Zajęcia kończymy ukłonami
Arabeska i Ecarte skupiają dzieci i młodzież, które poznają nie tylko techniki baletu klasycznego, tajniki tańca charakterystycznego i współczesnego, ale pracują też nad rozwojem kondycji fizycznej, swoją wytrwałością, koncentracją i precyzją. W Ecarte tańczą starsi i nieco już obyci ze sceną. Natomiast w Arabesce - dzieci w wieku od ośmiu do dziesięciu lat, które dopiero wkraczają w fascynujący świat baletu. Taniec klasyczny to wyjątkowy rodzaj aktywności fizycznej, kształtowania poprawnej sylwetki, pozytywnych cech charakteru oraz wrażliwości na sztukę. Od uczestników zajęć wymaga się zaangażowania całego ciała i precyzji wykonywania ruchów. Cały sekret delikatności baletnic tkwi w umiejętnym spięciu mięśni głębokich korpusu, precyzyjnych pas (franc. kroki) wykonywanych nogami i delikatnych ruchach rąk i głowy.
Mimo świadomości że balet to rodzaj wyzwania i niełatwe zadanie dla dzieci, rodzice przyprowadzają na zajęcia nawet kilkulatki.
Z oferty MDK we Włodawie korzystają nie tylko mieszkańcy miasta, ale i pobliskich miejscowości, np. z Suszna na balet dwa razy w tygodniu przyjeżdża najmniejsza uczestniczka – Pola. Natomiast Natalia dojeżdża z Orchówka. Jedynym chłopcem w grupie jest Kuba, który oprócz baletu rozwija swoje umiejętności artystyczne także na zajęciach z gry na gitarze. Majka natomiast dla baletu porzuciła taniec ludowy. – Panuje miła atmosfera, dlatego wielu rzeczy możemy się nauczyć. Okazuje się, że balet nie jest tak trudny – mówi Maja. Jej marzeniem są występy na scenie. Jednak zarówno ona, jak i koledzy i koleżanki zdają sobie sprawę z tego, że sukces wymaga jeszcze wielu godzin pracy.
Z brzydkiego kaczątka w pięknego łabędzia
Na zajęcia dzieci przyprowadzane są z różnych powodów, np. mamy chcą, by ich córki poznały balet dlatego, że one w dzieciństwie takiej szansy nie miały. Często też rodzice zapisują dzieci na taniec, by nieco się wyciszyły. Po zajęciach zauważają zmiany w zachowaniu, zwłaszcza w samodyscyplinie. – Dzieci, które przychodzą na zajęcia wraz z początkiem roku szkolnego, zwykle są zawstydzone, zamknięte w sobie. Zaczynamy od zwykłych skłonów w przód, ustawienia rąk, wyprostowania ciała. Małymi krokami uczą się pewności siebie. Czasem jest tak, że brzydkie kaczątka, które w pierwszym półroczu nie rokowały ani muzycznie, ani ruchowo, nagle na koniec drugiego semestru poruszają się jak piękne łabędzie – opowiada R. Jakimiuk.
By nie krzywili się na Mozarta
Na zajęcia taneczne bez obaw mogą przyjść wszyscy. Nikt nie sprawdza wagi, nie mierzy stopy, nie zwraca uwagi na smukłą i proporcjonalną budowę ciała. – Dajemy szansę każdemu – mówi Jakimiuk. – Oprócz ćwiczeń i zajęć typowo tanecznych, dzieci i młodzież nabywają inne umiejętności, a przy okazji zyskują również pewność siebie, uczą się pomocy innym i szacunku do drugiego człowieka – podkreśla instruktorka, dodając, iż grupa jest zgrana. W czasie przygotowań do koncertów dziewczęta nawzajem zaplatają sobie warkocze, dbają o kostiumy. – Mają świadomość tego, że schludny wygląd jest wskazany. Wiedzą również, iż wymagam, aby nie było zaległości w szkole. Może nie jest to dobra karta przetargowa, ale używam takiego narzędzia pedagogicznego, które uczy obowiązkowości – przyznaje R. Jakimiuk.
Dzieci, które rozpoczynają przygodę z baletem, poznają francuskie słowa na oznaczenie figur, układów i części strojów oraz wchodzą w świat muzyki klasycznej. – Moim marzeniem jest to, aby młodzi tancerze, którzy wyjdą z zajęć baletowych w MDK, zechcieli w swoim życiu kupić bilet do filharmonii, obejrzeć operę czy operetkę, aby nie krzywili się na Mozarta – zaznacza Jakimiuk.
W przyszłym roku szkolnym Arabeska powoli będzie wchodziła na pointy, tj. twarde baletki, używane w balecie, przeznaczone do tańca klasycznego. – Potrzebna do tego jest silna stopa – mówi nauczyciel z MDK. – Musi być odpowiednio wygięta, a przy tym trzeba zadbać o kolana. Dlatego nacisk będzie położony na wypracowanie silnych ud i stawów – zapowiada.
Na wakacje Arabeska otrzymała zadanie – nauczyć się gwiazdy. R. Jakimiuk nie ma wątpliwości, że odrobią je na szóstkę.
Joanna Szubstarska