Diecezja
Źródło: xMCZ
Źródło: xMCZ

Wierność aż do śmierci

W poniedziałek, 15 lutego, w parafii Chrystusa Króla w Jedlance odbył się pogrzeb śp. ks. Janusza Potapczuka. Mszy św. pogrzebowej przewodniczył biskup siedlecki Zbigniew Kiernikowski. W koncelebrze udział wzięło 75 kapłanów.

W homilii ksiądz biskup zwrócił uwagę na chrześcijański sens śmierci. – Pogrzeb chrześcijański dopełnia to, co zostało zainicjowane w naszym życiu na chrzcie świętym. Przez chrzest zostaliśmy zanurzeni w śmierć Jezusa, by razem z Nim zmartwychwstać. Chrzest jest wydarzeniem, które otwiera przed człowiekiem proces specyficznego wzrostu przez zrośnięcie się z Chrystusem, który przyjmując śmierć objawił nowe życie. List do Kolosan podkreśla, że „pogrzebani w chrzcie, zostaliśmy wskrzeszeni przez wiarę w moc Boga” (Kol 2,12). W ten sposób Bóg okazał się wierny wobec niewierności człowieka. Dzięki tajemnicy kapłaństwa, człowiek otrzymuje możliwość powrotu do Boga.

Pogrzeb ks. Janusza wpisuje się w rok kapłański przeżywany pod hasłem: „Wierność Chrystusa – wierność kapłana”. Kapłan służy tajemnicy jednania, gdyż poznał wierność Boga. Opiera swoje życie na Chrystusie, który okazał się wierny przez to, że przyjął całą rzeczywistość krzyża. Przyjął na siebie sytuację człowieka niesprawiedliwego i nie odwrócił się od grzesznika. Pozostał wierny człowiekowi w jego sytuacji grzechu, choć sam grzechu nie popełnił. Na krzyżu, w obliczu śmierci, okazało się najbardziej dobitnie, że Bóg jako Ojciec był przy Nim, mimo, że Syn wykrzyczał słowa: „Boże mój, Boże mój, czemuś mnie opuścił (Ps 22,2). Jezus zdjęty z krzyża i złożony do groby, dzięki wierności Ojca, został wskrzeszony. Krzyż objawia tajemnicę wierności Ojca, który jedna człowieka ze sobą i tajemnicę Jezusa jedynego Kapłana, który oddaje swoje życie, by to jednanie doszło do skutku. Ta tajemnica jednania została powierzona Kościołowi. Chrystus przekazał ją również ks. Januszowi, który przez 45 lat służył w kapłaństwie, dając siebie do dyspozycji Bogu. Dlatego żywimy nadzieję, że otrzyma nagrodę za wierność wobec Głowy, jaką jest Chrystus, wierność wobec ciała, jakim jest Kościół i wierność wobec widzialnej głowy tego Kościoła, jaką jest biskup – mówił pasterz Kościoła siedleckiego.

Na zakończenie Eucharystii słowo pożegnania wygłosił ks. Mirosław Semeniuk, który podkreślił pokorę zmarłego kapłana. – Ks. Janusz w testamencie napisał: „Nie chwalcie mnie na pogrzebie, bo popełniłem w życiu wiele grzechów”. Pragnął też być pochowany w Jedlance. Wypełniając ostatnią jego wolę, gromadzimy się w tym kościele, by odprowadzić go na miejsce odpoczynku – mówił ks. Mirosław.

Kolejne słowo pożegnania wypowiedział ks. Czesław Ciołek, kolega kursowy ks. Janusza, który przypomniał najważniejsze momenty z życia zmarłego. – Ks. Janusz był dla nas wzorem pilności i sumienności, jak również przywiązania do brewiarza i różańca. Jeszcze kilka tygodni temu rozmawialiśmy o naszym jubileuszu 45–lecia kapłaństwa. Ks. Janusz nie doczekał tej chwili, ale wierzymy, że będzie się z nami łączył duchowo podczas jubileuszowej Eucharystii – zakończył.

Ostatnie słowo wygłosił miejscowy proboszcz ks. kanonik Henryk Demiańczuk, który podziękował Księdzu Biskupowi, kapłanom i licznie zgromadzonym wiernym świeckim za udział w uroczystościach pogrzebowych.

ks. Mateusz Czubak