Wielki i dobry papież
- Codziennie, po jutrzni wzywam wstawiennictwa najbliższych mi świętych. Pierwsze miejsce po Matce Bożej zajmuje Jan Paweł II, którego spotykałem i któremu spłacam dług wdzięczności za to, że uczył mnie powszechności i miłości do Kościoła - zaznacza nasz biskup nominat Grzegorz Suchodolski. W rozmowie wylicza najważniejsze spotkania z Papieżem Polakiem. - Jego postać odcisnęła się mocno na mojej decyzji o kapłaństwie. W 1981 r. poznawaliśmy Karola Wojtyłę jako Jana Pawła II. Jego wybór na Stolicę Piotrową poszerzył nasze horyzonty poznawcze. Zacząłem patrzeć na wiarę i Kościół jako na coś więcej niż doświadczenie rodzinnego domu i parafii. Do tego doszły wydarzenia związane z zamachem na życie papieża. Do dziś pamiętam modlitwę całego świata, a zwłaszcza narodu polskiego o życie i zdrowie dla Ojca Świętego. To wszystko sprawiło, że zrodziło się we mnie wewnętrzne wołanie: „Pójdź za Mną!”. Odpowiedziałem na nie już w grudniu 1981 r., kiedy byłem w klasie maturalnej - wspomina bp G. Suchodolski.
Ważnym doświadczeniem dla hierarchy był także sześcioletni pobyt w Rzymie. – W latach 1990-1996 studiowałem na Papieskim Uniwersytecie Świętego Tomasza (Angelicum) – tym samym, na którym wcześniej kształcił się również ks. Karol Wojtyła. Podczas zajęć spotykałem profesorów pamiętających go jako studenta. Najmocniejsze były jednak wspólne Msze św. w kaplicy papieskiej, na które przychodziliśmy jako studenci Instytutu Polskiego. Mogliśmy wtedy patrzeć, jak Jan Paweł II głęboko wchodzi w tajemnicę Eucharystii. Po Ewangelii i przyjęciu Komunii św. następowały długie momenty ciszy. W tym czasie był on praktycznie nieobecny w świecie zewnętrznym, bo cały zatapiał się w medytacji. Wydawał z siebie dźwięki, których nie rozumieliśmy, ale wiedzieliśmy, że tak wygląda jego mistyczne zjednoczenie z Jezusem. Tamte momenty pokazały nam Jana Pawła II nie tylko jako przywódcę Kościoła, ale przede wszystkim człowieka wewnętrznie całkowicie zjednoczonego z Chrystusem – podkreśla bp Grzegorz.
Z jakim przestajesz…
Biskup nominat wspomina też o spotkaniach dotyczących ŚDM. Zaznacza, że Papież Polak bardzo żywo interesował się duszpasterstwem w Polsce.
– Było dla mnie oczywistym, że pojadę na jego pogrzeb. ...
Agnieszka Wawryniuk