Winny stres i pośpiech
Środowisko pracy rolnika w porównaniu z innymi zawodami jest bardzo specyficzne. Różnorodność prac, które musi wykonywać, sprawia, że jest on narażony na szereg niebezpiecznych i szkodliwych czynników. Również czas pracy jest nienormowany i często przekracza osiem godzin dziennie. Stres, pośpiech to także czynniki wpływające na wzrost wypadków w rolnictwie. W tym roku do łosickiej placówki KRUS zgłoszono o trzy zdarzenia mniej w porównaniu z 2015 r.
To oznacza odwrócenie tendencji wzrostowej notowanej w dwóch ostatnich latach. Nie zgłoszono zdarzeń śmiertelnych. Mimo spadku liczby osób ubezpieczonych nieznacznie zmniejszyła się również liczba wypadków na 1 tys. ubezpieczonych – z 17,74 do 17,49.
Spadek liczby zgłaszanych zdarzeń spowodowany jest prawdopodobnie wzrostem świadomości rolników na temat zagrożeń wynikającym z działań prewencyjnych prowadzonych przez placówki terenowe. Największą liczbę wypadków odnotowuje się w gminie Platerów (23) i Kornica (19), najmniej w gminie Sarnaki (sześć) i Olszanka (osiem).
Analizując stan bezpieczeństwa gospodarstw rolnych, zauważyć można stopniową poprawę warunków pracy rolników w gospodarstwach indywidualnych, przekładającą się na poprawę bezpieczeństwa wykonywanej pracy. Dotacje unijne na zakup nowoczesnego sprzętu do produkcji polowej, modernizacja budynków, zmiany technologii oraz zwiększająca się dbałość rolników o własne gospodarstwa przyczyniają się do poprawy warunków pracy. Na mniejszą liczbę wypadków wpływają też zmiany w technologii produkcji. Coraz częściej gospodarstwa przechodzą w ręce młodych, sprawniejszych i wykształconych rolników, którzy podchodzą z większą starannością do wykonywanych prac i bardziej dbają o własne gospodarstwa rolne.
W ocenie KRUS wielu wypadków w rolnictwie można by uniknąć bez ponoszenia dodatkowych nakładów finansowych, a jedynie stosując podstawowe zasady bhp.
Zbyt mała świadomość
Rozmowa z Jarosławem Wojtczukiem, inspektorem ds. prewencji i rehabilitacji placówki terenowej Kasy Rolniczego Ubezpieczenia Społecznego w Łosicach.
Czy na wsi rzeczywiście czyhają niebezpieczeństwa?
Jest wiele zagrożeń związanych z pracą w polu czy przydomowym gospodarstwie. Wynikają one ze złej organizacji pracy, nieuwagi, pośpiechu, czasem z nieodpowiedzialności. W gospodarstwach mamy do czynienia z wieloma niebezpiecznymi narzędziami czy szkodliwymi dla zdrowia środkami chemicznymi. Wszystko to wymaga uwagi i ostrożności.
Do jakich wypadków dochodzi najczęściej?
Od lat do najczęściej występujących grup wypadków należą: upadki osób, pochwycenia i uderzenia przez części ruchome maszyn i urządzeń oraz uderzenia, przygniecenia, pogryzienia przez zwierzęta. Porównując kilka ostatnich lat, ilość wypadków w tych grupach jest podobna – występują niewielkie wahania. Natomiast zmiana technologii prasowania materiałów objętościowych (słomy i siana) z pras kostkujących na belujące pociągnęła za sobą zwiększenie ilości wypadków i stopnia ciężkości urazów przy obsłudze pras.
Porównując rok 2016 do lat poprzednich, zmniejszyła się liczba wypadków na trasach komunikacyjnych. Coraz częściej bowiem rolnicy wyjeżdżają poza obręb gospodarstw w różnych celach związanych z ich prowadzeniem: zakupy środków produkcji, części do maszyn czy zakupy pasz dla inwentarza. Po spadku liczby wypadków w obrębie magazynów oraz składowisk (wiaty garażowe, silosy, stodoły) nastąpiło odwrócenie trendu. W tej grupie najczęstszym miejscem zdarzeń są stodoły, które coraz częściej wykorzystywane są jako garaże na sprzęt rolniczy lub innego rodzaju pomieszczenia gospodarcze, w związku z czym zgłaszane w nich wypadki często nie są związane z ich pierwotnym przeznaczeniem. W 2016 r., jak i w latach ubiegłych, najczęściej dochodziło do wypadków w obrębie podwórzy. Liczba tych zdarzeń w porównaniu do 2015 r. znacząco spadła. Może to być spowodowane poprawą stanu nawierzchni podwórzy, zwłaszcza w większych gospodarstwach.
W czym tkwi przyczyna tak dużej wypadkowości w rolnictwie?
Do wypadku dochodzi w następstwie wielu nakładających się na siebie przyczyn. Generalnie powodów znacznej wypadkowości w rolnictwie należy upatrywać w bardzo złożonym rolniczym środowisku pracy, w którym poprzez bogactwo wykonywanych prac i używanych maszyn, narzędzi, budynków, konieczności stykania się ze zwierzętami oraz zmiennych warunków, występuje niespotykana w innych zawodach ilość zagrożeń. Wydaje się też, że wśród wielu z nich największym jest niewystarczająca świadomość wśród rolników.
Jakie działania prewencyjne prowadzi KRUS, aby te wypadki ograniczyć?
To cała gama informacji, szkoleń, konkursów. Dla rolników, ale także dla młodzieży, bo trzeba zaczynać wyczulać na sprawy bezpieczeństwa od najmłodszych lat. Prowadzimy pogadanki w szkołach, organizujemy też konkursy: dla dzieci – „Bezpiecznie na wsi”, dla rolników – wiedzy z BHP i ekologii. Corocznie także prowadzimy konkursy na bezpieczne gospodarstwo rolne oraz z ergonomii dla uczniów szkół rolniczych. Myślę, że są to pożyteczne formy edukacyjne i profilaktyczne, które znacznie podnoszą świadomość mieszkańców wsi oraz poziom bezpieczeństwa pracy i życia na wsi. Przy okazji zachęcam samorządy do większego zaangażowania w nasze działania.
Tadeusz Nieścioruk