Region
Piotr Mierzwiński
Piotr Mierzwiński

Wirus atakuje fermy

Rzekomy pomór drobiu, znany jako Newcastle Disease (ND), uderzył w gospodarstwa również w naszym regionie. Określono ogniska zakażeń, wyznaczono strefy z szeregiem zakazów i nakazów, ale niepokój hodowców wzrasta.

W ostatnich dniach 2024 r. obecność ND stwierdzono w pięciu gospodarstwach w województwie mazowieckim: w miejscowościach Stare Łepki i Ławy w powiecie łosickim oraz w Płosodrzy w powiecie siedleckim. 30 grudnia groźny wirus pojawił w Dołhołęce (powiat łosicki), gdzie trzeba było zabić i zutylizować niemal 700 tys. sztuk kurczaków.

3 stycznia ND zaatakował w Rzeczycy (powiat bialski), 7 stycznia – we wsi Łuzki (powiat łosicki). 

Ryzyko rozprzestrzeniania się wirusa jest duże, ponieważ rzekomy pomór drobiu to jedna z najgroźniejszych – obok ptasiej grypy – chorób. Jej objawami są: drgawki, skręt szyi, paraliż nóg i skrzydeł, niezborność ruchów, duszność, sinica i wybroczyny oraz nagły spadek nieśności. ND figuruje na liście chorób podlegających obowiązkowi zgłaszania i zwalczania. O ogniskach w przemysłowych stadach drobiu należy poinformować powiatowego lekarza weterynarii.

Zgodnie z rozporządzeniem wojewody lubelskiego z 7 stycznia na terenie powiatów bialskiego, łukowskiego i radzyńskiego wyznaczone zostały obszary wokół stwierdzonego ogniska ND: zapowietrzony w promieniu 3 km i zagrożony w odległości 10 km. ...

Joanna Szubstarska

Pozostało jeszcze 85% treści do przeczytania.

Posiadasz 0 żetonów
Potrzebujesz 1 żeton, aby odblokować ten artykuł