Historia
Źródło: ARCHIWUM
Źródło: ARCHIWUM

Wzrastać w wierze

Sto lat temu powołano do życia parafię pw. Podwyższenia Krzyża Świętego w Łukowie. - Prośmy Pana Boga, aby w dalszym ciągu wasza wspólnota parafialna mogła się jak najpiękniej rozwijać, aby wzrastała w wierze, miłości do Boga, w wielkim szacunku jednych do drugich - powiedział bp Kazimierz Gurda podcza Mszy św. inaugurującej jubileusz.

24 listopada 1920 r. bp Henryk Przeździecki wydał dekret erekcyjny, na mocy którego wyłączył kościół pobernardyński wraz z częścią miasta Łukowa (leżącą na prawym brzegu rzeki Krzny) oraz niektóre wioski z dotychczasowej parafii Przemienienia Pańskiego, tworząc w ten sposób drugą parafię w Łukowie - pw. Podwyższenia Świętego Krzyża. Nowo powstała parafia liczyła ok. 9 tys. wiernych. Pierwszym proboszczem został dotychczasowy proboszcz parafii Przemienienia Pańskiego i dziekan łukowski ks. kan. Kazimierz Kwiatkowski. Obecny kościół parafialny w stylu wczesnobarokowym wybudowany został w latach 1665-1770. Posiada dwuwieżową fasadę i składa się z jednej nawy. W ołtarzu głównym znajduje się figura Chrystusa na krzyżu, pod nią umieszczona jest pochodząca z XVII w. i słynąca przed laty z cudów figura Jezusa Miłosiernego - Frasobliwego.

Dokładnie w setną rocznicę powstania parafii, 24 listopada, została odprawiona Msza św. inaugurująca jubileuszowe uroczystości. W homilii bp K. Gurda przypomniał historię parafii i figury Jezusa Miłosiernego – Frasobliwego znajdującej się w kościele. – Chrystus Miłosierny od prawie 350 lat stale obdarza swoimi łaskami tych, którzy do Niego przychodzą, którzy się do Niego zwracają – zaznaczył biskup. Szczególną uwagę zwrócił na aktualność nabożeństwa do Miłosierdzia Bożego. – W dzisiejszych czasach, podobnie jak w czasach wcześniejszych, prawda o Bożym miłosierdziu jest nam bardzo potrzebna. Doświadczaliśmy i doświadczamy wielkiego zła, wielkiej nienawiści. Przeżywamy ataki na Boga, wiarę, Dekalog, Kościół, człowieka wierzącego. Potrzebujemy opieki Boga, Jego miłosierdzia, aby nie zostały zniszczone sumienia nasze i tych, którzy po nas przyjdą, by wiedzieli, co jest dobre, a co złe – podkreślił bp K. Gurda. Zaapelował, aby figura Jezusa Miłosiernego była nadal czczona, stała się zwornikiem łączącym wszystkich modlących się przed nią oraz znakiem jedności z Ojcem Niebieskim. – Prośmy Pana Boga, aby w dalszym ciągu wasza wspólnota parafialna mogła się jak najpiękniej rozwijać, aby wzrastała w wierze, miłości do Boga, w wielkim szacunku jednych do drugich, bo tego uczy nas Chrystus. I żebyśmy zawsze byli pewni tej wielkiej miłości pełnej miłosierdzia, jakiej znakiem jest znajdujący się tutaj w postaci rzeźby Jezus Frasobliwy – zaznaczył biskup.

 

Zachowana i zabezpieczona

Po zakończeniu Eucharystii odbyła się sesja popularno-naukowa poświęcona figurze Jezusa Miłosiernego – Frasobliwego. – Dokładna data i miejsce powstania rzeźby, której obecność na ziemi łukowskiej jest dłuższa niż funkcjonowanie parafii, nie są znane. Wiemy tylko, że musiało to być przed 1650 r., gdyż jej pierwszym znanym z nazwiska czcicielem był sędzia łukowski Wojciech Olędzki, zmarły w 1650 r. – opowiadała Małgorzata Szczygielska, autorka książki „Miłosierny. Historia i legenda figury Chrystusa Miłosiernego z kościoła pobernardyńskiego w Łukowie”. Przez długie lata figura znajdowała się we wsi Krzymosze położonej 12 km na wschód od Siedlec. Do 1671 r. była umieszczona na przydrożnym słupie. Następnie została przeniesiona do dworskiego oratorium w Krzymoszach przez sędzinę łukowską Sylwię Olędzką. Do Łukowa przewieziono ją 29 kwietnia 1678 r. i umieszczono na jednym z ołtarzy w ówczesnym drewnianym kościele bernardynów. Już w czasie, gdy rzeźba znajdowała się w Krzymoszach, zaobserwowano liczne cuda i uzdrowienia, jakich doświadczały osoby modlące się przed nią do miłosierdzia Bożego. – Do figury pielgrzymowało coraz więcej osób, także z dalszych okolic: Łukowa, Siedlec, Międzyrzeca czy Drohiczyna, a nawet spod Lwowa. To prawdopodobnie zadecydowało o tym, że przekazano ją pod opiekę bernardynów, aby zwiększyć dostęp do niej rzeszom wiernych i zapewnić jej lepszą opiekę – podkreślała M. Szczygielska.

