Historia
Źródło: ARCHIWUM
Źródło: ARCHIWUM

Wsparcie czy jałmużna?

„Gorsza od jałmużny!” - tymi słowami Janusz Olewiński, przewodniczący Ogólnopolskiego Stowarzyszenia Internowanych i Represjonowanych z siedzibą w Siedlcach, określa uchwaloną przez sejm ustawę mającą w zamiarze godnie uhonorować weteranów opozycji niepodległościowej i antykomunistycznej.

Przypomnijmy: w 2012 r. na zaproszenie prezesa Instytutu Pamięci Narodowej zawiązała się tzw. grupa robocza skupiająca przedstawicieli organizacji represjonowanych. W ciągu trzech miesięcy trójka działaczy, m.in. J. Olewiński, opracowała projekt ustawy o weteranach opozycji.

– Niejako w odpowiedzi prezydent Bronisław Komorowski wraz z senatorami PO w błyskawicznym tempie przygotował własny projekt niebędący nawet namiastką naszego – komentuje przewodniczący OSIiR. – I tak uprawnionym do otrzymania okresowego dodatku w wysokości 400 zł – zgodnie z ustawą PO – jest weteran, którego miesięczny dochód nie przekroczy 800 zł. Tymczasem na naszej stronie internetowej [pod zakładką „emerytury SB i SW”] są zamieszczone informacje o wysokości emerytur mundurowych zatrudnionych w okresie 1980-90. Przekraczają one 14 tys. zł! – nie kryje oburzenia.

– Uprawnienia represjonowanych reguluje ponadto Ustawa o kombatantach oraz niektórych osobach będących ofiarami represji wojennych i okresu powojennego uchwalona w 1991 r. Komunistyczny relikt rodem z PRL – zwraca uwagę J. Olewiński, podając jej kuriozalne zapisy o „przywilejach” kombatantów, m.in. zwiększeniu urlopu pracowniczego czy pierwszeństwie w umieszczeniu dziecka… w żłobku lub przedszkolu! – Podczas gdy najmłodszy kombatant ma dziś prawie 90 lat!

Niezgodna z konstytucją

Przewodniczący OSIiR podkreśla, że zapisy uchwalonej 20 marca br. Ustawy o działaczach opozycji antykomunistycznej oraz osobach represjonowanych z powodów politycznych są niezgodne z Konstytucją RP, m.in. z art. 19. – Konstytucja nakłada bowiem na państwo obowiązek otoczenia stałą, specjalną opieką osób, które na wcześniejszym etapie życia angażowały się w walkę o niepodległość Polski. Artykuł ten domaga się wyjątkowego traktowania ludzi, którzy uczestniczyli w działaniach łączących się z użyciem siły choćby tylko przez jedną ze stron – przypomina, zaznaczając, iż pomoc tym osobom – zgodnie z ustawą zasadniczą – powinna mieć wymiar specjalny, odróżniać się in plus od powszechnego zakresu świadczeń. – Tymczasem jest gorsza od jałmużny! Opiera się na zasadzie: zamiast udać się do Miejskiego Ośrodka Pomocy Społecznej, pójdziemy do „kombatantów”! – akcentuje, zapowiadając zaskarżenie poszczególnych zapisów ustawy – jako niezgodnych z Konstytucją RP – do Rzecznika Praw Obywatelskich i Trybunału Konstytucyjnego.

Komu finansowe wsparcie?

W myśl zapisów kontrowersyjnej ustawy osobie represjonowanej i działaczowi opozycji „należy” się wspomniane wyżej świadczenie przyznane na okres jednego roku w wysokości 400 zł. – Warunkiem jest spełnienie określonych kryteriów: 852 zł dochodu w przypadku osoby samotnej [działacza] i 710 zł na osobę w rodzinie – tłumaczy J. Olewiński, dodając, iż uzyskanie wsparcia możliwe jest także w przypadku „trudnej sytuacji” i „zdarzeń losowych”. – Ustawa daje szefowi Urzędu ds. Kombatantów i Osób Represjonowanych duże możliwości przyznawania pomocy w tzw. szczególnych przypadkach – mówi dalej. – Do „wzięcia” jest 25 mln zł. Wnioski o przyznanie wsparcia rozpatrywane będą od września do końca roku. Jeśli pieniądze nie zostaną w tym okresie rozdysponowane, przepadną – wyjaśnia przewodniczący OSIiR.

Apelowi o jak najszybsze składanie dokumentów towarzyszy uwaga, by jako pierwsi wnioski wypełniali ci, którzy „łapią się” na finansową pomoc. – Proszę, by osoby występujące jedynie o przyznanie statusu działacza wstrzymały się do czasu, aż pozostali otrzymają materialne wsparcie. Wnioski będą bowiem rozpatrywane według kolejności zgłoszeń, a czasu mamy niewiele – zauważa, podpowiadając, iż pomoc finansowa może być przeznaczona m.in. na zakup wózków inwalidzkich, okularów, aparatów słuchowych itd. Na materialne wsparcie mogą też liczyć poważnie chorzy, osoby po wypadkach, ale też ci, którzy ucierpieli na skutek zdarzeń losowych, np. pożarów. – Oprócz kryteriów dochodowych warunkiem otrzymania pomocy [i statusu] jest określona w ustawie działalność na rzecz wolnej i niepodległej Polski w latach 1956-89 – podsumowuje.


