Zaczęli od porażki
KPS Siedlce rozpoczął 2025 r. od porażki z Aniołami Toruń.
Wicelider I ligi, KPS Siedlce, przystąpił do meczu osłabiony brakiem kontuzjowanego Bartosza Tomczaka. Na jego pozycji z konieczności wystąpili nominalny przyjmujący Jędrzej Bąkiewicz oraz Adrian Potera. W pierwszym secie, przy prowadzeniu KPS 14:12, trener Aniołów poprosił o czas. Interwencja przyniosła efekt, bo chwilę później na tablicy widniał remis 15:15, a gospodarze zaczęli przejmować inicjatywę. Przy stanie 17:19 trener Witold Chwastyniak również zdecydował się na przerwę, lecz nie wybił z rytmu Łukasza Sternika.
Wicelider I ligi, KPS Siedlce, przystąpił do meczu osłabiony brakiem kontuzjowanego Bartosza Tomczaka. Na jego pozycji z konieczności wystąpili nominalny przyjmujący Jędrzej Bąkiewicz oraz Adrian Potera. W pierwszym secie, przy prowadzeniu KPS 14:12, trener Aniołów poprosił o czas. Interwencja przyniosła efekt, bo chwilę później na tablicy widniał remis 15:15, a gospodarze zaczęli przejmować inicjatywę. Przy stanie 17:19 trener Witold Chwastyniak również zdecydował się na przerwę, lecz nie wybił z rytmu Łukasza Sternika.
Świetnie dysponowany rozgrywający najpierw zaskoczył Krzysztofa Rykałę, a następnie posłał asa serwisowego, co przesądziło o wygranej Aniołów w pierwszym secie 21:25.
Druga partia rozpoczęła się od kłopotów KPS z zagrywką, ale zespół odnalazł swój rytm w bloku. ...