www.przyjaciel.info
„Wszystko mogę w Tym, który mnie umacnia” (Flp 4,13) – J. Ryng nie ukrywa, że lektura tych słów stała się powodem refleksji, czy Bóg może zmienić i jego życie. Czy dzięki Bożej interwencji – jako niepełnosprawny człowiek – znajdzie w sobie siłę na zamianę samotnej egzystencji, zamkniętej w czterech ścianach pokoju, w wyjście do świata: wspólne podróże i przyjaźnie. – Nie miałem wątpliwości, że Stwórca pomaga nam, ale nas nie wyręcza… Rozpocząłem więc od zamieszczenia w internecie kilku zdań, wierząc, iż Wszechmocny dopomoże mi w przemianie marzeń w rzeczywistość – zdradza. I zaprasza: „Jeśli szukasz kogoś, kto Cię wysłucha, porozmawia z Tobą, doceni, zainspiruje, to proszę – napisz do mnie! Mam nadzieję, że wzajemnie pomożemy sobie w poznaniu nowych horyzontów życia i odnalezieniu sensu przyjaźni”.
Przywrócił mi nadzieję
Na prowadzonej przez siebie stronie internetowej J. Ryng wyznaje, że przez kilkanaście lat nie było przy nim nikogo, kogo mógłby nazwać przyjacielem bądź kolegą. Wśród nielicznych osób, jakie go wówczas odwiedzały, były nauczycielki. I to właśnie one poznały Jacka z klerykiem Jurkiem, który po święceniach kapłańskich odprawił w jego pokoju Mszę św. prymicyjną. Nawiązując do przełomowego momentu życia, mężczyzna tłumaczy, że gdy przyjął pod dwiema postaciami Pana Jezusa w Komunii św., z oczu popłynęły mu łzy wzruszenia i radości. ...
WA