Historia
Źródło: TK
Źródło: TK

Zacni i wpływowi

Zakończyły się prace przy renowacji grobu rodziny Łaskich. Pochodzący z połowy XIX w. grobowiec jest jednym z najstarszych znajdujących się na żelechowskim cmentarzu.

Rodzina Łaskich herbu Korab na przełomie XVIII i XIX w. należała do bardziej zamożnych i wpływowych rodzin szlacheckich na terenach ówczesnego województwa sandomierskiego, a później podlaskiego. Byli właścicielami rozległego majątku Woli Zadybskiej, a następnie w ich posiadaniu znajdował się majątek Celejów (gm. Wilga). Łascy brali czynny udział w życiu społecznym i politycznym, a słowo patriotyzm nie było im obce.

Grób Łaskich na cmentarzu w Żelechowie został wykonany około 1860 r., po śmierci dziedzica Woli Zadybskiej – Rafała Łaskiego. Najprawdopodobniej fundatorem ówczesnego grobu była wdowa po zmarłym – Aleksandra Zakrzowska, primo voto Łaska, secundo voto Lendorff. Znajdujący się w pobliżu kaplicy cmentarnej nagrobek został wykonany w prostej formie złożonej z trzech części. Podstawę stanowi betonowy cokół ogrodzony czterema słupkami połączonymi stalowym drutem. Na nim postawiono postument z białego marmuru z wyrytymi inskrypcjami pochowanych osób: „Ś.P. Wojciech Łaski, chorążyc bracławski i skarbnik ziemi” oraz „Ś.P. Rafał Łaski, oficer b. wojsk polskich ur. 1801. zm. 1858.”. Wokół napisów umieszczono ołowiane zdobienia. Zwieńczeniem pomnika jest marmurowy krzyż.

Renowacja

Z biegiem lat grób Łaskich ulegał coraz większemu zniszczeniu. Głównym powodem tego stanu był brak osób opiekujących się nagrobkiem. Niekorzystny wpływ czynników atmosferycznych na materiał, z jakiego wykonany został nagrobek, oraz działalność wandali przyczyniły się do tego, że pomnik stracił na swojej świetności. Przed renowacją grób zarośnięty był przez dziko rosnące krzewy. Ogrodzenie praktycznie nie istniało, betonowe słupki i podstawa płyty były połamane oraz wybrakowane w licznych miejscach. Pręty wokół ogrodzenia zostały skradzione. Sam postument obszedł wilgocią, mchem i innymi zabrudzeniami, przez co inskrypcje stały się trudne do przeczytania.

Dzięki przeprowadzeniu renowacji bardzo zniszczony nagrobek odzyskał swój dawny blask i został wyeksponowany. Podczas prac renowacyjnych uporządkowano teren wokół grobu oraz odczyszczono ponad 150-letni marmur, m.in. uzupełniając ubytki. W celu zabezpieczenia przed wilgocią fragmenty zniszczonego cokołu zastąpiono dużą granitową płytą. Zrekonstruowano także całkowicie nieistniejące ogrodzenie.

Wsparcie potomka

Przeprowadzenie prac renowacyjnych grobu Łaskich było możliwe dzięki ogromnemu zaangażowaniu Jana Wojciecha Łaskiego – potomka pochowanej rodziny. – Cieszę się, że po miesiącu karkołomnej pracy udało nam się tak pięknie odrestaurować grób moich przodków. Do tej pory nigdy nie byłem w Żelechowie i nie wiedziałem o istnieniu tego nagrobka. Szczęście, że odrestaurowaliśmy go w momencie, kiedy nie uległ jeszcze całkowitemu zniszczeniu – mówi W. Łaski. Zainicjowanie prac remontowych wypłynęło ze strony pasjonatów historii – Tomasza Kulińskiego z Sobolewa oraz Tomasza Koźlaka z Woli Zadybskiej. Kiedy potomek rodziny Łaskich obejrzał grobowiec, zdecydował się na renowację i pokrycie kosztów odnowy pomnika. Prace renowacyjne rozpoczęły się w październiku. Udało się je wykonać w szybkim tempie dzięki przychylności wojewódzkiego konserwatora zabytków Stanisława Fedorczuka. Proboszcz parafii w Żelechowie ks. Stanisław Zajko również z aprobatą przyjął pomysł ocalenia pomnika i udzielił wszelkiego wymaganego wsparcia. Prace renowacyjne przeprowadził Zakład Kamieniarsko-Budowlany Bartosz Benicki i Zenon Benicki z Łaskarzewa.

Zdaniem T. Koźlaka, tego typu realizacji na żelechowskim cmentarzu jest jeszcze dużo do wykonania. – Mam nadzieję, że w Żelechowie zawiąże się Towarzystwo Odnowy Obiektów Sakralnych. Pracy jest na dobre kilka lat. Na renowację czekają przecież groby sławnych ludzi: prezydenta Warszawy Ignacego Wyssogoty Zakrzewskiego, Michała Karasia, ks. Bieńkowskiego oraz wielu innych znanych ludzi pochowanych na żelechowskim cmentarzu – podsumowuje pasjonat historii.

TK