Z troską i nadzieją
Zgromadzonych powitał ks. Mateusz Czubak. Spotkanie rozpoczęło się od modlitwy synodalnej, którą odczytał bp Piotr Sawczuk. Następnie publiczne wyznanie wiary złożyli ci członkowie synodu, którzy dotychczas z różnych względów nie mogli tego uczynić.
Podsumowanie pierwszego roku
Pierwszy rok pracy synodalnej w parafiach podsumował ks. kan. Andrzej Oworuszko – rektor Wyższego Seminarium Duchownego Diecezji Siedleckiej. Przypomniał, że przedmiotem synodalnej modlitwy i refleksji w bieżącym roku był Kościół – Ciało Chrystusa i wspólnota nawracających się grzeszników, którzy dzięki Duchowi Świętemu żyją mocą chrztu i są świadkami bezinteresownej miłości Boga Ojca w świecie.
Na wstępie mówca z niepokojem zauważył, że na zaproszenie do refleksji nad poszczególnymi tematami odpowiedziało ok. 50-60% parafii. Nie wiadomo, gdzie upatrywać przyczyny nieaktywności tak dużej części diecezji. – Pokutuje ciągle przekonanie, że „Kościół to oni”, więc niech się „oni” zajmują kościelnymi sprawami, bo mnie to nie dotyczy – mówił. Zwrócił także uwagę na ogólnikowość wielu formułowanych i nadsyłanych przez zespoły postulatów. Wśród nich jednak jest wiele trafnych spostrzeżeń.
Potrzeba jedności
Po pierwsze, członkowie zespołów z niepokojem dostrzegają zjawiska takie jak brak wspólnot, podziały, osłabienie jedności. Ich przyczynę widzą przede wszystkim w grzechu, którego panowanie dziś się umocniło m.in. przez konsumpcjonizm, propagandę mediów, permisywizm moralny. W przypadku wspólnoty kościelnej na pierwszym miejscu podkreślano kryzys jedności małżeńskiej, plagę rozwodów i wolnych związków, w których żyje coraz więcej ochrzczonych, brak komunikacji międzypokoleniowej, zjawisko akceptowania życia w niepojednaniu przy jednoczesnym przyjmowaniu Komunii św., zjawisko procesów sądowych między chrześcijanami, także w rodzinach, tam, gdzie normalnie możliwe byłoby pojednanie. W wielu wypowiedziach podnoszono problem indywidualistycznego przeżywania wiary. Wśród praktycznych postulatów wymieniano potrzebę częstszego otwierania oczu na tajemnicę Kościoła jako sakramentu jedności, także w wymiarze życia sakramentalnego i to nie tylko w małych grupach, ale także z ambony. Podkreślano rolę jednoczącą małych wspólnot parafialnych i potrzebę ich promocji oraz problem zaniedbywania ich przez samych duszpasterzy, dostrzeżenia wartości wszelkiego rodzaju rad parafialnych, które są przede wszystkim płaszczyzną spotkania i miejscem kształtowania odpowiedzialności za Kościół.
Kościół – punkt usługowy?
Zauważono również, że religijność sporej grupy wiernych wynika z tradycji. Niestety, jest to często religijność bierna, uśpiona, bez pragnienia pogłębiania wiary. Wielu chrześcijan żyje według swoich koncepcji. Nauczanie Kościoła traktują wybiórczo – według własnego uznania i wygody. – Być może na ocenę jest jeszcze za wcześnie. Jest to wszakże pierwszy rok, początek synodalnej drogi. Początki zwykle są trudne i mogą zniechęcać. Ale skoro ponad połowa parafii w naszej diecezji, mniej czy bardziej, ale odpowiedziała na zaproszenie do włączenia się w prace synodu, to jest to jakiś konkret, na który trzeba patrzeć z nadzieją. Większe zaangażowanie duszpasterzy, budzące świadomość, że każdy przeciętny wierny ma swoje miejsce w Kościele, jest ważny i potrzebny Kościołowi, w moim przekonaniu może spowodować większe ożywienie w parafii i zainteresowanie pracami II Synodu Diecezji Siedleckiej – zakończył swe sprawozdanie ks. rektor.
Katecheza
Następnie katechezę wygłosił bp Z. Kiernikowski. Przypomniał, że synod jest po to, abyśmy lepiej i pełniej odkrywali siebie w Kościele i abyśmy odkrywali swoją tożsamość jako Kościół. Nawiązał także do fragmentu proroctwa Jeremiasza, mówiącego o nowym przymierzu, jakie Bóg zawrze ze swym ludem. Podkreślił, że w przytoczonym fragmencie chodzi o to, by Prawo Boże wypełniło całkowicie jestestwo człowieka, jego „centrum decyzyjności”, nie zostawiając miejsca na nic innego. O doprowadzenie do stanu, w którym jedynym odniesieniem w życiu człowieka jest rzeczywistość Boża. Wówczas – Bóg mówi: „Ja będę im Bogiem, oni będą Mi ludem. Ja będę dla nich, oni będą dla Mnie”. – W synodzie chodzi właśnie o to, abyśmy to odkryli. Abyśmy zobaczyli, że nie jest dla nas dobre mieć różne bożki – gdzie każdemu muszę coś „zapłacić” i od każdego trochę się spodziewam – mówił biskup. Podkreślił, że mamy stawać się uczniami we wszystkich dziedzinach naszego życia. Że Kościół to wspólnota grzeszników, którzy znają Odkupiciela i idą, niosąc swoje brzemiona.
Świadectwa
Następnie wysłuchano dwóch świadectw: Barbary Wysokińskiej i Anety Sobierajskiej. Pani Barbara jest członkiem trzech podkomisji synodalnych: ds. Katechezy i Szkół Katolickich, ds. Formacji Katechumenalnej oraz ds. Duszpasterstwa Charytatywnego, jak też animatorem Zespołu Synodalnego w parafii bł. Honorata w Białej Podlaskiej. Natomiast pani Aneta jest członkiem Komisji Głównej Synodu oraz trzech Podkomisji: ds. Katechezy i Szkół Katolickich, ds. formacji liturgicznej oraz ds. Formacji Katechumenalnej. Jest też odpowiedzialną za Zespół Ponadparafialny składający się z nauczycieli.
Po świadectwach nadszedł czas na dyskusję. Wyrażone w niej głosy były zarówno wyrazem troski o większe zaangażowanie, jak i radosnym świadectwem takiego zaangażowania w grupach parafialnych. Ze względu na ograniczony czas sesji plenarnej wielu nie miało możliwości podzielenia się swoimi przemyśleniami i uwagami odnośnie pracy zespołów synodalnych (swoje spostrzeżenia można przesłać na piśmie do Sekretariatu Synodu do końca września).
Na koniec bp Z. Kiernikowski przybliżył tematykę przyszłorocznej pracy w ramach II Synodu Diecezji Siedleckiej, po czym uczestnicy sesji udali się do kościoła katedralnego na Eucharystię.
Ks. Andrzej Adamski