzieci i młodzieży pomagają rodzice, dziadkowie, nauczyciele i katecheci. Talent jest realizacją dobra, którym człowiek zostaje obdarowany przez Boga. Rozwijanie talentu nie jest łatwe. Wymaga wiele zapobiegliwości, trudu, czasem cierpienia, ale ważne jest to, aby nad jego rozwojem pracować. Realizacja naszych talentów jest drogą do osiągnięcia wiecznej nagrody, którą otrzymamy na końcu czasów. Wśród tych talentów oprócz poszczególnych zdolności będą powołania do życia rodzinnego, kapłańskiego, konsekrowanego i misyjnego, dzięki którym rozwija się Boże Królestwo na ziemi – przypominał bp K. Gurda.

Po Eucharystii zorganizowano agapę. Pielgrzymkę zakończyła wspólna modlitwa Koronką do Bożego Miłosierdzia.

Agnieszka Wawryniuk