Wojskowe fakty i wspomnienia
Na ekspozycji pokazano wiele fotografii obrazujących życie żołnierzy, mundury, akcesoria oraz odznaczenia i odznaki. Całości dopełnia zbiór tablic o historii pułku. Wystawę można zwiedzać stacjonarnie (w oficynie zachodniej) lub wirtualnie (na facebookowym profilu i stronie muzeum). Prezentowane eksponaty w większości zostały użyczone przez potomków żołnierzy 34 pp. Część pochodzi z archiwów. Pamięć o tej formacji jest ciągle żywa w Białej Podlaskiej. Od kilku lat 8 maja obchodzone jest święto 34 pp. Datę uroczystości wybrano nieprzypadkowo. Przypomina ona o rocznicy zwycięskiej bitwy, jaką bialski pułk stoczył w 1920 r. pod Rzeczycą. W tym roku od tamtych wydarzeń mija 100 lat. 34 pp został uformowany pod koniec 1918 r. w Twierdzy Dęblińskiej. Jednostkę zorganizowano z oddziału 2 pp Polskiej Siły Zbrojnej i ochotników z Podlasia. Jej pierwszym dowódcą był mjr A. Narbut-Łuczyński. Formacja przybyła do Białej Podlaskiej w grudniu 1918 r. Na początku 1919 r. 34 pp otrzymał zadanie odebrania Niemcom Terespola i Brześcia.
Żołnierze najpierw zajęli okolice Dobrynki i Wólki Dobryńskiej. Potem ponieśli dotkliwe straty w bitwie pod Kobylanami. Ci, którzy zginęli w tamtych walkach, są pochowani na bialskim cmentarzu parafialnym. Potem pułk brał udział w wojnie polsko-bolszewickiej. Walczył m.in. w okolicach Kobrynia, Pińska i Mikaszewicz. Wiosną 1920 r. uczestniczył w ofensywie na Ukrainie. 8 maja, po ciężkiej bitwie, zdobył miasto Rzeczyca i most kolejowy na Dniestrze. Potem walczył w rejonie Grodna. Nie brał udziału w Bitwie Warszawskiej. Po wielu walkach został przewieziony do Białej Podlaskiej w celu reorganizacji. W sierpniu toczył boje z bolszewikami w okolicach swego miasta. Potem brał udział w pogoni za uciekającymi wrogimi wojskami ze Wschodu.
We wrześniu 1920 r. wdzięczni bialczanie ufundowali mu sztandar. Najbardziej zasłużeni żołnierze pułku otrzymali od marszałka Józefa Piłsudskiego order Virtuti Militari klasy piatej. 8 maja 1933 r., w 15 rocznicę bitwy pod Rzeczycą, społeczeństwo Podlasia uczciło poległych, wznosząc ku ich czci pomnik przy ul. Warszawskiej.
W czasach pokoju
W okresie międzywojennym Biała Podlaska stała się miastem garnizonowym. Stacjonowało tu ponad 1,6 tys. żołnierzy. Garnizon znajdował się na terenie dawnych koszar Szmula Piżyca w rejonie obecnych ulic Warszawskiej, Kopernika, Akademickiej, Artyleryjskiej i Piłsudskiego. Przy pułku funkcjonowały amatorski teatr i orkiestra. Członkowie formacji animowali życie kulturalne miasta, organizując festyny, zabawy i koncerty. Prowadzili też działalność edukacyjną i pomocową. Zapraszali mieszkańców do wspólnego obchodzenia świąt i rocznic narodowych. Angażując się w życie miasta, nie zapominali o tym, by być w ciągłej gotowości bojowej. Regularnie urządzali szkolenia taktyczne, kursy wojskowe oraz ćwiczenia i manewry. Mieli swój własny klub sportowy. Na terenie koszar posiadali swoje boiska, stadion i strzelnicę.
W czerwcu 1939 r. część bialskiego pułku rozlokowano w okolicach Bydgoszczy. 3 września został on rozbity. Żołnierze biorący udział w walkach dostali się do niewoli niemieckiej. Inne jego bataliony toczyły boje pod Brześciem i Włodawą. Po klęsce ich członkowie trafili do niewoli sowieckiej. Ci, którym udało się jej uniknąć, weszli w szeregi konspiracji i Polskich Sił Zbrojnych na Zachodzie.
Z korzyścią dla miasta
Po 34 pp pozostał w Białej Podlaskiej nie tylko pomnik. Przetrwały m.in. drewniany budynek po kasynie wojskowym na ul. Warszawskiej (obecnie mieści się w nim ośrodek szkolenia kierowców) oraz dwa bloki oficerskie i dwa podoficerskie na ul. Warszawskiej i Kopernika, które do dziś służą biaczanom. Pułk za swojej bytności w Białej Podlaskiej wybudował obecną ulicę Droga Wojskowa i drewniany most na Krznie. Miał on 32 m długości, ponad 3 m szerokości i nośność w granicach 5 ton. Za świątynię garnizonową służył żołnierzom obecny kościół św. Antoniego.
Warto dodać, że bialska jednostka stanowiła ważny rynek zbytu produktów rolnych, z czego chętnie korzystali miejscowi rolnicy. Dawała także zatrudnienie wielu mieszkańcom miasta. Z obecnością garnizonu wiązała się również elektryfikacja części Białej Podlaskiej oraz budowa nowych ulic, które tworzyły dogodne połączenia komunikacyjne.
Tegoroczne święto 34 pp miało być bardzo huczne i trwać przez trzy dni. W programie były nie tylko Msza św., wystawa i festyn. Planowano też odsłonięcie pamiątkowej tablicy z nazwiskami poległych żołnierzy i dowódców 34 pp oraz miejscami bitew. Podjęto decyzję, że zostanie umieszczona na odnowionym murze przy kościele św. Antoniego. Z powodu epidemii wszystko zostało odwołane…
Wystawa będzie gościć w muzeum do 10 września.
AWAW