Wspomnienie św. Benedykta
Czytania: Prz 2,1-9; Dz 4,32-35; Mt 19,27-29
Prawdziwa wiara wymaga zaparcia się siebie. Wyzbywając się czegoś ze względu na Pana, robimy Mu miejsce w swoim życiu, dajemy Mu przestrzeń do działania. Czy warto tak czynić? Na co dzień może tego nie widzimy, ale gdy spojrzymy z perspektywy lat, szybko przekonamy się, że to były dobre decyzje. Na drogach wiary nie szukajmy jednak w pierwszej kolejności nagród, ale samego Jezusa. Szczęście zawsze jest produktem ubocznym.
Wtorek, 12 lipca
św. Brunona Bonifacego z Kwerfurtu, biskupa i męczennika
Czytania: Iz 7,1-9; Mt 11,20-24
Każda łaska jest nie tylko darem, ale i zadaniem. Nie wolno nam być jedynie biernymi odbiorcami Bożych dobrodziejstw. Każde z nich ma nas motywować do nawrócenia. Co przyjdzie z daru zdrowia czy pomyślności, jeśli wewnętrznie będziemy trwali przy grzesznych przywiązaniach? Św. Paweł napomina, byśmy nigdy nie przyjmowali na próżno łaski Bożej. Doświadczenie Bożego miłosierdzia ma nas pociągać ku pokucie, ku zmianie myślenia i postępowania. Jeśli będzie inaczej, Jezus także nad nami wypowie: biada! Pomyśl o tym, co do tej pory otrzymałeś od Boga, i jak te dary zmieniły Twoje życie.
Środa, 13 lipca
Czytania: Iz 10,5-7.13-16; Mt 11,25-27
Istnieją dwie drogi poznania Pana: ludzka i nadprzyrodzona. Pierwszą idą ci, którzy zgłębiali teologię, są uczonymi w Piśmie, potrafią mądrze i wzniośle mówić o Bogu. W ich cieniu żyją ludzie, którzy nigdy nie studiowali teologii, nie mają tytułów przed nazwiskiem, a mimo to wiedzą o Bogu bardzo dużo. Choć nie potrafią naukowo zdefiniować prawd wiary i brać udziału w uczonych dysputach, zaskakująco dobrze rozumieją sens i reguły chrześcijaństwa, potrafią odczytać przesłanie biblijne i w prostych słowach mówić o potędze i wielkości Boga. O tych drugich mówi się, że doznali łaski wlanej. To o nich wspomina dziś Jezus. Łaska siada tam, gdzie chce.
Czwartek, 14 lipca
Czytania: Iz 26,7-9.12.16-19; Mt 11,28-30
Dlaczego jesteśmy utrudzeni i obciążeni? Bo brak w nas cichości i pokory. One naprawdę dają ukojenie. Jeśli dominuje w nas pycha, hałas i chaos, zawsze będziemy zmęczeni, rozedrgani i niespokojni. Szukając własnych racji i otaczając się setkami emocjonalnych bodźców, nigdy nie osiągniemy szczęścia. Jeśli w centrum naszego życia nie ma Jezusa i Ewangelii, zawsze będziemy zagubieni, oszukiwani i zaplątani w to, co oferuje świat. Przyjdź dziś do Chrystusa, usiądź przy Nim i zanurz się w milczenie. Nic nie mów, nie opowiadaj. Przyjdź z tym, co masz w sercu. Tylko w takim zatrzymaniu doświadczysz Jego ciszy i ukojenia.
Piątek, 15 lipca
św. Bonawentury, biskupa i doktora Kościoła
Czytania: Iz 38,1-6.21-22.7-8; Mt 12,1-8
Ten, kto idzie za Jezusem, zawsze jest pod obstrzałem. Obserwują go zarówno „bracia w wierze”, jak i niewierzący. Patrzą na niego nie po to, by się czymś zainspirować, ale by wytknąć błąd; aby w momencie, gdy upadnie, wygarnąć: „taki wierzący i taki grzesznik?”. Jezus patrzy na nas inaczej. On zna nasze intencje, wie, dlaczego postępujemy tak, a nie inaczej. To, co dla otoczenia może wydawać się wielkim złem, w oczach Jezusa wygląda zupełnie odmiennie. Tylko On wie, kto naprawdę jest winny. Nikt nie dał nam prawa do osądzania drugiego człowieka. Pamiętajmy, że to nie nasza rola.
Sobota, 16 lipca
Wsp. Najświętszej Maryi Panny z Góry Karmel
Czytania: Mi 2,1-5; Mt 12,14-21
Jedni pragną wyrzucić Jezusa ze świata, a drudzy przyjmować każdego dnia do swego serca, bo doświadczyli Jego miłości i czułości. Chrystus z nikim się nie spiera, nikogo do niczego nie przymusza, nie tłumaczy się z tego, co głosi. Nie zależy Mu na pustym rozgłosie. On bardziej woli być i przemawiać w pokornym sercu niż na wielkich ulicach i placach. Wybrany, upodobany i namaszczony przez Boga, tych samych darów udziela tym, którzy wybierają Go na swego Pana i Zbawiciela. Nie gardzi złamanymi i tymi, którzy już nie płoną, ale tylko kopcą. Każdego ogarnia swą miłująca obecnością. Nie wyrzucaj Go ze swego życia.
Agnieszka Wawryniuk