 Internowani i represjonowani zainteresowani uzyskaniem finansowego wsparcia po pomoc przy wypełnianiu oraz składaniu wniosków mogą zgłaszać się do Ogólnopolskiego Stowarzyszenia Internowanych i Represjonowanych z siedzibą w Siedlcach [tel. 504-936-104; e-mail: stowrep@poczta.onet.pl]. Więcej informacji na stronie internetowej: www.internowani-represjonowani.pl.tl.


 Na dowód opozycyjnej „czystości”

Krzyż Wolności i Solidarności jest symbolem wdzięczności dla tych, którym zawdzięczamy naszą wolność!

Z wnioskiem do prezydenta RP o uhonorowanie zasłużonych działaczy opozycji z lat 1956-89 występuje Instytut Pamięci Narodowej. Odznaczenie zostało ustanowione przez parlament równocześnie z aktem restytucji Krzyża Niepodległości, do którego chlubnej tradycji nawiązuje. Dzięki nowelizacji Ustawy o orderach i odznaczeniach Krzyż Wolności i Solidarności mogą otrzymać także osoby, które za działalność niepodległościową zostały już uhonorowane odznaczeniami wyższego rzędu. Zmiana nastąpiła również w zakresie obowiązywania przepisu o przyznawaniu KWiS pośmiertnie.

Do grona uhonorowanych Krzyżem Wolności i Solidarności dołączył Janusz Olewiński, przewodniczący Ogólnopolskiego Stowarzyszenia Internowanych i Represjonowanych w Siedlcach. Nie kryjąc satysfakcji z odznaczenia, wskazuje na jego wartość prestiżową. – Nie wystarczy deklaracja, że było się działaczem opozycji. Osoby odznaczone KWiS muszą przejść przez gęste sito. Niepodległościowa przeszłość weryfikowana jest skrzętnie pod kątem ewentualnej współpracy z bezpieką itp. Uhonorowanie Krzyżem Wolności i Solidarności staje się potwierdzeniem czystości danej osoby w walce o wolność. Otrzymanie tego odznaczenia to swego rodzaju zwieńczenie opozycyjnej działalności – podkreśla.

J. Olewiński nadmienia też, że wysuwany przez IPN wniosek o przyznanie KWiS musi zawierać podpis „adresata”. – Oznacza to, że dana osoba wyraża zgodę na dokładne sprawdzenie swojej opozycyjnej przeszłości. To swoisty ewenement przy przyznawaniu odznaczeń – wyjaśnia.

Uroczystość wręczenia KWiS kolejnym działaczom odbędzie się w Siedlcach już 21 października.


 Konferencja organizacji represjonowanych

W piątek, 4 września, w Wielonku nad Jeziorem Koronowskim w województwie kujawsko-pomorskim rozpocznie się trzydniowy zjazd przedstawicieli organizacji represjonowanych z całej Polski.

Na wniosek Ogólnopolskiego Stowarzyszenia Internowanych i Represjonowanych z siedzibą w Siedlcach została zmieniona formuła spotkania z piknikowo-rekreacyjnego na Konferencję Przedstawicieli Organizacji Represjonowanych. Zaproszenie do udziału w zjeździe zostało wystosowane m.in. do prezydenta RP Andrzeja Dudy, Beaty Szydło i mec. Janusza Wojciechowskiego.

– Celem spotkania jest omówienie dalszych działań prowadzonych przez środowisko represjonowanych we współpracy z panem prezydentem – wyjaśnia Janusz Olewiński, przewodniczący siedleckiego stowarzyszenia. Wśród proponowanych do poruszenia zagadnień jest m.in. kwestia godnej ustawy weteranów opozycji niepodległościowej oraz nominacji sędziowskich i prokuratorskich. – Podejmujemy starania o pozbawienie możliwości orzekania w sprawach o zadośćuczynienie i odszkodowanie [wnoszonych przez osoby represjonowane z pobudek politycznych] sędziów niegodnych, którzy wysługiwali się systemowi komunistycznemu w PRL – wyjaśnia, wskazując na osobną kwestię, tj. wznowienie procesów odszkodowawczych, w których ci sędziowie orzekali, toczących się przed dniem wejścia w życie Ustawy o uznaniu za  nieważne orzeczeń wydanych wobec osób represjonowanych za działalność na rzecz niepodległego bytu Państwa Polskiego. – Kolejna sprawa dotyczy pozbawienia tytułów naukowych osób, których prace doktorskie i habilitacyjne z lat 1944-1990 były następstwem komunistycznej propagandy i historycznego fałszu. Ponadto będziemy zabiegać o wprowadzenie przepisów chroniących polski interes narodowy i państwowy w mediach, jak też dążyć do likwidacji na polskiej ziemi wszelkich symboli i „pamiątek” gloryfikujących totalitarny system komunistyczny – sygnalizuje.

WA