Władze zachęcają do szukania martwych dzików
Wirus w szybkim tempie rozprzestrzenia się po województwie lubelskim. Do połowy września wykryto 54 ogniska w gospodarstwach hodowlanych. Stwierdzono też 192 przypadki ASF u dzików. Dlatego w lasach Lubelszczyzny trwają poszukiwania martwych zwierząt. Niedawno takie działania przeprowadzono na terenie Nadleśnictwa Międzyrzec. W akcji wzięło udział 150 osób: leśników, myśliwych i strażaków. Przeczesano lasy w okolicach Międzyrzeca, Witoroża, Leszczanki, Sokóla, Dołhy i Żelizny. Znaleziono kilka padłych dzików.
Władze województwa zachęcają mieszkańców do włączenia się w akcję. Osoby, które znajdą w lesie martwe zwierzę, muszą zgłosić to powiatowemu lekarzowi weterynarii i powiadomić urząd gminy. Za każdego dzika można dostać 200 zł. Taką samą kwotę otrzymają myśliwi za odstrzelenie lochy.
Celem tych działań jest ograniczenie populacji dzików. Urzędnicy przeznaczyli na ten cel 450 tys. zł. Czy akcja przyniesie efekty? – W wyniku organizowanego przez wojewodę przeczesania 2,5 tys. ha znaleziono 14 dzików – przypomina wicemarszałek Grzegorz Kapusta.
BZ