Diecezja
Źródło: Archiwum
Źródło: Archiwum

Z Siedlec na Podhale

W poprzednich latach dzieci z parafii pod wezwaniem św. Teresy od Dzieciątka Jezus wyjeżdżały m. in. do Jarosławca, Bacików, Kisielan i Górek. W tym roku zawitały po raz trzeci do Jurgowa.

W dniach 2 – 13 sierpnia 33 młodych podopiecznych Parafialnego Zespołu Caritas przy parafii św. Teresy w Siedlcach uczestniczyło w letnich koloniach w Jurgowie – małej miejscowości niedaleko Zakopanego.

W Jurgowie dzieci obejrzały Muzeum Kultury Ludowej i Spisza, a także skutki powodzi.  Podczas wycieczek do Zakopanego koloniści udali się na Krzeptówki, gdzie modlili się w sanktuarium Matki Bożej Fatimskiej. Zwiedzili cmentarz „Pęksowy Brzyzek” oraz skocznie narciarskie. Co silniejsi wspinali się na Gubałówkę, pozostali pojechali na szczyt kolejką szynową. W Ludźmierzu dzieci zwiedziły sanktuarium Matki Bożej Królowej Podhala. W Dolinie Chochołowskiej kolonistów spotkała miła niespodzianka. – Odbywały się tam nagrania do nowego filmu o Janosiku, także dzieci były bardzo podekscytowane – mówi Wiesława Czyrka, kierownik kolonii.

Grupa ze św. Teresy wchodziła również na Czarną Górę. Następnym celem była Rusinowa Polana, gdzie została odprawiona Msza św. w Kaplicy Matki Bożej Jaworzyńskiej – Królowej Tatr, oraz zamek i zapora wodna w Niedzicy. W czasie wyjazdu wychowankowie wybrali się także za granicę, a mianowicie na Słowację. Czerwony Klasztor oraz zamek w Starej Lubowni na pewno wart był obejrzenia. W drodze powrotnej kolonia wstąpiła do Wadowic.  

Kolonie nie odbyłyby się bez pomocy Parafialnego Zespołu Caritas, który jest odpowiedzialny za ich organizację. – Pieniądze na kolonie zbiera się w ciągu całego roku –mówi Teresa Lipka, kierownik Zespołu. – Rozprowadzanie świec, sprzedawanie dewocjonaliów oraz comiesięczne zbiórki do puszek przynoszą pieniądze, które potem idą na kolonie. Przy tym finansowo pomaga nam jeszcze Caritas diecezjalny – dodaje. A koszty są zróżnicowane. Niektóre dzieci płacą 250 zł. Te, które pochodzą z lepiej sytuowanych rodzin – 450 zł, dla tych w ciężkiej sytuacji materialnej kolonie są bezpłatne.

Należy przypomnieć, że Caritas nie organizuje tylko kolonii letnich. – Jako Parafialny Zespół mamy w ciągu roku sporo „akcji”: comiesięczne zbieranie ofiar do puszek na potrzeby Parafialnego Caritasu, prowadzenie sklepiku z dewocjonaliami, organizacja Światowego Dnia Chorego, świąteczne paczki żywnościowe dla ponad 150 rodzin i osób samotnych oraz dla 160 dzieci, z okazji Dnia Dziecka przygotowanie paczek ze słodyczami, zakup i przygotowanie wyprawek szkolnych, organizacja Tygodnia Miłosierdzia, akcja „Rodzina – rodzinie”, wydawanie paczek żywnościowych, z Banku Żywności oraz żywności pochodzenia unijnego z programu PEAD, raz w tygodniu – mówi o. Artur, opiekun Zespołu. – Pracy jest sporo, ponieważ w naszym Parafialnym Caritasie zarejestrowanych jest na stałe prawie 500 osób, co stanowi ponad 98 rodzin, które posiadają 150 dzieci oraz 60 osób samotnych. – dodaje.

Na moje pytanie o plany na przyszłość w stosunku do Zespołu Caritas Ojciec odparł: Często się zastanawiamy z naszym Zespołem, co możemy jeszcze zrobić, więcej zrobić dla ubogich i potrzebujących naszej parafii. Mamy sporo nowych pomysłów, jedne się sprawdzają, a inne muszą poczekać jeszcze na swój czas.  

Wioletta Czyrka