W tym roku figura Jezusa Miłosiernego została poddana pracom konserwatorskim. – Rzeźbę najpierw zabezpieczono i wzmocniono – opisywała Zofia Kamińska, autorka prac konserwatorskich. – Naszym zadaniem było zachowanie w 100% oryginalnej substancji, czyli zabezpieczenie tego, co jest, bez zbędnych ingerencji i dodawania walorów – tłumaczyła. Prace konserwatorskie trwały trzy miesiące.

Na zakończenie spotkania wręczone zostały dyplomy i nagrody laureatom i uczestnikom konkursu na teksty poetycko-modlitewne poświęcone Jezusowi Miłosiernemu – Frasobliwemu. Pierwsze miejsce zdobył Przemysław Białecki. Do jego tekstu Mateusz Rzewuski, utalentowany organista pochodzący z Łukowa, napisał muzykę. Premiera utworu odbyła się podczas jubileuszowej uroczystości.


Przypomnieć historię parafii

PYTAMY ks. kan. Andrzeja Kieliszka, proboszcza parafii pw. Podwyższenia Krzyża Świętego w Łukowie

 

Parafia pw. Podwyższenia Krzyża Świętego w Łukowie została erygowana przez bp. H. Przeździeckiego 24 listopada 1920 r. Tego dnia, dokładnie 100 lat później odbyła się Msza św. pod przewodnictwem biskupa siedleckiego inaugurująca jubileuszowe uroczystości…

 

Datę wydania dekretu powołującego parafię potraktowaliśmy jako dzień rozpoczynający jubileusz, ale tak naprawdę parafia zaczęła funkcjonować wraz z początkiem 1921 r. Dlatego na domknięcie wydarzeń jubileuszowych planujemy Mszę św. w niedzielę Bożego Miłosierdzia przyszłego roku, na którą zaprosimy pochodzących z naszych parafii: biskupa radomskiego Henryka Tomasika, biskupa pomocniczego diecezji siedleckiej Grzegorza Suchodolskiego oraz księży. Wszystko uzależnione jest od pandemii oraz ograniczeń z nią związanych, które spowodowały, że inauguracja jubileuszu miała skromniejszy, niż planowaliśmy, charakter. Nie wszyscy z powodu obostrzeń mogli uczestniczyć w Mszy św., z myślą o nich prowadzona była transmisja online. Mamy nadzieję, że zaplanowane na przyszły rok wydarzenia będą miały bardziej okazały charakter.

 

W ramach jubileuszu we współpracy z Muzeum Regionalnym przygotowywana jest wystawa poświęcona historii parafii. Co się na niej znajdzie?

 

Zbieramy pamiątki, dewocjonalia sięgające początków parafii. Czekamy na modlitewniki, stare krzyżyki czy lichtarzyki. Zachęcamy i prosimy naszych parafian o udostępnianie wszelkich fotografii, które pokazywałyby dawny wygląd kościoła oraz życie religijne parafii. Bo historia parafii to nie tylko historia kościoła, ale też ludzi, którzy do tej parafii należeli. Kilkanaście osób przyniosło już swoje pamiątki. Teraz trzeba będzie je opisać. Wszystkie przedmioty, oczywiście, wrócą później do swoich właścicieli. Otwarcie wystawy planujemy na początek przyszłego roku. Być może uda nam się zaprezentować ekspozycję najpierw w budynku poklasztornym, a potem w Muzeum Regionalnym. Dopracowujemy szczegóły. Planujemy też wydanie książki poświęconej stuleciu parafii.

 

Jubileusz stał się okazją do odnowienia kultu Bożego Miłosierdzia…

 

Przyczyniło się do tego odrestaurowanie figury Jezusa Miłosiernego, która znajduje się w naszym kościele. Mamy nadzieję, że cotygodniowe nabożeństwo do Jezusa Frasobliwego stanie się stałym elementem funkcjonowania parafii. Dodatkowo chcemy na nowo zauważyć i wyeksponować obecność relikwii Krzyża Świętego w naszym kościele. Tytuł kościoła – Podwyższenia Krzyża sugeruje, że rysem duszpasterstwa powinna być tematyka pasyjna.

 

W ubiegłym roku rozpoczęły się prace archeologiczne w kryptach kościoła. Jaki jest ich cel?

 

Myślimy o rewitalizacji podziemi, być może przygotujemy je na cele wystawiennicze. Wiele ciekawych rzeczy znaleziono, ale myślę, że jest jeszcze wiele do odkrycia. Chcemy też, aby te badania były wstępem do rozpoczęcia prac remontowych samej świątyni, której fundamenty wymagają osuszenia, a tym samym wzmocnienia. Wiemy też, że kościół wewnątrz miał polichromię. Niewiele się z tego zachowało – są tylko dwa obrazy: św. Piotra i Pawła. Reszta prawdopodobnie została zamalowana, a być może była wymiana tynku. Na razie tego nie wiemy. Znaleźliśmy jedynie stare zdjęcia, które pokazują, że wnętrze kościoła było pokryte malowidłami. Chcemy w przyszłości przeprowadzić prace, aby zobaczyć, co zachowało się z tej polichromii. Być może uda się poddać wnętrze świątyni pracom konserwatorskim i rekonstrukcyjnym, aby przywrócić jej pierwotny wygląd.

 

Dziękuję za rozmowę.

HAH