Diecezja
Źródło: MAKO
Źródło: MAKO

Wzór do naśladowania

O umiłowanie modlitwy różańcowej charakteryzującej postawę unitów z Pratulina, zachowanie więzi z Kościołem i świątynią, a także właściwe rozumienie tożsamości narodowej apelował w homilii, wygłoszonej 24 stycznia w radzyńskim kościele pw. Unitów Podlaskich ks. prałat Roman Wiszniewski.

W liturgiczne wspomnienie męczenników z Pratulina uroczystej Mszy św. przewodniczył ks. prałat Henryk Hołoweńko. Towarzyszyli mu kapłani pochodzący z parafii: ks. Janusz Sałaj, obecnie proboszcz w Kąkolewnicy, ks. Zygmunt Niewęgłowski, pracujący w archidiecezji warszawskiej. W homilii ks. prałat R. Wiszniewski, dziekan radzyński, podkreślał, że męczennicy są dla nas wzorem do naśladowania, jak też orędownikami wspierającymi w wierności Bogu i dziedzictwu narodowemu.

Kaznodzieja wskazał na trzy zasadnicze postawy unitów. Pierwszą było pokazywane zarówno w świadectwach, jak też udokumentowane historycznie umiłowanie modlitwy. – Byli to ludzie wielkiej modlitwy – mówił kapłan, przypominając, że gdy przed beatyfikacją w 1990 r dokonywano ekshumacji pogrzebanych w zbiorowej mogile ciał unitów, znaleziono tam mnóstwo różańcowych paciorków. – Niektóre obrazy ukazują męczenników jako orędowników Różańca, który towarzyszył im od wczesnych lat życia. Było w nich poczcie mocy płynącej ze wspólnej, zorganizowanej modlitwy – podkreślał ks. Wiszniewski, apelując jednocześnie, by za przyczyną naszych błogosławionych prosić o taką moc dla siebie, swojej rodziny i parafii

Jam Polak i katolik

Kaznodzieja wskazywał także na szczególne więzi unitów z Kościołem, ze świątynią, za obronę której oddali życie. Przypomniał relację ks. Franciszka Wasilewskiego, proboszcza i dziekana radzyńskiego, autora wspomnień tragicznych wydarzeń z 17 stycznia 1874 r. w Drelowie. Pisał on, że kiedy unitom kazano odejść od świątyni, pytali: „Jak żyć bez Kościoła, jak bez niego wychować dzieci”?. Mówca podkreślał, że pytania te są aktualne i dziś. – Więzi z Kościołem, z tym wszystkim, co on wnosi to wezwanie, by prosić unitów o orędownictwo, modlitwę i łaski – zwracał uwagę ks. Wiszniewski. Apelował także o właściwe rozumienie narodowej tożsamości. – Jam Polak i katolik, mówili unici wtedy, kiedy kazano im zmienić wiarę. Dziś problem tożsamości narodowej powraca zarówno u tych, którzy wyjeżdżają z Polski, jak i u tych, którzy zostają – wskazywał.

Po Eucharystii odśpiewano uroczyście hymn „Ciebie Boga wysławiamy” i odmówiono litanię do bł. Męczenników z Pratulina. Zgromadzeni licznie wierni mieli okazję oddać hołd poprzez ucałowanie relikwii błogosławionych męczenników z Pratulina. Do uroczystości odpustowych parafianie przygotowywali się poprzez nowennę.

Pod opieką błogosławionych

Kościół pw. Unitów Podlaskich to najmłodsza świątynia i parafia w mieście. 6 października 2013 r. wprowadzono tam relikwie bł. Wincentego Lewoniuka i 12 towarzyszy z Pratulina. Za ich wstawiennictwem wierni modlą się tu każdego 23 dnia miesiąca, a także specjalną modlitwą odmawianą na zakończenie każdej Mszy św. W głównym ołtarzu znajduje się obraz pokazujący męczeństwo unitów. Ich kult w szczególny sposób pielęgnuje wikariusz ks. Franciszek Klebaniuk, który pochodzi z parafii Pratulin.

MAKO