Diecezja
Źródło: AWAW
Źródło: AWAW

Z wiarą i męstwem

Po ubiegłorocznej, motywowanej pandemią sztafetowej formule Pieszej Pielgrzymki Podlaskiej, w której udział mogła wziąć nieliczna grupa osób, w tym roku diecezja siedlecka powróciła do tradycyjnej formy pielgrzymowania, bez limitów przy zapisach. I szczęśliwie wyszła na szlak - po raz 41.

Pielgrzymom towarzyszy hasło „Z wiarą i męstwem”. Nawiązuje ono do przypadającej w tym roku 25 rocznicy beatyfikacji Męczenników Podlaskich i ich duchowej spuścizny. W tym roku pielgrzymi zdążają do Matki Bożej Częstochowskiej w 28 grupach, w dwóch kolumnach: bialskiej i siedleckiej. Na czele każdej z nich niesione są repliki krzyża, który 24 stycznia 1874 r. był świadkiem obrony pratulińskiego kościoła. Wmontowane zostały w nie relikwie 13 męczenników z Pratulina. 31 lipca z kościoła św. Ludwika wyszła na pątniczy szlak 17 grupa PPP pod przewodnictwem o. Pawła Kaczmarka OSPPE. W czasie porannej Mszy św., na której zgromadzili się pielgrzymi, kazanie wygłosił kierownik Pieszej Pielgrzymki Podlaskiej ks. Paweł Bielecki. - Przez ten czas, który Bóg nam daje, potrzeba na nowo znaleźć fundament naszego życia, by mocno stanąć na ziemi, a sercem i oczyma wiary spojrzeć w niebo - mówił.

– W tym roku będą za nami orędować bł. Męczennicy z Pratulina. Będziemy nieśli krzyż – replikę tego, który trzymali Męczennicy Podlascy, broniąc kościoła w Pratulinie, i z którym oddawali życie, broniąc wiary i jedności Kościoła. Będziemy szli z tym krzyżem i za tym krzyżem, bo w nim jest nasza siła i nasze zwycięstwo – mówił. Nawiązał też do hasła pielgrzymkowego: „Z wiarą i męstwem” – cnót, które „są mocno ze sobą powiązane”. – Trudno być odważnym, kiedy widzimy wokół wielkie cierpienie i tragedie ludzkie, jakie się dokonują. Cnota męstwa uzdalnia nas do stawiania czoła wszelkim przeciwnościom. W dzisiejszym świecie trudno wyznawać wiarę i stawać się świadkiem wiary na wzór Męczenników Podlaskich, a cnota męstwa uzdalnia nas do życia tymi wartościami, którymi chcemy się kierować, a które zostały nam wlane przez rodziców i dziadków, i płyną z mocy Chrztu św. – zaznaczył kierownik PPP.

Słowo do pielgrzymów wyruszających do jasnogórskiego sanktuarium skierował proboszcz parafii św. Ludwika, przeor oo. paulinów o. Marek Nowacki OSPPE, który nawiązał do ewangelicznego czytania o ścięciu Jana Chrzciciela oraz do ofiary Męczenników z Pratulina. – Jeśli wyruszacie z takimi znakami, można się spodziewać, że lekko nie będzie – zauważył. – W dwójnasób otrzymaliście znak męczeństwa; pamiętajcie o tym znaku. Męczeństwo jest najwyższym dowodem miłości – prosił.

Pielgrzymi po drodze nawiedzili parafię Najświętszego Serca Jezusowego, a następnie wyruszyli na pątniczy szlak, aby dotrzeć do Częstochowy 14 sierpnia.


BIAŁA PODLASKA

Wracajcie umocnieni!

1 sierpnia na Jasną Górę wyruszyły grupy 10A, 10B i 11. Pątnikom na czas rekolekcji w drodze pobłogosławił bp Kazimierz Gurda.

Pielgrzymowanie zainaugurowała Msza św. w kościele Chrystusa Miłosiernego. Eucharystii przewodniczył bp K. Gurda. Na początku homilii dziękował wszystkim, którzy zdecydowali się wziąć udział w 41 PPP. Przypominał, że jest ona dziękczynieniem za beatyfikację bł. Męczenników Podlaskich. Nawiązując do bohaterskich unitów, podkreślał, że ciągle potrzebujemy męstwa, abyśmy mogli zachować naszą wiarę i według niej żyć. Tłumaczył, że mocna wiara pomaga w przezwyciężaniu trudności i w świadczeniu o Chrystusie.

– Mam nadzieję, że ta pielgrzymka umocni nie tylko was, ale przez was również wasze wspólnoty, zmotywuje do uczestniczenia w życiu parafialnym i liturgicznym, do udziału w Eucharystii. To powinno być czymś bardzo naturalnym dla każdego, kto przyznaje się do Jezusa Chrystusa i mówi, że jest człowiekiem wierzącym – zaznaczał biskup.

Ordynariusz w czasie homilii zapraszał do duchowego uczestniczenia w pielgrzymce. Prosił także o modlitwę za kapłanów i o nowe powołania do kapłaństwa i życia konsekrowanego.

– To główna intencja tegorocznej pielgrzymki. Swoją modlitwą ogarnijcie potrzeby naszych parafii i diecezji. Pamiętajcie, że są nam potrzebni kapłani którzy będą gorliwie wypełniali swoje zadania. Księża i osoby konsekrowane potrzebują waszej modlitwy i duchowego wsparcia. Potrzebujemy też nowych powołań. Doskonale zdajemy sobie sprawę z tego, że bez kapłanów nasze życie religijne i parafialne będzie bardzo trudne – apelował bp K. Gurda.

