Kościół
Źródło: fotolia
Źródło: fotolia

Żądza pieniądza

Bardzo często zdarza nam się słyszeć lub nawet wypowiadać słowa: „muszę to mieć”, „zrobię wszystko, żeby to zdobyć”… Powinniśmy jednak uzmysłowić sobie, że za tymi stwierdzeniami zwykle ukrywa się grzeszne pragnienie, którym jest chciwość.

Z punktu widzenia psychologii jest spaczeniem charakteru, zaś w myśl chrześcijańskiej etyki – grzechem. Chciwość – bo o niej mowa – to cecha na tyle powszechna, że naukowcy usilnie próbują zrozumieć jej naturę, by znaleźć sposoby okiełznania nieposkromionej chęci bogacenia się. Rozpoznanie chciwości jest jednak trudne, gdyż wymaga subtelnej diagnozy (od którego momentu zaczyna się chciwość, a kończy uzasadnione zaspokajanie potrzeb?) oraz wyważenia proporcji – gdzie finalizuje się zapobiegliwość, ambicja i gospodarność, a wkracza brak umiaru w gromadzeniu dóbr materialnych i innych wartościowych rzeczy?

Posiadanie bogactw jest złe?!

Oczywiście, że nie! Przedmioty czy fundusze są nam potrzebne do normalnego funkcjonowania i niezbędne do świadczenia czynów miłości. Chrystus sam korzystał z dóbr materialnych i zaspokajał także potrzeby innych wtedy, gdy rozmnażał chleb, przemienił wodę w wino, korzystał z łodzi Szymona czy wjechał do Jerozolimy na osiołku – tłumaczy ks. Paweł Broński. ...

Iwona Zduniak-Urban

Pozostało jeszcze 85% treści do przeczytania.

Posiadasz 0 żetonów
Potrzebujesz 1 żeton, aby odblokować ten artykuł