Z braku środków…

Zabytkowy pałac w Żeliźnie trafi pod młotek. Rada gminy podjęła decyzję o sprzedaży obiektu i okalającej go działki.

Do 2008 r. w budynku mieściła się szkoła podstawowa. Teraz stoi pusty i podupada.

– Gmina Komarówka Podlaska nie ma możliwości finansowych, żeby go odpowiednio zagospodarować i zaadoptować. Wiadomo, że nieużywany budynek z roku na rok niszczeje coraz bardziej. Aby doprowadzić go do stanu używalności, trzeba wyłożyć sporo pieniędzy. Szacujemy, że mogą to być nawet miliony złotych. Nie posiadamy takich środków. Gmina ma też inne, o wiele pilniejsze potrzeby. Musimy budować drogi i kanalizację. Za dziesięć lat pałac może być jednak kompletną ruiną – mówi Ireneusz Demianiuk, wójt gminy Komarówka Podlaska.

Rada, na wniosek włodarza, zadecydowała o sprzedaży pałacu. Budynek i działkę wyceniono na prawie 1,4 mln zł. Obiekt jest wpisany do rejestru zabytków. Na początku był szlachecką rezydencją. Ucierpiał w czasie wojny, ale został odbudowany. Potem funkcjonowała w nim szkoła podstawowa. Jak mówi wójt, pałacem interesują się zarówno miejscowi, jak i ludzie spoza regionu. Dzwonią w tej sprawie do gminy, przyjeżdżają oglądać i czekają na ogłoszenie przetargu. Nikt jednak nie chce zdradzić, jakie ma plany wobec obiektu…

AWAW