Nawiązując do odczytanego Listu św. Pawła do Efezjan, wzywał zgromadzonych do tego, by potrafili różnić się od tych, którzy nie wierzą w Chrystusa i aby umieli żyć według Jego nauki. – Wierzący w Jezusa w swoich relacjach odrzucają kłamstwo, gniew i złość, są pełni miłosierdzia, dobroci i przebaczenia. Św. Paweł przypomina, że chrześcijanie mają wystrzegać się próżności, która charakteryzuje postępowanie pogan. Oznacza ona wewnętrzną pustkę, stan pozbawienia wszelkich wartości. (…) Potrzeba też, abyśmy potrafili ukazywać sens życia tym, którzy go utracili przez to, że odeszli od Boga – wzywał ordynariusz.

Po Eucharystii biskup pobłogosławił pielgrzymów i posłał ich w drogę. Bialscy pątnicy pierwszy etap zakończyli w Drelowie.


SIEDLCE

Pielgrzymowanie to droga serca

Pątnicy, którzy 2 sierpnia wyszli z Siedlec, na pątniczy szlak wyruszyli z kościoła katedralnego – grupy 1, 2, 5, oraz z kościoła św. Teresy – grupy 3, 4, 6.

 

Eucharystii w katedrze oficjalnie rozpoczynającej 41 Pieszą Pielgrzymkę Podlaska na Jasną Górę przewodniczył bp Kazimierz Gurda. W homilii wspomniał o utrudnieniach, jakie przyniosła pandemia, i ograniczenia sprzed roku. Tegoroczna – jak mówił – jest inna i ma charakter dziękczynienia za beatyfikację Męczenników Podlaskich. – Jej hasło wyraźnie nawiązuje do postawy naszych męczenników. Wiara i męstwo są nieodłączne. Ci, którzy wierzą mocno w Boga, w Jezusa Chrystusa, są jednocześnie ludźmi mężnymi, pełnymi odwagi, potrafiącymi pokonać wszelkie trudności, jakie napotykają. Wiemy, że nasi męczennicy dzięki wierze i męstwu obronili wiarę i kościół. Dzisiaj nam wszystkim potrzeba takiej głębokiej wiary i męstwa – zaznaczył bp K. Gurda, przypominając, że pielgrzymowanie to okazja nie tylko do zaniesienia przed tron Maryi swoich osobistych intencji, ale też czas umocnienia w wierze, czego współcześnie bardzo potrzeba tak rodzinom, wspólnotom parafialnym, jak i całej wspólnocie diecezjalnej.

Uczestników PPP zebranych w katedrze powitał także ks. Paweł Bielecki. Zapewnił, ze wszystkie intencje powierzone pątnikom przez rodziny, parafie i diecezję, zaniosą Matce Najświętszej. – Idziemy na pątniczy szlak z poruszeniem serca, z wielkimi nadziejami, że Pan Bóg nam pobłogosławi, będzie dotykał naszych serc i zmieniał nasze myślenie, nasze postrzeganie świata i codzienności, że coraz bardziej będziemy stawali się Bożymi ludźmi, sługami Jezusa Chrystusa w codziennym życiu – mówił.

Mszy św. w parafii św. Teresy przewodniczył bp Grzegorz Suchodolski. Podkreślił w nauce, ze pielgrzymka to nie kilkaset kilometrów do pokonania, ale wewnętrzny trud, droga serca. – Czekaliśmy na ten dzień cały rok. Kiedy zakończyła się zeszłoroczna PPP na Jasną Górę, nosiliśmy w sobie pragnienie, aby w tym roku wyruszyć w normalnych grupach, by udział w niej mógł wziąć każdy, kto ma takie pragnienie. Wprawdzie w tym roku idziemy w dziecięciu pielgrzymkach, ale w ten sposób Pan Bóg daje nam szansę. Wykorzystajmy ją – niech ci, którzy ruszają fizycznie, niosą intencje także nas, którzy pozostajemy jako pielgrzymi duchowi. Niech prowadzi nas słowo Boże i łaska Chrystusa. Niech prowadzą nas przewodnicy i kierownictwo pielgrzymki, którzy zawierzają dzisiaj cały trud pielgrzymowania przez ręce Maryi dobremu Bogu – mówił bp Grzegorz.

Pielgrzymów pożegnał także ks. Marek Strzeżysz, koordynator Pieszych Pielgrzymek Podlaskich na Jasną Górę.


Łosice

Łosicka „trzynastka” ruszyła w drogę 1 sierpnia. Grupa pątników dekanatu łosickiego wymaszerowała po Eucharystii sprawowanej w kościele św. Zygmunta Króla o 7.30. Przewodniczy jej ks. Paweł Padysz.


Międzyrzec Podlaski

2 sierpnia po Mszy św. odprawionej w kościele św. Mikołaja na pielgrzymi szlak wyruszyli pątnicy z Międzyrzeca. Eucharystii przewodniczył dziekan dekanatu międzyrzeckiego ks. kanonik Józef Brzozowski. Międzyrzeccy pątnicy idą do Tronu Jasnogórskiej Pani wraz z grupą łosicką.